Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Michaił Bułhakow, Jelena Sergiejewna Bułhakow
‹Dziennik Mistrza i Małgorzaty›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDziennik Mistrza i Małgorzaty
Tytuł oryginalnyДневник Мастера и Маргариты
Data wydania9 stycznia 2013
Autorzy
PrzekładMargarita Bartosik
Wydawca Muza
ISBN978-83-7758-265-7
Format688s. 155×235mm; oprawa twarda
Cena59,99
Gatunekbiograficzna / wywiad / wspomnienia, non‑fiction
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Cierpienia Mistrza
[Michaił Bułhakow, Jelena Sergiejewna Bułhakow „Dziennik Mistrza i Małgorzaty” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Rękopisy nie płoną, ale czasami długo leżą pod butem. Dzienniki Michaiła i Jeleny Bułhakowów dokumentują życie i twórczość jednego z najoryginalniejszych pisarzy XX wieku.

Kamil Armacki

Cierpienia Mistrza
[Michaił Bułhakow, Jelena Sergiejewna Bułhakow „Dziennik Mistrza i Małgorzaty” - recenzja]

Rękopisy nie płoną, ale czasami długo leżą pod butem. Dzienniki Michaiła i Jeleny Bułhakowów dokumentują życie i twórczość jednego z najoryginalniejszych pisarzy XX wieku.

Michaił Bułhakow, Jelena Sergiejewna Bułhakow
‹Dziennik Mistrza i Małgorzaty›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDziennik Mistrza i Małgorzaty
Tytuł oryginalnyДневник Мастера и Маргариты
Data wydania9 stycznia 2013
Autorzy
PrzekładMargarita Bartosik
Wydawca Muza
ISBN978-83-7758-265-7
Format688s. 155×235mm; oprawa twarda
Cena59,99
Gatunekbiograficzna / wywiad / wspomnienia, non‑fiction
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Miał zostać dyplomowanym lekarzem, ale zdecydował się porzucić praktykę i wybrać trudną drogę artysty w czasach stalinizmu. „Dziennik Mistrza i Małgorzaty”, przybliżający postać Michaiła Bułhakowa, składa się z trzech części: 1) osobistego pamiętnika autora, skonfiskowanego przez agentów bezpieki; 2) obszernej korespondencji, jaką Bułhakow prowadził z rodziną, przyjaciółmi i władzami ZSRR; 3) dziennika napisanego przez Jelenę Siergiejewnę, trzecią żonę pisarza. Na koniec mamy jeszcze kilkudziesięciostronicowe przypisy, sporządzone przez redaktora zbioru, Wiktora Łosiewa. Wszystko razem tworzy kronikę życia słynnego autora – bogatą, choć nie do końca kompletną.
Przeglądając albumy z wycinkami z gazet, zobaczyłem, że prasa radziecka w ciągu dziesięciu lat mojej pracy literackiej pisała o mnie 301 razy. Z tego pozytywne opinie były 3, wrogich i oskarżających – 298 . Takiego podsumowania Michaił Afanasjewicz Bułhakow dokonał w 1930 roku. Wcześniej stworzył opowiadanie o psie, który po przemianie w człowieka zostaje sowieckim aktywistą i zajmuje się likwidacją bezpańskich kotów („Psie serce”), albo o fabryce zapałek, w której dla lepszej realizacji planu kadrę kierowniczą zastępują siły piekielne („Diaboliada”). Bułhakow chciał z humorem opisywać porewolucyjną rzeczywistość i wierzył, że dobra literatura nawet w państwie totalitarnym może być oceniana w kategoriach artystycznych. Radziecka cenzura była nieco innego zdania. W efekcie najsłynniejsze utwory Mistrza na publikację musiały trochę poczekać, czasem nawet pół wieku.
To, co się ukazało, nie spotykało się z ciepłym odbiorem. Bułhakow wspomina opinie krytyków: Pisali o mnie, że jestem literackim śmieciarzem, zbierającym resztki jedzenia po tym, jak wyrzygało je z tuzin gości. Pisali o Bułhakowie, który zawsze był i pozostanie nowoburżuazyjnym pomiotem, plującym zatrutą, ale bezsilną śliną na klasę robotniczą i jej ideały. Krytykę autor okupił częstymi załamaniami nerwowymi i powracającym zanikiem wiary w sens tworzenia. Były okresy, kiedy cierpiał na tak silne napady lękowe, że obawiał się samotnie wychodzić z domu. Do tego dochodziły problemy materialne, związane z rzadkim otrzymywaniem honorariów. Mimo to z obranej drogi zejść nie chciał i odrzucał propozycję pisania prosocjalistycznej chałtury.
Niektórzy życzliwi mi ludzie wybrali dość osobliwy sposób, aby mnie pocieszać, pisał Michaił Afanasjewicz w jednym z listów. Nie raz słyszałem już głosy: to nic, po pańskiej śmierci wszystko zostanie wydane! Bardzo jestem im wdzięczny! Bułhakow nie marzył o literackiej nieśmiertelności – chciał być szanowany i ceniony za życia. Pretensje o los żywił nie do organów państwowych, ale do dyrektorów teatrów, redaktorów i kolegów piórze, podejrzewając ich, że niszczą jego twórczość z zawiści. To podejrzenie podzielała Jelena Siergiejewna, pieczołowicie notująca w swoim dzienniku nazwiska delikwentów, którzy jej zdaniem przyczynili się do zastopowania kariery męża. Wielu z nich znalazło się później w „Mistrzu i Małgorzacie” jako pierwowzory postaci poniewieranych przez świtę Wolanda.
Autor najwyraźniej nie przypuszczał, że to właśnie ta powieść stanie się jego opus magnum i zapewni ważne miejsce w historii literatury. Większą atencją i nadziejami darzył swoje dramaty teatralne – poświęcone wojnie domowej „Dni Turbinów” czy sceniczną biografię Moliera. Na pomysł napisania „powieści o diable” wpadł wcześnie, ale gdy pierwsza wersja nie spełniła jego oczekiwań, po prostu cisnął ją do pieca. Kilka lat później, po wznowieniu prac, tworzył ją głównie w ramach autoterapii, rozbudowując i dodając nowe wątki. Dopiero po entuzjastycznych reakcjach przyjaciół, którym czytał fragmenty, Bułhakow zaczął realnie myśleć o możliwościach publikacji powieści. Niedługo później zapadł jednak na poważną chorobę nerek i zaczął coraz bardziej podupadać na zdrowiu. Ostanie poprawki do „Mistrza i Małgorzaty” dyktował już na łożu śmierci.
Szanując wartość materiału, jaki zgromadzono w „Dzienniku…”, trzeba jednak zaznaczyć, że nie jest to pełne kompendium o Bułhakowie. W przypisach i uwagach nie znajdziemy informacji o ciemniejszych stronach życia pisarza – dwóch rozwodach, namawianiu pierwszej żony do aborcji, nadużywaniu alkoholu i morfiny. Wątpliwości budzą również niektóre komentarze redaktora zbioru, mitologizujące postawę Bułhakowa i prawdopodobnie przeceniające jego rolę w oczach władz ZSRR. Gdyby władza naprawdę chciała się pozbyć autora, zapewne by to zrobiła.
Nie zmienia to faktu, że zbiór stanowi bogaty materiał źródłowy do prac naukowych i publicystycznych na temat autora „Mistrza i Małgorzaty”, a także ciekawą lekturę dla zainteresowanych jego postacią. Dziś na świecie prawie nie ma ograniczeń w tworzeniu, ale chyba nie ma też takich twórców.
koniec
21 maja 2013

