Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

David Mazzucchelli, Frank Miller
‹Batman: Rok pierwszy›

Batman: Rok pierwszy
EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBatman: Rok pierwszy
Tytuł oryginalnyBatman: Year One
Scenariusz
Data wydaniagrudzień 2003
RysunkiDavid Mazzucchelli
PrzekładJarosław Grzędowicz
Wydawca Egmont
CyklBatman
ISBN-1083-237-9733-1
Cena24,90
Gatunekkryminał, superhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Frank Miller jakiego znamy
[David Mazzucchelli, Frank Miller „Batman: Rok pierwszy” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
"Dla mnie Batman nigdy nie był zabawny" - zdradza Frank Miller we wstępie i daje temu wyraz w swoim kolejnym, wcale nie zabawnym komiksie zatytułowanym „Batman: Rok Pierwszy”.

Hubert Brychczyński

Frank Miller jakiego znamy
[David Mazzucchelli, Frank Miller „Batman: Rok pierwszy” - recenzja]

"Dla mnie Batman nigdy nie był zabawny" - zdradza Frank Miller we wstępie i daje temu wyraz w swoim kolejnym, wcale nie zabawnym komiksie zatytułowanym „Batman: Rok Pierwszy”.

David Mazzucchelli, Frank Miller
‹Batman: Rok pierwszy›

Batman: Rok pierwszy
EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBatman: Rok pierwszy
Tytuł oryginalnyBatman: Year One
Scenariusz
Data wydaniagrudzień 2003
RysunkiDavid Mazzucchelli
PrzekładJarosław Grzędowicz
Wydawca Egmont
CyklBatman
ISBN-1083-237-9733-1
Cena24,90
Gatunekkryminał, superhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
„Batman: Rok Pierwszy” wprowadza nas w początki działalności Batmana w Gotham City. Bruce Wayne dopiero przygotowuje się do wielkiej roli, jaką będzie pełnić jeszcze przez wiele lat, będąc czołowym superbohaterem uniwersum DC. Jednak już kiedy Wayne zbroi się do walki z ogólnie pojętym złem, to szerzy się w najlepsze w mieście. Przestępczy światek trudno odróżnić od skorumpowanych do szpiku kości policji i władz, które za nic mają dobro przeciętnego obywatela i świetnie bawią się nękając go i obserwując jego cierpienie. W tym siedlisku zepsucia i degrengolady pojawia się jednak jeden cnotliwy mężczyzna: porucznik James Gordon, ostatni sprawiedliwy, który później w spółce z Mrocznym Rycerzem będzie próbował oczyścić miasto Gotham City z przeróżnego rodzaju nieprawości.
Zanim jednak do tego dojdzie, porucznik Gordon będzie musiał wyrwać się z zaklętego kręgu zepsucia, które ogarnęło niemal wszystkich otaczających go ludzi - w tym kolegów po fachu i zwierzchników. Przekona się, ze nie może zaufać nikomu, a także samemu sobie...
To właśnie James Gordon i jego perypetie są głównym wątkiem komiksu, to na nim scenarzysta buduje wizję Gotham City, wizerunek Bruce′a Wayne′a i Batmana oraz wizerunek samego Jamesa Gordona. Poza tym, jak zwykle u Franka Millera, rys psychologiczny bohaterów jest znacznie ważniejszy niż akcja. Problemy i rozterki żonatego porucznika oraz zdeterminowanego, obrzydliwie bogatego Mrocznego Rycerza wiodą tu zdecydowanie prym, okraszane co jakiś czas mniej lub bardziej efektownymi scenami akcji. Ważny jest też świat, w którym żyją nasi bohaterowie: świat bez nadziei, który nie pozwala nikomu wieść szczęśliwego życia.
„Batman: Rok Pierwszy” to Frank Miller jakiego wszyscy dobrze znamy. Jest to po prostu dobrze napisany i narysowany komiks, który czyta się z niekłamaną przyjemnością. I niech to wystarczy za rekomendację.
koniec
29 maja 2004

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
Maciej Jasiński

26 IV 2024

„Sherlock Holmes Society” to popkulturowy miszmasz, w którym mieliśmy w jednej historii zombie, Kubę Rozpruwacza, pana Hyde’a i wiele różnych innych motywów. Czwarty album serii domykał większość wątków, dlatego ostatnie dwa albumy to jakby nowe otwarcie. A skoro tak, to autorzy postanowili przebić to, co już było. Nic więc dziwnego, że piąta część rozpoczyna się od wybuchu bomby atomowej w samym centrum Birmingham.

więcej »

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Krótko o komiksach: Luty 2004
— Sebastian Chosiński, Wojciech Gołąbowski, Konrad Wągrowski

Tegoż twórcy

Po rewolucji
— Marcin Knyszyński

Powrót niezabawnego Batmana
— Sebastian Chosiński

Marvel: Awans do ekstraklasy
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.