Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
60,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup

Nowy wiedźmin nadchodzi!

Esensja.pl
Esensja.pl
I nie mówimy tu o trzeciej części gry.

Nowy wiedźmin nadchodzi!

I nie mówimy tu o trzeciej części gry.
Wyszukaj wMadBooks.pl
WASZ EKSTRAKT:
60,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Jak informuje wydawca „Wiedźmin. Sezon burz” pojawi się w księgarniach „już wkrótce”. Konkretnej daty wydania jednak nie znamy.
A oto pełna nota o książce:
Oto nowy Sapkowski i nowy wiedźmin. Mistrz polskiej fantastyki znowu zaskakuje. „Sezon burz” nie opowiada bowiem o młodzieńczych latach białowłosego zabójcy potworów ani o jego losach po śmierci/nieśmierci kończącej ostatni tom sagi.
„Nigdy nie mów nigdy!” W powieści pojawiają się osoby doskonale czytelnikom znane, jak wierny druh Geralta – bard i poeta Jaskier – oraz jego ukochana, zwodnicza czarodziejka Yennefer, ale na scenę wkraczają też dosłownie i w przenośni postaci z zupełnie innych bajek. Ludzie, nieludzie i magiczną sztuką wyhodowane bestie. Opowieść zaczyna się wedle reguł gatunku: od trzęsienia ziemi, a potem napięcie rośnie. Wiedźmin stacza morderczą walkę z drapieżnikiem, który żyje tylko po to, żeby zabijać, wdaje się w bójkę z rosłymi, niezbyt sympatycznymi strażniczkami miejskimi, staje przed sądem, traci swe słynne miecze i przeżywa burzliwy romans z rudowłosą pięknością, zwaną Koral. A w tle toczą się królewskie i czarodziejskie intrygi. Pobrzmiewają pioruny i szaleją burze. I tak przez 404 strony porywającej lektury.
„Wiedźmin. Sezon burz” to w wiedźmińskiej historii rzecz osobna, nie prapoczątek i nie kontynuacja. Jak pisze Autor: Opowieść trwa. Historia nie kończy się nigdy…
koniec
24 października 2013

Komentarze

« 1 2
25 X 2013   22:33:32

@R.F.
Napisałeś: "pewnie będę psioczył". Pewnie znaczy "zdecydowanie, bez obaw, z dużym prawdopodobieństwem".

25 X 2013   22:38:23

@Zoom:
No właśnie, "z dużym", nie z całkowitym.

31 X 2013   21:08:10

Dziś dostałem, pewnie będę czytał(?):)
Ale za wiele, to ja się nie spodziewam.
Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.
Myślę, że czas wiedźmina, już się skończył.

02 XI 2013   19:22:37

Dla ucięcia wszelkich spekulacji o miejscu "Sezonu burz" w wiedźmińskiej chronologii oznajmiam, że akcja ma miejsce bezpośrednio przed wyjazdem Geralta do Wyzimy w celu odczarowania królewskiej strzygi. W książce pojawia się także stwierdzenie, że minął dokładnie rok od rozstania Geralta z Yennefer.

06 XI 2013   20:15:25

Nikt nie ośmiela się zrecenzować?...

06 XI 2013   20:22:46

A po co?

06 XI 2013   20:32:39

"Nie ośmiela"? No, tacy lękliwi to my nie jesteśmy (jednemu koledze grożono pozwem sądowym za negatywną recenzję). Najwyraźniej nikt z redakcji jeszcze nie przeczytał. Sama zresztą wczoraj byłam w księgarni i odłożyłam wiedźmina na rzecz zbioru felietonów pewnej dziennikarskiej pary...

07 XI 2013   10:56:18

Zamierzam przeczytać, ale - jakoś boję się sięgnąć po "Sezon burz". Przeczytałam fragment dostępny na sieci - początek czyli walka z potworem, był, moim zdaniem kiepski, potem, gdy przychodzi do rozmowy w sprawie wynagrodzenia jest już lepiej, co rodzi nadzieję, że dalej się rozkręci.

Wiedźmińskie opowiadania były jednymi z najbardziej ukochanych przeze mnie książek, wydaje mi się nieprawdopodobne, żeby "Sezon burz" zrobił na mnie to samo wrażenie - nawet, gdyby był znakomity ja jestem dwa razy starsza niż wtedy, kiedy czytałam "Ostatnie życzenie", od tego czasu poznałam już setki książek, nie powrócę do tamtego stanu umysłu.

07 XI 2013   12:29:47

To mi przypomina:
„Interesujące jest, że większość z tłukących owe straszne sagi autorów to pisarze zdolni, sprawni i ciekawi. Cóż sprawia, że dobrzy pisarze rypią tom po tomie, ciągną cykle niby gumę do żucia, miast wykorzystywać pomysły do czegoś zupełnie nowego, popracować nad czymś odkrywczym, oryginalnym, pięknym, nad czymś, co utarłoby nosa krytykom i wrogom fantasy, etatowym przedrzeźniaczom i prześmiewcom tego gatunku? Wydaje mi się, że znam odpowiedź. Autorzy zakochują się w swoich bohaterach i trudno im się z nimi rozstać. Nawet gdy czują, że wyeksploatowali protagonistów do suchej nitki, walą kolejne tomy o ich dzieciach (Zelazny, Piers Anthony, a czuję, że i Eddings nie wytrzyma).
Autorzy zakochują się w swoich "światach" i ich mapach. Jeśli na takiej mapie są Szare Góry, a pięciu tomów nie wystarczyło protagonistom na stwierdzenie, że złota tam nie ma, pisze się tom szósty. A w następnym, siódmym, zobaczymy sąsiedni arkusz mapy i dowiemy się, co jest na północ od Szarych Gór - a jest to niewątpliwie - pardon my french - płaskowyż Szarego Gówna.
I wreszcie - autorzy to lenie i nie chce im się myśleć. Autorzy to ograniczone matoły i choćby pękli, nie wykrzeszą z siebie niczego oryginalnego, zmuszeni są klepać ograny schemat. A nade wszystko autorzy to wyrachowane bestie i idzie im o forsę, jaka leci od tomu. Piers Anthony ciągnie "Xanth", cykl, przy którego czytaniu boli z nudów otrzewna i hemoroidy, bo bierze a konto każdego nowego odcinka potężne zaliczki. Autorzy to aroganckie łobuzy, przekonane, że czytelnik kupi wszystko, co zamarkują jako tako wyrobionym nazwiskiem.”

