Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Hilol Nasimow
‹Dziedzictwo›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDziedzictwo
Tytuł oryginalnyMeros [Наследие]
ReżyseriaHilol Nasimow
ZdjęciaHusan Alijew
Scenariusz
ObsadaRustam Karimow, Fotih Nasimow, Ojsanem Jusupowa, Islom Alimuhammedow, Gajrat Husajnow, Munawwara Abdułłajewa, Bołtawoj Toszmatow, Ezozamon Nuriłłajewa, Szohzamon Chorijew, Kamron Nasriddinow, Mubinahon Nasriddinowa, Aliszer Akimow, Bobur Ajtbagambetow
MuzykaDmitrij Janow-Janowski
Rok produkcji2021
Kraj produkcjiUzbekistan
Czas trwania90 min
Gatunekmelodramat, wojenny
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

East Side Story: Miłość nie wszystko wybacza
[Hilol Nasimow „Dziedzictwo” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Miłość musi być! Z takiego założenia wychodzi uzbecki reżyser Hilol Nasimow. Obojętnie czy kręci film o współczesnej wojnie z przemytnikami i terrorystami (jak w „Hayocie”), czy też o Wielkiej Ojczyźnianej – jak, przynajmniej częściowo, w omawianym dzisiaj „Dziedzictwie” – nie może zabraknąć w nich rozbudowanego wątku melodramatycznego. Tym razem staje się on pretekstem do snucia wspomnień o niełatwym losie Uzbeków i Kazachów.

Sebastian Chosiński

East Side Story: Miłość nie wszystko wybacza
[Hilol Nasimow „Dziedzictwo” - recenzja]

Miłość musi być! Z takiego założenia wychodzi uzbecki reżyser Hilol Nasimow. Obojętnie czy kręci film o współczesnej wojnie z przemytnikami i terrorystami (jak w „Hayocie”), czy też o Wielkiej Ojczyźnianej – jak, przynajmniej częściowo, w omawianym dzisiaj „Dziedzictwie” – nie może zabraknąć w nich rozbudowanego wątku melodramatycznego. Tym razem staje się on pretekstem do snucia wspomnień o niełatwym losie Uzbeków i Kazachów.

