Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Usenżan Ibrahimow
‹W starym młynie›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułW starym młynie
Tytuł oryginalnyУ старой мельницы
ReżyseriaUsenżan Ibrahimow
ZdjęciaAleksiej Kim
Scenariusz
ObsadaNatalia Arinbasarowa, Sowetbek Dżumadyłow, Asanbek Umuralijew, Bakirdin Alijew, Dżamał Sejdakmatowa, Asankuł Kuttubajew, Mukan Ryskułbekow, Dż. Kułmuhametow, I. Tanikiejewa, U. Imanbekow, S. Turapow, I. Szerszenow
MuzykaEsenguł Dżumabajew
Rok produkcji1972
Kraj produkcjiZSRR
Czas trwania75 min
Gatunekdramat, psychologiczny
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Klasyka kina radzieckiego: Puszkin w kirgiskim aule
[Usenżan Ibrahimow „W starym młynie” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Reżyserski debiut Kirgiza Usenżana Ibrahimowa wypadł całkiem przyzwoicie. Zrealizowany na początku lat 70. ubiegłego wieku, na podstawie scenariusza Kadyrkuła Omurkułowa, współczesny dramat „W starym młynie”, choć nakręcony na taśmie czarno-białej, mienił się kolejną świetną kreacją mającej polskie korzenie Natalii Arinbasarowej.

Sebastian Chosiński

Klasyka kina radzieckiego: Puszkin w kirgiskim aule
[Usenżan Ibrahimow „W starym młynie” - recenzja]

Reżyserski debiut Kirgiza Usenżana Ibrahimowa wypadł całkiem przyzwoicie. Zrealizowany na początku lat 70. ubiegłego wieku, na podstawie scenariusza Kadyrkuła Omurkułowa, współczesny dramat „W starym młynie”, choć nakręcony na taśmie czarno-białej, mienił się kolejną świetną kreacją mającej polskie korzenie Natalii Arinbasarowej.