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
Joanna Kapica-Curzytek

28 IV 2024

Czym tak naprawdę jest tytułowa siła? Wścibstwem czy pełnym pasji poznawaniem świata? Trzech znakomitych autorów odpowiada na te i inne pytania w tomie esejów pt. „Ciekawość”.

więcej »

PRL w kryminale: Człowiek z blizną i milicjant bez munduru
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Szczęsny szybko zaskarbił sobie sympatię czytelników, w efekcie rok po roku Anna Kłodzińska publikowała kolejne powieści, w których rozwiązywał on mniej lub bardziej skomplikowane dochodzenia. W „Srebrzystej śmierci” Białemu Kapitanowi dane jest prowadzić śledztwo w sprawie handlu… białym proszkiem.

więcej »

Studium utraty
Joanna Kapica-Curzytek

25 IV 2024

Powieść czeskiej pisarki „Lata ciszy” to psychologiczny osobisty dramat i zarazem przejmujący portret okresu komunizmu w Czechosłowacji.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Zapomniany wędrowiec
— Kamil Armacki

Barok w pigułce
— Kamil Armacki

Duże ilości fantasy naraz
— Kamil Armacki

Na ubitej ziemi
— Kamil Armacki

Pieśń nad pieśniami
— Kamil Armacki

Życie intymne Myrmidonów
— Kamil Armacki

Kill ’Em All
— Kamil Armacki

Tragedia maltańska
— Kamil Armacki

Trzeci Dumas
— Kamil Armacki

Drugie życie kota
— Kamil Armacki

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.