Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Katell Quillévéré
‹Suzanne›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSuzanne
ReżyseriaKatell Quillévéré
ZdjęciaTom Harari
Scenariusz
ObsadaLola Dueñas, Sara Forestier, François Damiens, Adèle Haenel, Anne Le Ny, Corinne Masiero, Paul Hamy
Rok produkcji2013
Kraj produkcjiFrancja
Czas trwania94 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Espoo Ciné 2013: Piękna i szalona
[Katell Quillévéré „Suzanne” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Melancholijne słowa piosenki Leonarda Cohena rozbrzmiewają w ostatnich minutach „Suzanne”, drugiego filmu młodej reżyserki Katell Quillévéré. Stanowią dobre podsumowanie opowieści o kobiecie, która popełnia błędy, rani siebie i bliskich, ale i tak pozostajemy nią zafascynowani.

Marta Bałaga

Espoo Ciné 2013: Piękna i szalona
[Katell Quillévéré „Suzanne” - recenzja]

Melancholijne słowa piosenki Leonarda Cohena rozbrzmiewają w ostatnich minutach „Suzanne”, drugiego filmu młodej reżyserki Katell Quillévéré. Stanowią dobre podsumowanie opowieści o kobiecie, która popełnia błędy, rani siebie i bliskich, ale i tak pozostajemy nią zafascynowani.

Katell Quillévéré
‹Suzanne›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSuzanne
ReżyseriaKatell Quillévéré
ZdjęciaTom Harari
Scenariusz
ObsadaLola Dueñas, Sara Forestier, François Damiens, Adèle Haenel, Anne Le Ny, Corinne Masiero, Paul Hamy
Rok produkcji2013
Kraj produkcjiFrancja
Czas trwania94 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
„Suzanne zabiera cię do swojego miejsca nad rzeką
Możesz słyszeć przepływające łodzie
Możesz spędzić z nią noc
I wiesz, że jest szalona
Ale właśnie dlatego chcesz tu być.”
„Suzanne”, Leonard Cohen (tłum. autorki)
Film otwiera scena przygotowań do szkolnego występu. Małe dziewczynki stroją się przed lustrem, wszędzie latają pióra, błyszczy brokat, po raz pierwszy nakłada się makijaż i buciki na obcasie, na widowni siedzą dumni rodzice. Jedna z dziewczynek uśmiecha się do oglądających występ siostrzyczki i ojca, później szuka wzrokiem kogoś, kogo najwyraźniej brakuje wśród publiczności. Już wtedy zdajemy sobie sprawę, że tę rodzinę wcześnie naznaczyła tragedia.
Po śmierci matki, pracujący jako kierowca ciężarówki ojciec samotnie wychowuje dwie córeczki, Suzanne i Marię (doskonałe Apollonia Luisetti i Fanie Zanini). Zabiera je na przejażdżki, nie potrafi powstrzymać uśmiechu przysłuchując się ich przekomarzaniom. Widać, że im ze sobą dobrze, że lubią być razem. To szczęście nie trwa jednak długo, ponieważ w „Suzanne” czas płynie bardzo szybko.
Po paru minutach filmu następuje zaciemnienie i rozkoszne dziewczynki są już nastolatkami. Suzanne wydaje się bardziej nieśmiała od przebojowej siostry, która prowokuje stylem „na Madonnę” i zaczepia chłopaków. Niestety, są to tylko pozory; Suzanne jest w trzecim miesiącu ciąży. To wydarzenie zaważy na jej całym życiu.
Akcja filmu obejmuje 25 lat, Quillévéré przeskakuje lata, czasem nawet dziesięciolecia i nie zwalnia ani na chwilę. Ukazuje życie tytułowej bohaterki za pośrednictwem serii krótkich epizodów, niektóre z nich są lepsze, inne trochę gorsze (pojawiający się w pewnym momencie wątek kryminalny wydaje się nakreślony zbyt grubą kreską). Te, które są dobre, są jednak bardzo dobre.
„Suzanne” nie skupia się wyłącznie na głównej bohaterce, poznajemy jej siostrę, ojca, dzieci i kochanka. Na każdym z nich wywiera piętno, bezpowrotnie zmienia tryb ich życia. To jej historia, ale też jednocześnie saga rodzinna.
Epizodyczna struktura filmu czasem osłabia emocjonalny ładunek historii. Niektóre wątki rozwiązywane są zbyt szybko, inne, stanowiące ważny element opowieści (jak na przykład umieszczenie synka Suzanne w rodzinie zastępczej), są wręcz pomijane. Film przypomina trochę zwiastun melodramatycznego serialu, w którym sugeruje się nam, co zobaczymy w przyszłym sezonie. Reżyserka pokazuje tylko część historii, reszty musimy domyśleć się sami.
Od samego początku jest dla nas jasne, że od zabaw stylistycznych Quillévéré bardziej interesują emocje. Pokłada w swoich aktorach dużo zaufania, to na nich opiera się film. Wzrusza zarówno grająca Marię Adele Haendel, jak i znany głównie z ról komediowych François Damiens w roli ojca, ale i tak wyjdziemy z kina pamiętając przede wszystkim twarz delikatnej Sary Forestier.
Jej Suzanne nie jest zła, po prostu przy swoich wyborach nie zawsze kieruje się tym, co najlepsze dla innych. Gdy ojciec pyta, czemu chce zatrzymać dziecko, odpowiada: „bo taką mam ochotę.” Nie myśli o konsekwencjach, przypomina ćmę lecąca do światła.
Suzanne potrzebuje innych, nie może znieść samotności. Nie odstępuje na krok siostry, potem wszędzie chodzi z synkiem. Gdy się zakochuje, nawet minuta spędzona bez ukochanego wydaje się nie do zniesienia. Nie dla niej połowiczne rozwiązania, oddaje się wszystkiemu całkowicie i kompletnie.
W przeciwieństwie do zaradnej Marii Suzanne dryfuje, kierunek nadają jej inni. Zmieni się to dopiero pod sam koniec filmu. Nie jest to silna postać, nie wiadomo czy należałoby ją przytulić czy porządnie nią potrząsnąć, ale z pewnością chce się z nią zostać.
„Chcesz z nią podróżować
Chcesz z nią podróżować bez celu
I wiesz, że możesz jej zaufać
Bo dotknęła twego idealnego ciała swą myślą.”
koniec
31 sierpnia 2013

