Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

W świecie pdf-ów: Od zakutych łbów po karcianą mechanikę
[ - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Dla fanów George’a R.R. Martina oraz Savage Worlds przygotowaliśmy dziś „Savage Westeros”, niewielką konwersję pozwalającą na szybką i szaloną zabawę w świecie „Pieśni Lodu i Ognia”. Sprawdzimy również, czy nowa mechanika i konwencja, jaką oferuje „Suzerein” są warte zachodu i czy karty mogą z powodzeniem zastąpić kostki.

Miłosz Cybowski

W świecie pdf-ów: Od zakutych łbów po karcianą mechanikę
[ - recenzja]

Dla fanów George’a R.R. Martina oraz Savage Worlds przygotowaliśmy dziś „Savage Westeros”, niewielką konwersję pozwalającą na szybką i szaloną zabawę w świecie „Pieśni Lodu i Ognia”. Sprawdzimy również, czy nowa mechanika i konwencja, jaką oferuje „Suzerein” są warte zachodu i czy karty mogą z powodzeniem zastąpić kostki.

W świecie, w którym o wiele łatwiej wydać coś w elektronicznym formacie niż na papierze, ciężko jest oddzielić ziarna od plew. Wśród tak kuriozalnych pomysłów jak „Hot Chicks RPG” czy darmowe listy trafień krytycznych, odnalezienie wartych uwagi produktów jest syzyfową pracą, którą za was wykonamy za garść naboi i kilka łusek więcej.

