Pierwszy tom bardzo rozszerzonego wyboru dzienników Sándora Máraiego (1900–1989), jednego z najwybitniejszych dwudziestowiecznych pisarzy węgierskich.
Pisanie dziennika autor „Wyznań (…)
Pierwszy tom bardzo rozszerzonego wyboru dzienników Sándora Máraiego (1900–1989), jednego z najwybitniejszych dwudziestowiecznych pisarzy węgierskich.
Pisanie dziennika autor „Wyznań (…)
Drugi tom (tom pierwszy 2016 r.) bardzo rozszerzonego wyboru dzienników Sándora Máraiego (1900–1989), jednego z najwybitniejszych dwudziestowiecznych pisarzy węgierskich.
Pisanie dziennika (…)
Drugi tom (tom pierwszy 2016 r.) bardzo rozszerzonego wyboru dzienników Sándora Máraiego (1900–1989), jednego z najwybitniejszych dwudziestowiecznych pisarzy węgierskich.
Pisanie dziennika (…)
Trzeci tom bardzo rozszerzonego wyboru dzienników Sándora Máraiego (1900–1989), jednego z najwybitniejszych pisarzy węgierskich dwudziestego wieku.
„Dziennik 1957−1966”, tom trzeci z (…)
Trzeci tom bardzo rozszerzonego wyboru dzienników Sándora Máraiego (1900–1989), jednego z najwybitniejszych pisarzy węgierskich dwudziestego wieku.
„Dziennik 1957−1966”, tom trzeci z (…)
Trzeci tom bardzo rozszerzonego wyboru dzienników Sándora Máraiego (1900–1989), jednego z najwybitniejszych pisarzy węgierskich dwudziestego wieku.
„Dziennik 1957−1966”, tom trzeci z (…)
„Dziennik 1967−1976” – tom czwarty – opowiada o latach spędzonych znów w Europie, dokąd Márai powrócił w maju 1967 roku. Napisał tu kilka ważnych książek, podróżował, zatrzymując się w swoich (…)
„Dziennik 1967−1976” – tom czwarty – opowiada o latach spędzonych znów w Europie, dokąd Márai powrócił w maju 1967 roku. Napisał tu kilka ważnych książek, podróżował, zatrzymując się w swoich (…)
Dziennik 1977–1989 – tom piąty – opowiada o ostatnich latach życia pisarza. Spędził je w Ameryce, w kalifornijskim San Diego, które od pierwszej chwili przypadło mu do serca. Niewiele już (…)
Dziennik 1977–1989 – tom piąty – opowiada o ostatnich latach życia pisarza. Spędził je w Ameryce, w kalifornijskim San Diego, które od pierwszej chwili przypadło mu do serca. Niewiele już (…)