Hilol Nasimow
‹Dziedzictwo›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDziedzictwo
Tytuł oryginalnyMeros [Наследие]
ReżyseriaHilol Nasimow
ZdjęciaHusan Alijew
Scenariusz
ObsadaRustam Karimow, Fotih Nasimow, Ojsanem Jusupowa, Islom Alimuhammedow, Gajrat Husajnow, Munawwara Abdułłajewa, Bołtawoj Toszmatow, Ezozamon Nuriłłajewa, Szohzamon Chorijew, Kamron Nasriddinow, Mubinahon Nasriddinowa, Aliszer Akimow, Bobur Ajtbagambetow
MuzykaDmitrij Janow-Janowski
Rok produkcji2021
Kraj produkcjiUzbekistan
Czas trwania90 min
Gatunekmelodramat, wojenny
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
W tym roku pochodzący z Taszkentu uzbecki aktor, scenarzysta i reżyser Hilol Nasimow święci sześćdziesięciolecie urodzin. W tej ostatniej, najważniejszej dla niego roli zadebiutował stosunkowo późno, bo mając na karku czterdziestkę. Od tamtej pory starał się jednak nadrabiać stracony czas, więc kolejne obrazy powstawały w niezbyt długich odstępach czasowych. Choć przyznać trzeba, że w ostatnich latach mimo wszystko nieco zwolnił tempo: melodramat wojenny „Hayot [Życie]” (2018) nakręcił po czterech latach milczenia, a na jego następcę – dramat „Dziedzictwo” – trzeba było czekać trzy kolejne. Może dlatego, że tym razem Nasimow wcielił się również w scenarzystę, co wydłużyło proces preprodukcji. Ale to jedynie domysł.
„Dziedzictwo” – podobnie jak jego poprzednik – również może być zakwalifikowane jako melodramat wojenny, tyle że tym razem chodzi jednak o inną wojnę: ojczyźnianą z lat 1941-1945. Na dodatek dotyczy jej zaledwie kilka epizodów. Pozostała część fabuły ma znacznie większy rozmach: swoimi korzeniami sięga – z jednej strony – czasów pierwszej wojny światowej, z drugiej – współczesności, bo aż połowy lat 90. ubiegłego wieku. Na tym tle obserwujemy szeroką panoramę dziejów żyjących na pograniczu dwóch dawnych republik radzieckich Uzbeków i Kazachów. Punktem wyjścia do opowiedzenia ich historii jest los blisko osiemdziesięcioletniego Uzbeka Bake, względnie Bachszyłły (wciela się w niego Rustam Karimow), który u kresu życia postanawia pozamykać swoje stare sprawy. Najważniejsza z nich to niespełniona miłość do pięknej Kazaszki Ajgul.
W pierwszym rozdziale swej opowieści Nasimow przenosi widza do 1917 roku. Choć to okres wojny światowej i dwóch rewolucji w Rosji, choć jeszcze nie do końca opadł kurz po ubiegłorocznym antycarskim powstaniu, które wybuchło na obszarze Siedmiorzecza – nie to zajmuje scenarzystę i reżysera. Przygląda się on życiu dwóch mieszkających w sąsiednich jurtach przyjaciół: Uzbeka Abdułły i Kazacha Sarsena, których los złączył na dobre i na złe. Nie tylko bowiem żyją obok siebie, ale też razem pracują na roli, polują, wreszcie kiedy Sarsenowi rodzi się córka Ajgul, a Abdulle syn Bake – postanawiają pożenić ich ze sobą w przyszłości. Dwadzieścia lat później miłość wciąż między nimi kwitnie. Dziewczyna (śliczna jak zawsze Ojsanem Jusupowa, znana zarówno z poprzedniego dzieła Nasimowa, jak i wojennej „Uzbeczki”) i chłopak (Fotih Nasimow, partner Ojsanem z „Hayota”) z niecierpliwością odliczają już czas do ślubu, gdy…
…wydarza się dramat: wracająca ze spaceru ze swoją przyjaciółką Sażydą Ajgul zostaje porwana i uprowadzona w step przez innego młodego mężczyznę, któremu wpadła w oko. I chociaż rodzina kobiety i jej niedoszły mąż starają się ją odnaleźć, nic z tego nie wychodzi. Lata później stary już Bake, dręczony snami, postanawia zabrać swego wnuka Anwara i odwiedzić kazachską część rodziny – swoją siostrę i jej męża – mieszkającą po drugiej stronie granicy. Przy okazji ma zamiar pokazać chłopcu najwspanialsze zabytki Uzbekistanu, w tym zachwycające pałace i świątynie Buchary. Młodzianowi niekoniecznie uśmiecha się podróż z dziadkiem, ale przecież nie może odmówić. W jej trakcie Bachszyłło często powraca myślami do czasów Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, kiedy to trafił na front i tysiące kilometrów od rodzinnych stron poznał wreszcie prawdę na temat tego, co przydarzyło się kilka lat wcześniej jego ukochanej Ajgul.
Sekwencje wojenne, jak i dramatyczna rozmowa niedoszłych małżonków na peronie prowizorycznego dworca w południowokazachstańskim Turbacie – to najlepsze fragmenty filmu Hilola Nasimowa. Zwłaszcza ta ostatnia, w której niespieszny rytm narracji idealnie wpisuje się w udręczone wojną twarze głównych bohaterów. Wciąż są bardzo młodymi ludźmi, nie dobiegają jeszcze nawet trzydziestki, ale to, co przeżyli, odbija się na ich obliczach – w efekcie oboje wyglądają jak starcy. Ale czy można dziwić się temu skoro los, tak im początkowo sprzyjający, ostatecznie obszedł się z nimi wyjątkowo okrutnie. A i teraz nie daje im szans. Dlatego po kolejnych dekadach historia ta musi mieć swój ciąg dalszy. Podróż Bake musi trwać.
Miłosna opowieść Nasimowa traci nieco na rwanej narracji i przeskokach czasowych. Czasami trudno połapać się, zwłaszcza widzowi spoza Azji Środkowej, w powiązaniach rodzinnych. Ostatecznie jednak to, co najistotniejsze, zostaje wyjaśnione; puzzle trafiają na swoje miejsce. A czy bohaterowie doznają w końcu ukojenia – na to pytanie widz musi odpowiedzieć sobie sam. Sporym atutem filmu są zdjęcia (autorstwa Husana Alijewa, który pracował również przy „Hayocie”), wspaniałe panoramy stepów i wyżyn, ogrodów i zabytkowych miast. Owszem, wyglądają trochę jak wycięte z folderów przeznaczonych dla turystów, lecz w niczym nie ujmuje to niezwykłości temu, co widzimy na ekranie. Takiego samego zdania byli w ubiegłym roku jurorzy przeglądu filmowego odbywającego się w okupowanym przez Rosjan Sewastopolu, którzy nagrodzili obraz Nasimowa najważniejszym laurem – „Złotym Rycerzem”. Poza tym dzieło Uzbeka było też prezentowane na festiwalach w Singapurze, Indiach i Peru.
koniec
1 października 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

East Side Story: Pięciokąt miłosny
Sebastian Chosiński

19 V 2024

Kiedy na ekrany trafiają melodramaty, najczęściej mamy do czynienia z historiami, które zajmują się miłosnymi trójkątami. Tymczasem w uzbeckim dramacie „Wybacz mi” jego scenarzystka i reżyserka Durdona Tulaganowa pokazała… pięciokąt miłosny. Składają się na niego dwie pary małżeńskie oraz samotna kobieta, która stara się owinąć sobie wokół palca młodych mężów.

więcej »

Co nam w kinie gra: Monster
Kamil Witek

17 V 2024

„Czy przeszczepiając człowiekowi mózg świni, będzie on jeszcze człowiekiem czy już świnią?” – zdanie wypowiedziane przez jednego z nastoletnich bohaterów „Monstera” spokojnie mogłoby posłużyć za oś scenariusza w filmie Davida Cronenberga.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Co tam dolary, gdy można zarabiać ruble!
Sebastian Chosiński

15 V 2024

Przyznaję, że filmowymi ekranizacjami powieści Brunona Jasieńskiego „Człowiek zmienia skórę” zająłem się nie „po bożemu”, bo od końca. Najpierw przedstawiłem pięcioodcinkowy miniserial z 1978 roku, a dopiero teraz zabieram się za nakręconą dwie dekady wcześniej dwuczęściową kinową epopeję autorstwa Rafaiła Perelsztejna.

więcej »

Polecamy

Nurkujący kopytny

Z filmu wyjęte:

Nurkujący kopytny
— Jarosław Loretz

Latająca rybka
— Jarosław Loretz

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.