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

East Side Story: Pięciokąt miłosny
Sebastian Chosiński

19 V 2024

Kiedy na ekrany trafiają melodramaty, najczęściej mamy do czynienia z historiami, które zajmują się miłosnymi trójkątami. Tymczasem w uzbeckim dramacie „Wybacz mi” jego scenarzystka i reżyserka Durdona Tulaganowa pokazała… pięciokąt miłosny. Składają się na niego dwie pary małżeńskie oraz samotna kobieta, która stara się owinąć sobie wokół palca młodych mężów.

więcej »

Co nam w kinie gra: Monster
Kamil Witek

17 V 2024

„Czy przeszczepiając człowiekowi mózg świni, będzie on jeszcze człowiekiem czy już świnią?” – zdanie wypowiedziane przez jednego z nastoletnich bohaterów „Monstera” spokojnie mogłoby posłużyć za oś scenariusza w filmie Davida Cronenberga.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Co tam dolary, gdy można zarabiać ruble!
Sebastian Chosiński

15 V 2024

Przyznaję, że filmowymi ekranizacjami powieści Brunona Jasieńskiego „Człowiek zmienia skórę” zająłem się nie „po bożemu”, bo od końca. Najpierw przedstawiłem pięcioodcinkowy miniserial z 1978 roku, a dopiero teraz zabieram się za nakręconą dwie dekady wcześniej dwuczęściową kinową epopeję autorstwa Rafaiła Perelsztejna.

więcej »

Polecamy

Nurkujący kopytny

Z filmu wyjęte:

Nurkujący kopytny
— Jarosław Loretz

Latająca rybka
— Jarosław Loretz

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.