Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Hannu Rajaniemi
‹Kwantowy złodziej›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKwantowy złodziej
Tytuł oryginalnyThe Quantum Thief
Data wydania11 lutego 2011
Autor
PrzekładWojciech Szypuła
Wydawca MAG
CyklJean le Flambeur
ISBN978-83-7480-201-7
Format336s. 135×202mm
Cena35,—
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Życie na Marsie
[Hannu Rajaniemi „Kwantowy złodziej” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Manipulacje umysłami, diablo interesujący świat i nietuzinkowy główny bohater. „Kwantowy złodziej”, bo o nim mowa, to powieściowy debiut Hannu Rajaniemiego. Udany.

Daniel Markiewicz

Życie na Marsie
[Hannu Rajaniemi „Kwantowy złodziej” - recenzja]

Manipulacje umysłami, diablo interesujący świat i nietuzinkowy główny bohater. „Kwantowy złodziej”, bo o nim mowa, to powieściowy debiut Hannu Rajaniemiego. Udany.

Hannu Rajaniemi
‹Kwantowy złodziej›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKwantowy złodziej
Tytuł oryginalnyThe Quantum Thief
Data wydania11 lutego 2011
Autor
PrzekładWojciech Szypuła
Wydawca MAG
CyklJean le Flambeur
ISBN978-83-7480-201-7
Format336s. 135×202mm
Cena35,—
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Główny bohater, jak nietrudno zgadnąć po tytule, para się złodziejstwem. Nie jest to jednak drobny oszust, a sławna postać, wplątana w rozmaite intrygi, które wraz z rozwojem akcji będą się odkrywały przed czytelnikiem. Złodzieja poznamy w dość typowej dla jego fachu instytucji, a mianowicie w więzieniu. Samo miejsce jego odsiadki jest jednak dość niezwykłe – nieustannie odbywa się w nim coś na podobieństwo pojedynku rewolwerowców, przy czym o zwycięstwie nie przesądza szybsze wpakowanie kulki w przeciwnika. Nie będę tu zdradzał dokładnych zasad gry, powiem tylko, że pomysł jest z gatunku arcyciekawych i wróży obcowanie z pisarstwem pełnym zajmujących konceptów. Nie trzymając nikogo w niepewności, dodam, że wróży bezbłędnie.
Mocną stroną powieści jest wykreowany przez Rajaniemiego marsjański świat. Przede wszystkim – gevuloty, dzięki którym bohaterowie mogą dowolnie odsłaniać bądź zasłaniać informacje o sobie, komunikować się oraz dzielić własnymi wspomnieniami i odczytywać fragmenty pamięci innych, o ile ci zdecydują się je odkryć. Niezwykle ciekawym pomysłem jest też potraktowanie zupełnie serio powiedzenia „czas to pieniądz” – w „Kwantowym złodzieju” czas rzeczywiście jest środkiem płatniczym: błagają o niego żebracy, gdy zbliża się moment ich śmierci. A gdyby i tego komuś było mało, autor dorzucił jeszcze piractwo w niezbyt tradycyjnej formie, bo piractwo gogolowe, czyli wykradanie osobowości. Nad tym wszystkim unosi się widmo panoptikonu i pytania o ontologię świata, w którym manipulowanie wspomnieniami jest dziecinnie proste.
Z książką Rajaniemiego jest tylko jeden problem, za to zasadniczy – Fin większość sił włożył w kreację świata przedstawionego, mniej przykładając się do tworzenia psychologii postaci. Owszem, zapowiedzi nie kłamią, mamy tu o czynienia z motywami zdrady, zemsty czy zazdrości. Mają one jednak rolę zdecydowanie służebną wobec samej akcji. Jedynie szczątkowo opisane są też kwestie filozoficzno-światopoglądowe. Dziwi to tym bardziej, że problematyka „Kwantowego złodzieja” aż prosi się o rozwinięcie. Niestety, pisarz raczy nas jedynie pojedynczymi (i rzadkimi) wtrętami w stylu „sprawiedliwość jest obrzydliwa”.
Rajaniemi mottem swojej powieści uczynił cytat z „Ucieczki Arsene’a Lupina” o momencie, w którym natłok zmian powoduje, że przestajemy rozpoznawać samych siebie. Wyimek najzupełniej pasujący, szkoda tylko, że właśnie ta najciekawsza, psychologiczna warstwa książki, nie została należycie rozwinięta. W niczym nie zmienia to faktu, że „Kwantowy złodziej” jest godny polecenia – może się poszczycić wartką akcją, solidnym humorem sytuacyjnym i mistrzowsko zaprojektowanym światem. Momentami trudno uwierzyć, że to pierwsza książka w dorobku autora.
koniec
11 lutego 2011

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
Joanna Kapica-Curzytek

28 IV 2024

Czym tak naprawdę jest tytułowa siła? Wścibstwem czy pełnym pasji poznawaniem świata? Trzech znakomitych autorów odpowiada na te i inne pytania w tomie esejów pt. „Ciekawość”.

więcej »

PRL w kryminale: Człowiek z blizną i milicjant bez munduru
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Szczęsny szybko zaskarbił sobie sympatię czytelników, w efekcie rok po roku Anna Kłodzińska publikowała kolejne powieści, w których rozwiązywał on mniej lub bardziej skomplikowane dochodzenia. W „Srebrzystej śmierci” Białemu Kapitanowi dane jest prowadzić śledztwo w sprawie handlu… białym proszkiem.

więcej »

Studium utraty
Joanna Kapica-Curzytek

25 IV 2024

Powieść czeskiej pisarki „Lata ciszy” to psychologiczny osobisty dramat i zarazem przejmujący portret okresu komunizmu w Czechosłowacji.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Inne recenzje

Esensja czyta: Maj 2011
— Miłosz Cybowski, Anna Kańtoch, Joanna Kapica-Curzytek, Beatrycze Nowicka, Konrad Wągrowski

Tegoż autora

Zapomną o nas
— Daniel Markiewicz

Mistrzostwo formy
— Daniel Markiewicz

Walc nasz (zbyt) powszedni
— Daniel Markiewicz

Odmienne stany moralności
— Daniel Markiewicz

Czytając (dobre) science fiction
— Daniel Markiewicz

Całodobowe szczęście
— Daniel Markiewicz

Nieustające wakacje
— Daniel Markiewicz

Trudna miłość
— Daniel Markiewicz

Szeptanie traumy
— Daniel Markiewicz

Magiczna apokalipsa
— Daniel Markiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.