@Kasia, @El Lagarto
Wywiad został przeprowadzony 26 maj 1999 roku.
Komentarz w oderwaniu od rzeczywistości tamtych czasów. Jeśli ktoś dostał wilczy bilet to NIE MÓGŁ STUDIOWAĆ, nie tylko na filologii.
Wywiad pochodzi z 2004 r. W momencie jego publikacji Jacek Kuroń żył, co łatwo sprawdzić.
Na wnet.fm jest podana inna wersja wydarzeń:
"Po wojnie właśnie z powodu 'niewłaściwego’ pochodzenia nie chciano go przyjąć na studia i rektor na prośbę matki pana Jęczmyka przyjął go na rusycystykę – bo tam było niewielu chętnych".
Co za bzdury. Nie musiał wybierać filologii rosyjskiej.Nie tylko filologie są i były na studiach. Ciekawe, kiedy ujawnił te opowiastki . Pewnie po śmierci Jacka Kuronia odzyskał pamięć
A jesli ja nie akceptuje beztalenci, galganow z kijem nazwanych erotyka, albo widocznym brakiem talentu malarskiego, sztuki tworzonej przez beztalencia artsytyczne, za to bezczelnych na tyle zeby smiec pokazywac papier toaletowy jako sztuke , na co ja jako artysta z duszy nigdy bym sie nie zdobyl bojac sie bazczeszczenia sztuki,- to znaczy ze ja jestem nieotwarty i zacofany, tak ? Ciekawe podejscie. Z gory obsmiewa opozycjonistow wobec hochsztaplerow i cwaniakow, ktorzy zaistnieja tylko dzieki kolesiom ,nepotyzmowi i poparciu finansowemu, a nie dzieki dobrej sztuce, bo teraz nikt pojecia nie ma-wlacznie z panem Kopania-kto jest asrtysta, a kiedys jakos bylo wiadomo. Nie trzeba bylo 300 lat zeby to weryfikowac, od razu byli wybitni i sa do dzisiaj. A ci wybitni dzisiaj z gory wiadomo ze beda niczym za 20 lat i wiecej.Tylko tacy nowoczesni jak pan Kopania dolaczaja sie do promowania smieci. Gratuluje.
najpierw facet wypaca teorie ze kiedys sztuke rozumieli wszyscy ( wg niego tylko im sie tak zdawalo, bo nikt nie mogl wpasc na pomysl ze w dziele Holendra psujacy sie owoc to znak uplywu czasu, to bardzo trudne do zgadniecia) a potem dodaje ze NIEMOZLIWE jest zeby wszyscy rozumieli sztuke. Zwlaszcza wspolczesna, zarezerwowana dla madrych jak on, a nie motlochu, bo tak zawsze bylo. Motloch nie musi rozumiec bo i tak jest za glupi. Ale niech chociaz udaje ze JAKIES kropki i kreski maja ladunek lepszy niz JAKIES KOSSAKI , bo wtedy nazwie sie go NIECOFNIETYM i inteligentnym. Takie osmieszanie ludzi jest OBRAZLIWE panie madry. Tyle.
najpierw facet wypaca teorie ze kiedys sztuke rozumieli wszyscy ( wg niego tylko im sie tak zdawalo, bo nikt nie mogl wpasc na pomysl ze w dziele Hilendra psujacy sie owoc to znak uplywu czasu, to bardzo trudne do zgadniecia) a potem dodaje ze NIEMOZLIWE jest zeby wszyscy rozumieli sztuke. Zwlaszcza wspolczesna, zarezerwowana dla madrych jak on, a nie motlochu, bo tak zawsze bylo. Motloch nie musi rozumiec bo i tak jest za glupi. Ale niech chociaz udaje ze JAKIES kropki i kreski maja ladunek lepszy niz JAKIES KOSSAKI , bo wtedy nazwie sie go NIECOFNIETYM i inteligentnym. Takie osmieszanie ludzi jest OBRAZLIWE panie madry. Tyle.