Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 7 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Maja Hjertzell
‹Wiktorio, I love you›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWiktorio, I love you
Tytuł oryginalnyI love you Viktoria Andersson
Data wydania7 listopada 2016
Autor
PrzekładMarta Wallin
IlustracjeAnna Nilsson
Wydawca Zakamarki
ISBN978-83-7776-069-7
Format140s. 150×205mm; oprawa twarda
Cena34,90
Gatunekdla dzieci i młodzieży
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Mała Esensja: Czasem trudno dojść do słowa
[Maja Hjertzell „Wiktorio, I love you” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Maja Hjertzell nie przedstawia w swej książce dzieciństwa jako okresu beztroskiego szczęścia, lecz z powagą podchodzi do problemów młodych bohaterów. Mimo to „Wiktorio, I love you” nie jest nawet w najmniejszym stopniu przygnębiającą lekturą, oferuje nam wciągającą i utrzymaną w pogodnym klimacie historię połączoną z mądrym przesłaniem.

Marcin Mroziuk

Mała Esensja: Czasem trudno dojść do słowa
[Maja Hjertzell „Wiktorio, I love you” - recenzja]

Maja Hjertzell nie przedstawia w swej książce dzieciństwa jako okresu beztroskiego szczęścia, lecz z powagą podchodzi do problemów młodych bohaterów. Mimo to „Wiktorio, I love you” nie jest nawet w najmniejszym stopniu przygnębiającą lekturą, oferuje nam wciągającą i utrzymaną w pogodnym klimacie historię połączoną z mądrym przesłaniem.

Maja Hjertzell
‹Wiktorio, I love you›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWiktorio, I love you
Tytuł oryginalnyI love you Viktoria Andersson
Data wydania7 listopada 2016
Autor
PrzekładMarta Wallin
IlustracjeAnna Nilsson
Wydawca Zakamarki
ISBN978-83-7776-069-7
Format140s. 150×205mm; oprawa twarda
Cena34,90
Gatunekdla dzieci i młodzieży
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Obserwując perypetie głównej bohaterki „Wiktorio, I love you”, możemy się przekonać, że dzieci często potrzebują trochę więcej czasu, aby odnaleźć się po przeprowadzce w zupełnie nowe miejsce. W dodatku dziewięcioletnia Linn musi pogodzić się z rozstaniem rodziców, a ojca, który mieszka w Sztokholmie z nową rodziną, widuje teraz dość rzadko. Co gorsza, starania mamy dziewczynki też nie zawsze przynoszą zamierzony rezultat. Pomysł zorganizowania przyjęcia urodzinowego sam w sobie nie jest przecież zły, ale nie ma już większego sensu upieranie się przy nim, kiedy Linn nie ma ochoty na taką zabawę z gośćmi wybranymi przez mamę. Możemy odnieść wrażenie, że w ogóle największym problemem jest, że dorośli niezbyt zwracają uwagę na to, co mówią dzieci. Trudno się więc nawet specjalnie dziwić, że dziewięciolatka czasami zachowuje się zwyczajnie głupio…
Na szczęście dziewczynka wkrótce spotyka kobietę, która swoim stylem bycia różni się od większości dorosłych. Nie da się ukryć, że już pojawienie się Wiktorii Andersson było dość widowiskowe. Pewnego dnia po prostu zaparkowała swój książkobus pod blokiem Linn, czyniąc przy tym nieco hałasu i kompletnie nie przejmując się narzekaniami (czy nawet wręcz pogróżkami) starszej pani, będącej postrachem wszystkich sąsiadów. Od tej pory dziewczynka chętnie rozmawia z bibliotekarką i stara się przebywać w jej towarzystwie pod byle pretekstem. Inną sprawą jest, że głównej bohaterce niekiedy trudno pogodzić się z tym, że Wiktoria, jako dorosła kobieta, ma też swoje życie osobiste. Wkrótce okazuje się, że bibliotekarka potrafi zdobyć sympatię także innych osób, w tym będącego w zbliżonym wieku do Linn Simona. Jak łatwo się domyślić, przyjaźń tego chłopca z główną bohaterką będzie tylko kwestią czasu.
Fabuła „Wiktorio, I love you” jednak wcale nie jest taka przewidywalna, gdyż będziemy tutaj jeszcze świadkami chwil pełnych grozy i napięcia, a w końcu okaże się również, że dla nikogo nie jest za późno na wyciągnięcie wniosków z popełnionych błędów i zmianę własnego zachowania. Zachęcam więc do sięgnięcia po tę świetnie napisaną i naprawdę mądrą książkę zarówno rówieśników Linn, jak i ich rodziców, bo ci ostatni dzięki tej lekturze mają szansę lepiej zrozumieć także swoje dzieci.
koniec
24 kwietnia 2017

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fakty i wyobraźnia
Joanna Kapica-Curzytek

5 V 2024

„Przepis na potwora” to książka na wysokim poziomie, popularyzująca w oryginalny sposób naukę i jej historię. W jej tle jest słynny utwór literacki, a efekt tego połączenia jest wręcz znakomity.

więcej »

PRL w kryminale: Nie bądź jak kura w Wołominie!
Sebastian Chosiński

3 V 2024

Szczęsny to ma klawe życie! Nie nudzi się nawet jednego dnia, ponieważ w peerelowskiej Warszawie zbrodnie popełniane są bez opamiętania. A że jest inteligentny i zawsze dopina swego, wzbudza podziw współpracowników i przełożonych. Miewa też magnetyczny wpływ na kobiety, chociaż nie pozwala sobie zamącać umysłu ich urodą. Dlatego też udaje mu się w końcu rozwikłać w „Dwóch włosach blond” wielce skomplikowaną intrygę kryminalną.

więcej »

Przerwane beztroskie dzieciństwo
Marcin Mroziuk

2 V 2024

Z jednej strony „Sprzedawca marzeń” to po prostu wciągająca powieść przygodowa, z drugiej zaś strony książka Katarzyny Ryrych przybliża młodym czytelnikom gęstniejącą atmosferę przed wybuchem II wojny światowej i cierpienia ludności cywilnej na jej początku.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.