07 XI 2013   12:47:05

Myślę, że "Sezon Burz" jest swego rodzajem odpowiednikiem tego czym są DLC w świecie gier komputerowych. Taka dodatkowa przygoda przedłużająca zabawę związana co prawda z wątkiem głównym ale bez której spokojnie ów wątek funkcjonować może. Jeśli ktoś przeczytał już wcześniej zbiory opowiadań i sagę o Wiedźminie "Sezon Burz" będzie dla niego właściwie głównie sentymentalną podróżą do krainy znanej z mniej lub bardziej odległej własnej młodości - w końcu jaki cynicznie okrutny jest świat Wiedźmina już dobrze wie, jaki jest Wiedźmin czy Jaskier też ma wyrobione zdanie, że czarodzieje i królowie to delikatnie mówiąc niespecjalnie godne zaufania typy również nie będzie odkryciem... Z racji ram czasowych tej opowieści nie ma co liczyć na jakieś szczególne zaskakujące zwroty akcji typu spadającej głowy Neda Starka - można co najwyżej zastanawiać się jak też główni bohaterowie sobie poradzą z przeciwnościami losu a nie czy je w ogóle przetrwają a to zawsze trochę obniża poziom emocji ;)

Cóż, nie wiem jak smakowałaby ta lektura komuś, kto dzięki niej pierwszy raz się dzięki niej zetknął z Wiedźminem, ale podejrzewam, że sporo smaczków by mu umknęło. Z drugiej strony komuś już z Wiedźminem będącemu za pan brat może to i owo trochę trącić odgrzewanym kotletem... Dla mnie sam fakt przespacerowania się jeszcze raz u boku Białowłosego był dość przyjemny choć była to raczej wycieczka z dobrze znanym starym znajomym po którym dobrze wiadomo czego się spodziewać niż spotkanie z zadziwiającym swą niezwykłością nowym bohaterem... Moim zadaniem jak na taki raczej niesamodzielny dodatek do wiedźmińskiego uniwersum niż samodzielną powieść była to może nie idealna ale całkiem fajna przygoda :)

« 1 2

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Dostawca wody do firm - transport Gratis na terenie Polski

27 IV 2024

Rzetelny, terminowy dostawca wody do firm to oczekiwanie wielu firm oraz organizacji. Jeśli stoisz przed wyborem dostawcy wody mineralnej butelkowanej do firmy i Twoim celem jest zapewnienie pracownikom i klientom świeżej i zdrowej wody, jesteś we właściwym miejscu!

więcej »

Czy zawód programisty to wciąż przyszłościowa profesja?

26 IV 2024

Od kilku lat w branży IT dało się zaobserwować pewien zastój w zapotrzebowaniu na informatyków i programistów. Wśród osób kształcących się w tym właśnie kierunku spowodowało to niemałą panikę. Czy jest się czego obawiać?

więcej »

Promocja: Przebarwienia na twarzy - jak sobie z nimi radzić?

19 IV 2024

Przebarwienia na twarzy mogą mieć naprawdę różne pochodzenie. Mogą być wynikiem zarówno działania słońca, jak i zmian hormonalnych, stanów zapalnych, a także niewłaściwej pielęgnacji skóry. Zobacz jak sobie radzić z przebarwieniami.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Inne recenzje

Nominacje do Nagrody im. Janusza A. Zajdla za rok 2013

Nominacje do Nagrody Literackiej im. Jerzego Żuławskiego w roku 2014

Zagraj to jeszcze raz, Jaskier
— Agnieszka Szady

Esensja czyta: Listopad 2013
— Kamil Armacki, Miłosz Cybowski, Jacek Jaciubek, Jarosław Loretz, Daniel Markiewicz, Paweł Micnas, Beatrycze Nowicka, Joanna Słupek, Mieszko B. Wandowicz, Konrad Wągrowski

Sceny z życia wiedźmina
— Konrad Wągrowski

Tegoż twórcy

Głos miał nieprzyjemny
— Borys Jagielski

Zagraj to jeszcze raz, odtwarzaczu…
— Marcin T.P. Łuczyński

Esensja czyta: Październik-listopad 2009
— Jędrzej Burszta, Jakub Gałka, Anna Kańtoch, Michał Kubalski, Marcin T.P. Łuczyński, Joanna Słupek, Mieszko B. Wandowicz, Konrad Wągrowski, Krzysztof Wójcikiewicz

Ile mistrza w rzemieślniku?
— Jędrzej Burszta

Lux cykl
— Marcin Łuczyński

Oczekiwaliśmy światła, a oto ciemność
— Tomasz Iwanicki

Szkieletów w szafie brak
— Artur Chruściel

Nobody’s perfect, niestety
— Tomasz Iwanicki

Kwestia wyboru
— Eryk Remiezowicz

Rzeźnicy-bojownicy
— Marcin Łuczyński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.