Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 30 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Jędrzej Polak
‹Życie jest gejem›

EKSTRAKT:30%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułŻycie jest gejem
Data wydania22 kwietnia 2008
Autor
Wydawca Replika
ISBN978-83-60383-45-2
Format316s. 120×200mm
Cena25,90
Gatunekobyczajowa
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Tytuł jest chwytem
[Jędrzej Polak „Życie jest gejem” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Książka „Życie jest gejem” Jędrzeja Polaka miała szansę stać się ważnym głosem w ciągle aktualnej dyskusji o tak ważnych sprawach jak ochrona życia poczętego czy rozdział Kościoła od państwa. Niestety, szansa ta została całkowicie zaprzepaszczona.

Daniel Markiewicz

Tytuł jest chwytem
[Jędrzej Polak „Życie jest gejem” - recenzja]

Książka „Życie jest gejem” Jędrzeja Polaka miała szansę stać się ważnym głosem w ciągle aktualnej dyskusji o tak ważnych sprawach jak ochrona życia poczętego czy rozdział Kościoła od państwa. Niestety, szansa ta została całkowicie zaprzepaszczona.

Jędrzej Polak
‹Życie jest gejem›

EKSTRAKT:30%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułŻycie jest gejem
Data wydania22 kwietnia 2008
Autor
Wydawca Replika
ISBN978-83-60383-45-2
Format316s. 120×200mm
Cena25,90
Gatunekobyczajowa
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Jędrzej Polak próbował pokazać, co by się stało, gdyby pewien zakon zdobył w Polsce władzę i zdołał zepchnąć do podziemia nawet tych, którzy do tej pory wydawali się nienaruszalną częścią Kościoła, a mianowicie księży. Wizja zaprezentowana przez autora jest nawet ciekawa – pieniądze zastąpione świętymi obrazkami, katolickie nazwy ulic, oddziaływanie na wiernych za pomocą tajemniczego sankto i wszechwładna Kuria tworzą obraz świata zdominowanego przez jedyną słuszną religię. A to kojarzy się ewidentnie z totalitaryzmem. Polak zawarł w swojej książce sporo odniesień do współczesności. Mimo że akcja toczy się w roku 2099, czujemy się dość swojsko – wspomniany zakon to „Redemptosarmaci”, jedna z ulic nosi imię „błogosławionego prymasa Wyłgusa”, obowiązującą gazetą jest „Dziennik Nasz”, a nad wszystkim unosi się duch „Ojca i Teścia Smardzyka”. Jest jeszcze nielegalna kontrabanda filmów obyczajowych, oglądana przez buntowników na… iGodach. Do tego momentu, przyznaję, jest pomysłowo. Niestety, konstrukcja świata przedstawionego to jeden z niewielu plusów tej powieści.
Wedle adnotacji widniejącej pod ostatnim zdaniem książki powstawała ona aż 10 lat. I to widać aż zbyt wyraźnie. Chaos jest wszechobecny – wyjąwszy środkowe fragmenty, stanowiące w miarę spójną całość (próby wydostania się spod władzy Kurii), czytelnikowi trudno się połapać w narracji kolejnych odcinków serialu oglądanego na iGodzie. I chociaż w końcu orientujemy się, czemu miały te zabiegi służyć, to czytelnicze wybawienie przychodzi stanowczo zbyt późno. Nie mógł też się autor do końca zdecydować – postawić na akcję czy na moralno-religijne rozważania. W efekcie dochodzimy do momentu, w którym jakiekolwiek „dzianie się” niemal zupełnie zanika i nie odnajduje się już do końca powieści, która właśnie wkroczyła w etap nieumotywowanego niczym wodolejstwa, okraszonego estetyką opartą na podkreślaniu tak istotnego aspektu życia, jakim jest wydalanie. Niestety, wymienione wady kompletnie „zabijają” tematy, o których dyskutować warto, ale w nieco innej formie. Bo czy nie daje do myślenia wizja świata, w którym mężczyźni noszą na brzuchach poduszki, pozorując stan błogosławiony? Czy nie dowodzą zmysłu obserwacyjnego i stawiania ważkich problemów stwierdzenia typu: „Tragedią współczesnego świata jest powszechny, dojmujący wręcz brak ojcostwa”? Oczywiście, że dowodzą. Ale nic z nich, w wydaniu Polaka, nie wynika.
Nie wiem, jaki cel postawił przed sobą autor, ale jeśli nie było to zohydzenie czytelnikowi słowa pisanego, to ów cel nie został osiągnięty. Szkoda pomysłu nie tyle niewykorzystanego, co ubranego w formę niegwarantującą osiągnięcia płaszczyzny porozumienia między twórcą a jego czytelnikiem. Szkoda tym większa, że „Życie jest gejem” – gdyby tylko było lepiej wykonane – mogło znakomicie wpisać się w dyskusję na temat ochrony życia i miejsca Kościoła w państwie. Tyle że mylący i obliczony na wzbudzenie kontrowersji tytuł sprawi, iż potencjalnemu nabywcy trudno się będzie zorientować, z czym tak naprawdę ma do czynienia. Ale wiecie co? Nie jest to dla odbiorcy właściwie żadna strata.
Plusy:
  • pomysł
  • momentami dowcip
Minusy:
  • nie wciąga
  • mało klarowna
  • „fekaliowa” otoczka
koniec
15 lipca 2008

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Ten okrutny XX wiek: Budowle muszą runąć
Miłosz Cybowski

29 IV 2024

Zdobycie ruin klasztoru na Monte Cassino przez żołnierzy armii Andersa obrosło wieloma mitami. Jednak „Monte Cassino” Matthew Parkera bardzo dobrze pokazuje, że był to jedynie drobny epizod w walkach o przełamanie niemieckich linii obrony na południe od Rzymu.

więcej »

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
Joanna Kapica-Curzytek

28 IV 2024

Czym tak naprawdę jest tytułowa siła? Wścibstwem czy pełnym pasji poznawaniem świata? Trzech znakomitych autorów odpowiada na te i inne pytania w tomie esejów pt. „Ciekawość”.

więcej »

PRL w kryminale: Człowiek z blizną i milicjant bez munduru
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Szczęsny szybko zaskarbił sobie sympatię czytelników, w efekcie rok po roku Anna Kłodzińska publikowała kolejne powieści, w których rozwiązywał on mniej lub bardziej skomplikowane dochodzenia. W „Srebrzystej śmierci” Białemu Kapitanowi dane jest prowadzić śledztwo w sprawie handlu… białym proszkiem.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Zapomną o nas
— Daniel Markiewicz

Mistrzostwo formy
— Daniel Markiewicz

Walc nasz (zbyt) powszedni
— Daniel Markiewicz

Odmienne stany moralności
— Daniel Markiewicz

Czytając (dobre) science fiction
— Daniel Markiewicz

Całodobowe szczęście
— Daniel Markiewicz

Nieustające wakacje
— Daniel Markiewicz

Trudna miłość
— Daniel Markiewicz

Szeptanie traumy
— Daniel Markiewicz

Magiczna apokalipsa
— Daniel Markiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.