Czy w przeżartym czerwiem konsumpcji świecie jest miejsce na zmiany? Tu, gdzie pieniądz piastuje miejsce na szczycie hierarchii pustych wartości? Nie dość, iż odpowiedź jest twierdząca, to czarna rewolucja czeka na Was tu i teraz, na wyciągnięcie ręki! Piotr Laskowski ze swymi „Szkicami z dziejów anarchizmu” postara się wyjaśnić jej zawiłości krok po kroku.
Anarchistyczna mozaika
[Piotr Laskowski „Szkice z dziejów anarchizmu” - recenzja]
Czy w przeżartym czerwiem konsumpcji świecie jest miejsce na zmiany? Tu, gdzie pieniądz piastuje miejsce na szczycie hierarchii pustych wartości? Nie dość, iż odpowiedź jest twierdząca, to czarna rewolucja czeka na Was tu i teraz, na wyciągnięcie ręki! Piotr Laskowski ze swymi „Szkicami z dziejów anarchizmu” postara się wyjaśnić jej zawiłości krok po kroku.
Piotr Laskowski
‹Szkice z dziejów anarchizmu›
Myśl anarchistyczna w Polsce nie zyskała nigdy zbyt szerokiego grona zwolenników, toteż opracowań i dzieł na temat tejże w naszym kraju wydano dość niewiele. Do tej pory mogliśmy mówić jedynie o „Ruchu anarchistycznym w Europie Zachodniej” autorstwa Daniela Grinberga, wydanym jednakże w czasach mało sprzyjających prezentacji i analizie tego zjawiska, mianowicie 20 lat temu.
Piotr Laskowski, ceniony nauczyciel i dyrektor jednej z warszawskich szkół, a także inicjator wielu akcji na rzecz dialogu międzykulturowego, wybiera esej jako formę wprowadzenia czytelnika w świat wolnościowych idei. Zaczyna od introdukcji, objaśnienia i egzegezy anarchizmu, analizuje dziedzictwo Rewolucji Francuskiej, poprzez stosunek myśli i myślicieli wolnościowych do sztuki, rozmaitych konotacji z nią związanych i artystów – zarówno otwarcie, jak i w tajemnicy wspierających ruch – kończy zaś na problemie „bandytyzmu ideowego”. Dalej przechodzi do prezentacji najważniejszych postaci tego prądu myślowego. Mamy tu omówienie poglądów i postaw Proudhona, Godwina czy Shelleya dotyczących zagadnień społecznych, kulturowych, obyczajowych i ekonomicznych, przegląd ich życiorysów przeplatanych rozmaitymi anegdotami i ciekawostkami z życia wziętymi. Następnie Laskowski zajmuje się Bakuninem, Kropotkinem, Tołstojem, Stirnerem, pozwalając sobie na dygresje, liczne dywagacje i analizy psychologiczne, naświetlając jednocześnie w sposób przejrzysty, jasny i prosty idee ruchu libertarian. Poprzez kolejne rozdziały prowadzi nas krętymi ścieżkami losów Malatesty, Nieczajewa (opisując kontakty tegoż z Bakuninem, na podstawie których Dostojewski osnuł fabułę „Biesów”), Bakunina czy Emmy Goldman.
W „Szkicach…” Laskowski łamie stereotypy anarchisty z czarnym sztandarem w jednej ręce i dynamitem w drugiej. Autor uświadamia nas o wyjątkowo ciężkiej drodze, jaką przejść musieli anarchiści. Od początków w romantyzmie za sprawą Godwina czy Shelleya, przez rozkwit, czasy Proudhona, Kropotkina, Malatesty, Bakunina i Międzynarodówkę, aż po kryzys spowodowany zamachami przeprowadzanymi w odwecie przez ekstremistów i „proces trzydziestu”, który wpędził wolnościową myśl w stagnację i marazm. „Szkice…” opisują, jak historia obchodziła się z wielkimi propagatorami i czołowymi postaciami ruchu, które często umierały w zapomnieniu, jak Kropotkin w Rosji czy Malatesta w Italii Mussoliniego. Czytamy o burzliwych czasach, w których to szukano oddolnej próby rewolucji, organizując robotników w syndykaty, początki strajku generalnego. Laskowski wyjaśnia meandry i zagadki rewolucji 1936 roku oraz wojny w Hiszpanii, która wybuchła w tym samym roku, trwając do 1939.
Wszystko to składa się na przyjemną w odbiorze całość, skonstruowaną z esejów, których nieskrępowana forma pozwala Laskowskiemu na mnóstwo frapujących dygresji, anegdot i rozważań. Autor tworzy mozaikę anarchizmu – jako filozofii, jako sposobu na życie, jako intelektualnego sprzeciwu wobec zastanej rzeczywistości, buntu wobec władzy, wszelkiej uzurpacji, dominacji, nieprawości, niesłuszności. Zarazem książka kreśli (wspierając się barwnymi i pełnymi kolorytu losami ojców ruchu) postulaty, dezyderaty i czynniki determinujące życie wiecznych buntowników – potrzebę solidarności, równości, fraternizacji, pluralizmu, a przede wszystkim nieskrępowanej przez państwo, religię, strukturę społeczną czy władzę – wolności.
„Szkice z dziejów anarchizmu” to lektura dla ludzi, którzy dopiero zaczęli się interesować bogatymi, malowniczymi dziejami myśli wolnościowej, ale także dla tych, którzy dali się już porwać tym fascynującym nurtom intelektualnym. Pierwsi znajdą tu vademecum i wielką zachętę do pogłębiania swojej wiedzy, drudzy uświadczą mnóstwo ciekawych analiz i opracowań, dotąd niedostępnych polskiemu czytelnikowi.