„Savage Westeros” jest jednym z wielu fanowskich dodatków/konwersji1) do znanej chyba wszystkim mechaniki Savage Worlds. Jeżeli uwielbiacie prozę Martina oraz nie macie ochoty na wydawanie pieniędzy na oficjalny system wydany przez Green Ronin, ten niewielki, trzydziestostronicowy dodatek jest w sam raz dla was. Pewnym mankamentem może być fakt, iż wymaga on, poza podręcznikiem podstawowym, także dwóch dodatków („Fantasy Gear” i „Worldbuilder Toolkits”), jednak da się bez nich w zupełności żyć.
Około jedną trzecią dodatku zajmują specjalne zasady tworzenia postaci. Każdy z bohaterów na początku wybiera region Westeros, z którego będzie pochodzić jedno postać, otrzymując tym samym odpowiednie bonusy do jednej z umiejętności. Jednak przynależność do określonego regionu nie oznacza jeszcze, iż BG należą do któregoś z wielkich rodów. Do tego wymagana jest zaleta Szycha. Problem w tym, że nie każdy z wielkich rodów może poszczycić się jakimiś interesującymi cechami dodatkowymi, zaś te, które są dostępne mają w większości przypadków zastosowanie tylko w bitwach.
Niewątpliwym plusem jest opracowanie nowych zalet i wad na podstawie informacji zawartych w powieściach, jak również możliwość dołączenia do Królewskiej Gwardii czy Straży Nocnej. Nowe zasady dotyczące turniejów rycerskich czy też więcej informacji na temat rozgrywania bitew nie powalają na kolana, będąc jednocześnie interesującym urozmaiceniem rozgrywki. Poza tym dają one odczuć bohaterom, iż przecież są ludźmi szlachetnie urodzonymi i w związku z tym mają swoje obowiązki. Pod koniec umieszczono całkiem zgrabną przygodę, w której BG przyjdzie zmierzyć się z przemytnikami oraz dzikimi plemionami zza Muru. Daje ona jednocześnie szansę na wypróbowanie nowych zasad w praktyce. I choć „Savage Westeros” nie jest produktem idealnym (sam dokonałbym w nim kilku drobnych zmian), bez wątpienia warto poświęcić mu nieco uwagi.
• • •
Czymś zupełnie innym jest pięćdziesięciostronicowy system-mechanika pt. „Suzerein”. Wydawać by się mogło, że nie oferuje praktycznie nic nowatorskiego: ot, zbiór nowych zasad umożliwiających zabawę w praktycznie każdej wymyślonej przez nas konwencji. To samo można osiągnąć dzięki „Savage Worlds”, „Tri-stat Core RPG” czy nawet d20. Nikt jednak nie próbuje nas przekonać, że jest inaczej, że mamy do czynienia z rewolucją na rynku i czymś, co powali nas na kolana. Dostajemy w ręce solidny, darmowy produkt, który możemy wykorzystać lub nie.
Bohaterowie „Suzerein” opisywani są przez dziewięć cech, po trzy fizyczne, umysłowe i społeczne/duchowe. Ich wartości mogą wahać się od -5 do 5. System tworzenia postaci jest systemem punktowym – otrzymujemy na wstępie zestaw pięćdziesięciu punktów Karmy, które wedle potrzeb rozdzielamy pomiędzy cechy. Dodatkowe pięćdziesiąt punktów musimy wydać na zdolności (ang. feats) – mieszaninę umiejętności, zalet, kontaktów i podobnych bonusów.
Co z mechaniką? Karty, Drodzy Państwo, same karty. Żadnego turlania, żadnych wielościaników. Dysponując odpowiednio okrojoną talią (pozbawioną wszystkich figur poza asami, liczonymi jako jedynki, oraz królem kier oraz damą pik) możemy pokonać wszystkie przeciwności. By wykonać test, ciągniemy kartę, dodajemy lub odejmujemy od niej wartość cechy oraz ewentualnie dodajemy bonus ze zdolności. Jeśli wynik będzie równy lub wyższy niż osiem – osiągamy sukces. Proste i przyjemne.
Mocną stroną systemu jest humor, z jakim go napisano. Autorzy nie starają się na siłę zgrywać poważnych ludzi i mówią wprost, że w ich systemie chodzi o zabawę. Nawet w rozdziale o mechanice, który mógłby wydawać się najnudniejszą częścią, znajdziemy luźne uwagi i dowcipy pokroju: „Nikt nie został bohaterem siedząc i jedząc kanapki – oczywiście jeśli nie przydarzyły się jakieś okrutne komplikacje (być może jakiś wyjątkowo niepokojący zestaw dodatków do tychże kanapek).”
Zaś rzeczą kompletnie zaskakującą są początkowe słowa autorów: „Mamy przyjemność zaprezentować ci poniższe zasady i chcielibyśmy ci podziękować za czas, który spędzisz na czytaniu i używaniu ich.”2) Czytałem wiele podręczników, lecz „Suzerain” jest pierwszym, którego autorzy podziękowali mi za zapoznanie się z nim. Polecam bliższe zapoznanie się z tym, co oferuje ten podręcznik. Poza tym powstała także konwersja systemu na mechanikę Savage Worlds.
koniec
7 kwietnia 2010
1) Pełną listę, wraz z linkami, znajdziecie tutaj.
2) „It is our pleasure to present these roleplay rules to you, and we would like to thank you for taking the time to read them and use them.”

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zapiski niedzielnego gracza: Wolność i swoboda
Miłosz Cybowski

14 IV 2024

„Broforce” nie jest grą nową, ale lubię do niej wracać – ta brutalna platformówka nabija się z popkulturowych klisz w sposób podobny do filmowej serii „Expendables”. Robi to jednak o wiele lepiej. I zabawniej.

więcej »

Krótko o grach: Rodzina jest najważniejsza
Miłosz Cybowski

6 IV 2024

„Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy” jest jedną z tych gier, które w świetnym stylu łączą ze sobą temat z mechaniką. Rozbudowa drzewa genealogicznego naszej rodziny, aranżowanie udanych mariaży i dbanie o kolejnych potomków naprawdę wciąga.

więcej »

Erpegi ze starej szafy: Nie ma wody na pustyni
Miłosz Cybowski

17 II 2024

„Don′t Drink the Water” Matta Cuttera to solidna, nieskomplikowana przygoda, która świetnie oddaje klimat Martwych Ziem.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Z tego cyklu

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.