Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Alfred Bester
‹Gwiazdy moim przeznaczeniem›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułGwiazdy moim przeznaczeniem
Tytuł oryginalnyThe Stars My Destination
Data wydania11 maja 2006
Autor
Wydawca Solaris
ISBN83-89951-51-7
Format300s. oprawa twarda
Cena39,90
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Nic to. Byle tylko nie myśleć (za dużo)
[Alfred Bester „Gwiazdy moim przeznaczeniem” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Gwiazdy moim przeznaczeniem” to obok „Człowieka do przeróbki” najsłynniejsza powieść Alfreda Bestera, będąca przy tym dobrą próbką charakterystycznego dla autora stylu, wraz z jego zaletami i wadami. Zalet na szczęście jest więcej, choć nie maskują one do końca wad.

Anna Kańtoch

Nic to. Byle tylko nie myśleć (za dużo)
[Alfred Bester „Gwiazdy moim przeznaczeniem” - recenzja]

„Gwiazdy moim przeznaczeniem” to obok „Człowieka do przeróbki” najsłynniejsza powieść Alfreda Bestera, będąca przy tym dobrą próbką charakterystycznego dla autora stylu, wraz z jego zaletami i wadami. Zalet na szczęście jest więcej, choć nie maskują one do końca wad.

Alfred Bester
‹Gwiazdy moim przeznaczeniem›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułGwiazdy moim przeznaczeniem
Tytuł oryginalnyThe Stars My Destination
Data wydania11 maja 2006
Autor
Wydawca Solaris
ISBN83-89951-51-7
Format300s. oprawa twarda
Cena39,90
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Najważniejszą zaletą powieści jest dynamiczna, wciągająca akcja. W „Gwiazdach…” dzieje się bardzo dużo, jedno wydarzenie goni drugie, a przy tym – co godne podziwu – nie jest to chaotyczne. Co jeszcze bardziej godne podziwu, ta gorączkowa gonitwa nie pozostawia czytelnika obojętnym, choć w natłoku dramatycznych kulminacji nietrudno zgubić uczucia. W powieści Bestera emocje wiążą się przede wszystkim z postacią głównego bohatera. Gully Foyle opętany jest żądzą zemsty na załodze „Vorgi”, statku, który – mimo że mógł udzielić pomocy – minął obojętnie wrak, na którym Foyle samotnie walczył o życie. Nienawiść bohatera do „Vorgi”, pasja, z jaką podporządkowuje wszystko jednemu tylko celowi, a w końcu pojawiające się wyrzuty sumienia – wszystko to są emocje bardzo wyraziste, skrajne, ukazane bez żadnych subtelności czy niuansów, lecz tak przekonująco, że można przymknąć oczy na pewne nieprawdopodobieństwa psychologiczne. Największe z nich wiążą się z ewolucją charakteru Foyle’a, który zbyt łatwo i zbyt szybko przeskakuje kolejne etapy: od leniwego tępaka poprzez inteligentnego mściciela w stylu hrabiego Monte Christo aż po człowieka, który, świadomy własnych win, zyskał niespodziewaną mądrość.
W „Gwiazdach…” dobre są też dialogi, czasem odrobinę trącące myszką (powieść pochodzi z roku 1955 i niektóre wyrażenia wydają się zabawnie staroświeckie), lecz przy tym brzmiące naturalnie, żywe i niepozbawione pewnej dozy humoru. Niestety, nie o wszystkich można tak powiedzieć, o czym później.
Alfred Bester nie tylko miewa interesujące, oryginalne pomysły, ale w dodatku potrafi je barwnie opisać. Za scenę, w której Foyle ulega zjawisku synestezji i z poplątanymi zmysłami (widzi dźwięki, czuje kolory itp.) próbuje wyrwać się z płonącej katedry, wybaczyć mogę bardzo wiele, nawet rozwiązania typu deus ex machina, które nieraz ratują bohatera z tarapatów.
Niestety, nie potrafię przymknąć oczu na to, jak w powieści wyglądają związki Foyle’a z kobietami. Charakterystyczny dla Bestera, pełen gwałtownych, prostych emocji styl tutaj zupełnie nie pasuje; w ten sposób można pisać o pragnieniu zemsty czy o nienawiści, lecz skomplikowany opis fascynacji połączonej z niechęcią (a takie właśnie uczucia Foyle budzi w kobietach) wymaga większej delikatności pióra, a przede wszystkim wiedzy psychologicznej, której autorowi brakuje. W rezultacie występujące w powieści młode kobiety sprawiają momentami wrażenie wariatek, które nie wiedzą, czego chcą od Foyle’a i od siebie samych – a przy tym tylko jedna z nich jest osobą, powiedzmy, niezupełnie zdrową psychicznie. Takie zachowanie poniekąd do niej pasuje, ale nawet w tym przypadku należałoby je opisać z większą dozą subtelności. Ponadto zabawnie patetyczne dialogi Foyle’a z Olivią należą chyba do najsłabszych partii tekstu. Na szczęście nie ma ich dużo…
Za wadę należy też uznać fakt, że doczepione na koniec przesłanie ginie w cieniu sensacyjnej akcji. Choć, z drugiej strony, nie przeszkadzało mi to jakoś szczególnie. Owo przesłanie nie jest na tyle oryginalne, by wynagrodzić niedociągnięcia i dlatego też wolę widzieć w „Gwiazdach…” po prostu sympatyczną rozrywkową powieść, nad którą lepiej za dużo nie myśleć. Bo jeśli ktoś będzie się zastanawiał nad przesłaniem, to może zacząć i rozmyślać nad logiką czy prawdopodobieństwem psychologicznym postaci, a stąd już prosta droga do popsucia sobie płynącej z lektury przyjemności.
koniec
2 sierpnia 2006

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
Joanna Kapica-Curzytek

28 IV 2024

Czym tak naprawdę jest tytułowa siła? Wścibstwem czy pełnym pasji poznawaniem świata? Trzech znakomitych autorów odpowiada na te i inne pytania w tomie esejów pt. „Ciekawość”.

więcej »

PRL w kryminale: Człowiek z blizną i milicjant bez munduru
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Szczęsny szybko zaskarbił sobie sympatię czytelników, w efekcie rok po roku Anna Kłodzińska publikowała kolejne powieści, w których rozwiązywał on mniej lub bardziej skomplikowane dochodzenia. W „Srebrzystej śmierci” Białemu Kapitanowi dane jest prowadzić śledztwo w sprawie handlu… białym proszkiem.

więcej »

Studium utraty
Joanna Kapica-Curzytek

25 IV 2024

Powieść czeskiej pisarki „Lata ciszy” to psychologiczny osobisty dramat i zarazem przejmujący portret okresu komunizmu w Czechosłowacji.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.