Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 30 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Natasza Socha
‹Zula w szkole czarownic›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułZula w szkole czarownic
Data wydania13 września 2017
Autor
IlustracjeAgnieszka Antoniewicz
Wydawca Nasza Księgarnia
CyklCzarodziejka Zula
ISBN978-83-10-13174-4
Format208s. 140×192mm
Cena24,90
Gatunekdla dzieci i młodzieży
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Mała Esensja: Więcej czarów
[Natasza Socha „Zula w szkole czarownic” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Łatwo się domyślić na podstawie tytułu, że „Zula w szkole czarownic” będzie dla młodych czytelników okazją do obserwowania, jak główna bohaterka poszerza zakres swoich magicznych umiejętności. Najważniejsze jest jednak, że nowa powieść Nataszy Sochy jest lekko napisana i skrzy się humorem.

Marcin Mroziuk

Mała Esensja: Więcej czarów
[Natasza Socha „Zula w szkole czarownic” - recenzja]

Łatwo się domyślić na podstawie tytułu, że „Zula w szkole czarownic” będzie dla młodych czytelników okazją do obserwowania, jak główna bohaterka poszerza zakres swoich magicznych umiejętności. Najważniejsze jest jednak, że nowa powieść Nataszy Sochy jest lekko napisana i skrzy się humorem.

Natasza Socha
‹Zula w szkole czarownic›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułZula w szkole czarownic
Data wydania13 września 2017
Autor
IlustracjeAgnieszka Antoniewicz
Wydawca Nasza Księgarnia
CyklCzarodziejka Zula
ISBN978-83-10-13174-4
Format208s. 140×192mm
Cena24,90
Gatunekdla dzieci i młodzieży
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
W drugiej części serii jesteśmy świadkami tego, jak po odkryciu, że jest czarownicą, Zula nie zasypia gruszek w popiele. Oczywiste jest, że dziewczynka nie może nie skorzystać z zaproszenia swojej babci, czyli Wielkiej Czarownicy Liliany (zwanej w skrócie WCL), która w okolicach Wysp Kerguelena na Oceanie Indyjskim prowadzi tytułową szkołę. Umiejętności, jakie można tam opanować (latanie, znajomość magicznych i leczniczych właściwości ziół, czy stawanie się niewidzialnym), nie są może wielkim zaskoczeniem dla czytelników, ale przebieg lekcji bywa za to całkiem zabawny (no cóż, w przypadku początkujących adeptek magii nie wszystkie czary przynoszą zamierzony efekt). Kluczowe znaczenie ma zaś to, że Zula zaprzyjaźnia się w tej niezwykłej szkole ze swoją rówieśnicą Matyldą, której mama nie ma najmniejszej ochoty słyszeć cokolwiek o jakichkolwiek czarach. Kiedy nowa przyjaciółka niespodziewanie znika, Zula wyrusza na jej poszukiwania, a w trakcie tej wyprawy czeka na nią wiele niesamowitych przygód.
Autorka nie zapomniała też o mieszkańcach Poziomkowa. Równolegle z przygodami tytułowej bohaterki obserwujemy, jak jej ciotki oraz przyjaciele (Kajtek i Maks) próbują pokrzyżować nieodpowiedzialne plany burmistrza. Jeszcze pal licho, że zachciało mu się własnego pomnika, znacznie gorsza okazała się planowana lokalizacja. Nasycona magią Poziomkowa Polana zasługuje wszak zdecydowanie na coś lepszego! W każdym razie sporo przyjemności sprawi czytelnikom niecodzienne widowisko, jakie przygotują chłopcy i ciotki Zuli dla ekipy budowlanej i włodarza miasteczka.
W „Zuli w szkole czarownic” jest bez wątpienia sporo czarów, ale tak naprawdę to nie magia okazuje się najważniejsza, lecz relacje międzyludzkie. Owszem, rzucenie zaklęcia ułatwia tutaj pewne sprawy, ale tak naprawdę liczy się przede wszystkim zdolność do poświęcenia się dla przyjaciela oraz dostrzeżenie przez rodzica potrzeb i uczuć dziecka. Zgodna współpraca i wiara w siebie potrafią zaś zdziałać prawdziwe cuda (nawet bez udziału magii). Wszystko to sprawia, że powieść Nataszy Sochy czyta się z przyjemnością, a młodzi czytelnicy nie będą mogli się doczekać kolejnych części przygód małej czarownicy.
koniec
18 listopada 2017

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Ten okrutny XX wiek: Budowle muszą runąć
Miłosz Cybowski

29 IV 2024

Zdobycie ruin klasztoru na Monte Cassino przez żołnierzy armii Andersa obrosło wieloma mitami. Jednak „Monte Cassino” Matthew Parkera bardzo dobrze pokazuje, że był to jedynie drobny epizod w walkach o przełamanie niemieckich linii obrony na południe od Rzymu.

więcej »

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
Joanna Kapica-Curzytek

28 IV 2024

Czym tak naprawdę jest tytułowa siła? Wścibstwem czy pełnym pasji poznawaniem świata? Trzech znakomitych autorów odpowiada na te i inne pytania w tomie esejów pt. „Ciekawość”.

więcej »

PRL w kryminale: Człowiek z blizną i milicjant bez munduru
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Szczęsny szybko zaskarbił sobie sympatię czytelników, w efekcie rok po roku Anna Kłodzińska publikowała kolejne powieści, w których rozwiązywał on mniej lub bardziej skomplikowane dochodzenia. W „Srebrzystej śmierci” Białemu Kapitanowi dane jest prowadzić śledztwo w sprawie handlu… białym proszkiem.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.