Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 6 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Eryk Ostrowski
‹Charlotte Brontë i jej siostry śpiące›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCharlotte Brontë i jej siostry śpiące
Data wydania25 września 2013
Autor
Wydawca Wydawnictwo MG
ISBN978-83-7779-148-6
Format624s. oprawa twarda
Cena49,90
Gatuneknon‑fiction
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Charlotte Brontë i jej siostry śpiące

Esensja.pl
Esensja.pl
Eryk Ostrowski
« 1 2

Eryk Ostrowski

Charlotte Brontë i jej siostry śpiące

Choć jestem samotna – cóż by ze mną było, gdyby Opatrzność nie dała mi odwagi podjęcia zawodu, wytrwałości, by przez dwa długie, męczące lata upominać się u wydawców, aby mnie wreszcie przyjęli?
Tymczasem Jane Eyre opowiada dalej:
Przeszedłszy torfiastą łąkę natrafiłam na biały ślad drogi czy ścieżki; prowadziła prosto do światełka, które świeciło teraz spoza kępy drzew. (…) zza szyby bardzo małego, zakratowanego okienka nisko osadzonego nad ziemią (…) nachyliwszy się i odgarnąwszy gałązki pnączy mogłam dobrze zobaczyć całe wnętrze. (…) Przed kominem ujrzałam (…) dwie młode, pełne wdzięku kobiety, damy w każdym calu, jedna siedziała na niskim bujanym fotelu, druga niżej, na stołeczku; obie były w grubej żałobie, a czarny ten strój dziwnie podkreślał białość ich szyi i twarzy; stary wyżeł opierał potężną głowę na kolanach jednej z dziewcząt, druga piastowała czarnego kota. (…) Nigdzie nie widziałam takich twarzy, a jednak gdy im się przyglądałam, odnosiłam wrażenie, że w każdym rysie są mi znajome.
My także je rozpoznajemy, a Jane dopowiada to, czego wiedzieć na pewno nie możemy, a co możemy sobie jedynie wyobrażać:
Nie mogę ich nazwać ładnymi – były zbyt blade i poważne – a gdy się schylały nad książkami, miały wyraz tak zamyślony i skupiony, że nieledwie surowy.
Rozpoznajemy ten dom, jego wieczorną atmosferę:
Na stoliczku ustawionym pomiędzy nimi stała druga świeca i leżały dwa grube tomy, do których zaglądały raz po raz, widocznie porównując ich treść z mniejszymi książkami, które miały w ręku, jak ktoś, kto tłumacząc zagląda do słownika. Cisza tam panowała taka, jak gdyby wszystkie te postacie były cieniami, a izba oświetlona ogniem – malowanym obrazem.
Jane Eyre znajduje tu czułą opiekę, zaprzyjaźnia się z Dianą, Mary i ich bratem, St. Johnem. Nie wie wówczas jeszcze, że jest z nimi spokrewniona. Nie wie, że ich życie nie jest bynajmniej tak bajkowe, jakim się zdaje na pierwszy rzut oka. Między nią a kuzynkami rodzi się serdeczna czułość, nieledwie miłość, odnajduje pośród nich siebie – taką, jaką pragnęłaby być. Inaczej z St. Johnem – jego osobowość okazuje się być równie silna jak jej własna, ktoś musi tu kogoś pokonać, pełna symbioza nie jest możliwa, to dwie natury, które muszą się z sobą ścierać.
Symbolika jest czytelna. Bez groźby nadinterpretacji można uznać sielski pobyt Jane Eyre w Moor House, domku na pustkowiu, za wierny obraz relacji rodzeństwa Brontë na plebanii w Haworth.
Szansę polepszenia niewesołego losu odnalezionej rodziny daje Jane szczęśliwy zbieg okoliczności: otrzymuje pokaźny spadek wynoszący dwadzieścia tysięcy funtów. Decyduje się na równe podzielenie swego majątku pomiędzy przyrodnie siostry i brata. Majątku, w którego posiadanie weszła, jak się okazuje, ich kosztem, gdyż żadne z nich nie posiadało dotąd niczego prócz dobrego serca.
Szczególny jest także sposób przedstawienia Jane wobec jej przyrodniego rodzeństwa: w chwili, gdy wycieńczona i półprzytomna trafia pod ich drzwi, jest – dla siebie samej – kimś gorszym, godnym jedynie litości, dla nich zaś – tajemnicą. W następstwie zdarzeń ta nieciekawa, niewyróżniająca się dziewczyna okazuje się dla swych kuzynek szansą, która otwiera przed nimi świat. Nie skorzysta z tego zaproszenia jedynie St. John, obierając drogę misyjną, która musi zakończyć się śmiercią.
Tak jest w powieści. W życiu Charlotte Brontë zdobyła zawód, kwalifikacje, lecz nie powiodło się z otwarciem własnej szkoły – pensji z internatem, którą ochrzciła Zakładem panien Brontë. Wydrukowała nawet prospekty, zaangażowała bliższych i dalszych znajomych, aby pomogli w zdobyciu uczennic –
…zwróciłam się do wszystkich przyjaciół, do których mam jakiekolwiek prawa, i do kilku, do których nie mam żadnych praw.
Wszystko na nic, nie zgłosiła się ani jedna uczennica. Branwell też już zawiódł, był to okres, gdy jego pijackie i narkomańskie ekscesy zaczęły przybierać bardzo ostrą formę. – „Była z całej czwórki najstarsza – pisze Anna Przedpełska-Trzeciakowska. – Miała wielkie, wpojone od dzieciństwa, poczucie odpowiedzialności. Wiedziała, że w każdej chwili może zabraknąć ojca, a wówczas pozbawieni zostaną dachu nad głową i tych stu osiemdziesięciu funtów, które są jedynym źródłem ich utrzymania. Co wtedy? – Emilia również dała dowód, że nie jest w stanie zdobyć zawodu. Cała odpowiedzialność spoczywała więc na niej, na Charlotcie. Im głębiej zapadała w nią ta świadomość, tym stawała się cięższa, niemal nie do zniesienia” . Pozostawała jeszcze jedna możliwość.
(fragment Rozdziału VII książki „Charlotte Bronte i jej siostry śpiące” Eryka Ostrowskiego)
koniec
« 1 2
29 sierpnia 2013

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Każde martwe marzenie
Robert M. Wegner

3 XI 2017

Prezentujemy fragment powieści Roberta M. Wegenra „Każde martwe marzenie”. Książka będąca piątym tomem cyklu „Opowieści z meekhańskiego pogranicza” ukaże się nakładem wydawnictwa Powergraph w pierwszej połowie 2018 roku.

więcej »

Niepełnia
Anna Kańtoch

1 X 2017

Zamieszczamy fragment powieści Anny Kańtoch „Niepełnia”. Objęta patronatem Esensji książka ukazała się nakładem wydawnictwa Powergraph.

więcej »

Różaniec – fragment 2
Rafał Kosik

10 IX 2017

Zapraszamy do lektury drugiego fragmentu powieści Rafała Kosika „Różaniec”. Objęta patronaterm Esensji książka ukazała się nakładem wydawnictwa Powergraph.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Inne recenzje

Na przekór legendzie
— Joanna Kapica-Curzytek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.