Usenżan Ibrahimow
‹W starym młynie›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułW starym młynie
Tytuł oryginalnyУ старой мельницы
ReżyseriaUsenżan Ibrahimow
ZdjęciaAleksiej Kim
Scenariusz
ObsadaNatalia Arinbasarowa, Sowetbek Dżumadyłow, Asanbek Umuralijew, Bakirdin Alijew, Dżamał Sejdakmatowa, Asankuł Kuttubajew, Mukan Ryskułbekow, Dż. Kułmuhametow, I. Tanikiejewa, U. Imanbekow, S. Turapow, I. Szerszenow
MuzykaEsenguł Dżumabajew
Rok produkcji1972
Kraj produkcjiZSRR
Czas trwania75 min
Gatunekdramat, psychologiczny
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Współczesne kino kirgiskie może pozazdrościć poziomu artystycznego dziełom sprzed dekad, powstającym w czasach kiedy istniał jeszcze Związek Radziecki. Proszę tego jednak nie odbierać jako gloryfikacji ustroju komunistycznego czy też podkreślania jego wyższości nad innymi, ale nie da się ukryć, że Goskino, czyli mający siedzibę w Moskwie Państwowy Komitet Kinematografii, dbało o rozwój kinematografii w republikach i obwodach autonomicznych wchodzących w skład Kraju Rad. Szczególnie silną pozycję miały te z Azji Środkowej. Na plan pierwszy wybijały się natomiast Kazachstan i Kirgistan, aczkolwiek Tadżykistan czy Uzbekistan wcale nie pozostawały daleko w tyle. Chyba jedynie odstawał od nich Turkmenistan.
Wielokrotnie już w „Klasyce kina radzieckiego” prezentowałem filmy z sowieckiego Kirgistanu, lecz do tej pory nie miałem okazji sięgnąć po dokonania Usenżana (względnie Husejna, jak go niekiedy podpisywano) Ibrahimowa. Artysta ten urodził się w 1938 roku we wsi Ananjewo w rejonie issyk-kulskim. Jako dwudziestoośmiolatek ukończył studia na wydziale reżyserskim moskiewskiego Wszechzwiązkowego Państwowego Instytutu Kinematografii (WGIK), po których powrócił w ojczyste strony, aby związać się z wytwórnią „Kirgizfilm”. Dla niej początkowo tworzył filmy popularnonaukowe i relacje dla kroniki „Radziecka Kirgizja”. Dopiero po sześciu latach od zdobycia dyplomu było mu dane zadebiutować w pełnometrażowej fabule – omawianym dzisiaj dramatem „W starym młynie”.
Praktycznie do końca swojej zawodowej kariery pozostał wierny tematyce współczesnej, kręcąc kolejne dramaty z życia młodych i nieco starszych Kirgizów: „Uśmiech na kamieniu” (1974), „Droga do Kara-Kijik” (1975), „Pole Ajsułu” (1977), „Jak napisać słowo Słońce” (1978), „Pożegnanie z dzieciństwem” (1980), „Ziemskie sprawy” (1983), „Uwierz i poznaj” (1986) oraz „Kamienna niewola” (1990). Jedynym wyjątkiem był zrealizowany w 1988 roku historyczno-rewolucyjny eastern „Pościg”. Autorem scenariusza „W starym młynie” był – znany już czytelnikom „Esensji” – Kadyrkuł Omurkułow (1941-2013), który odpowiadał także za debiut innego mistrza kirgiskiego kina Tołomusza Okiejewa (chodzi o „Niebo mojego dzieciństwa [Pastwisko Bakaja]” z 1966 roku). Przyglądając się obu dziełom, można zresztą znaleźć wiele elementów wspólnych. Jak chociażby ten, że akcja rozgrywa się w odległym od miasta górskim aule.
Pewnego dnia przybywa do niego – najpierw stateczkiem, następnie rozklekotaną ciężarówką – nowa nauczycielka literatury, młodziutka Asem, w którą wciela się przepiękna, jak zawsze, Natalia Arinbasarowa (vide „Taszkient – miasto chleba”, „Dżamila”, „Pieśń o Manszuk”, „Ekspres transsyberyjski”, „Ułan”). Interesuje ją szczególnie stojący na obrzeżach osady opuszczony i zniszczony młyn, z którym wiąże się pewna historia sprzed lat, w mniej lub bardziej świadomy sposób nawiązująca do innego obrazu, w którym aktorka wystąpiła siedem lat wcześniej – chodzi o opartego na powieści Czingiza Ajtmatowa „Pierwszego nauczyciela”. Na razie twórcy, podobnie jak ich bohaterka, skrywają tę tajemnicę, ale – spieszę uspokoić – w finale zostaje ona wyjawiona.
Dyrektorem szkoły jest nieco kostyczny Momoj (w tej roli Sowetbek Dżumadyłow – patrz: „Mściciel z gór [Dżura]”, „Wystrzał na przełęczy Karasz”, „Żegnaj, Gulsary!”, „Szkarłatne maki Issyk-Kulu”), którego, wbrew deklaracjom, wcale nie cieszy pojawienie się w jego placówce tak młodej belferki, na dodatek przybyłej z samego Frunze. Bo skoro ktoś opuszcza wygodne życie w wielkim mieście, by podjąć pracę w niemal zapomnianym przez boga i ludzi aule – to musi coś znaczyć. Jak już wiemy, relacje Asem z Momojem ułożą się nie najlepiej, za to z innymi nauczycielami – wiecej niż poprawnie. Doceni ją i młody Czokmorow (Mukan Ryskułbekow, znany z „Białego statku”), i wiekowy przyrodnik Kapar-Agaj (Asankuł Kuttubajew, który po latach zagra między innymi w „Ułanie”, „Wilczej jamie” i „Płaczu wędrownego ptaka”).
Polubi ją również sympatyczny aksakał Aktaz (Bakirdin Alijew – vide „Echo miłości” oraz „Żurawie przyleciały wcześnie”), ale samej Asem najmilej będzie się gawędziło z wychowującym samotnie syna Takina kowalem Mederem (znany z „Czterdziestego pierwszego” oraz „Przełęczy” Asanbek Umuralijew). Połączy ich przede wszystkim stary młyn, który Meder sam z siebie, jeszcze przed przyjazem Asem, postanowił wyremontować i przywrócić do dawnej świetności. A uczniowie? Jak to w życiu. Dla niektórych zderzenie z młodą i ambitną nauczycielką, nie do końca rozumiejącą, dlaczego młodzi ludzie nie chcą zachwycać się poezją Aleksandra Puszkina – może okazać się bolesne. W takiej sytuacji mogą jednak liczyć na interwencję dyrektora Momoja.
Pokazana na ekranie wieś Kadam to kirgiska prowincja w pigułce. Choć jej mieszkańcy, nawet ci najstarsi, są już jednak bardziej otwarci na świat niż bohaterowie wspomnianego wcześniej „Nieba mojego dzieciństwa”. Jedynym prawdziwym wstecznikiem okazuje się w zasadzie… dyrektor szkoły, który najbardziej przejmuje się niezadowalającymi go ocenami uczniów (za które wini Asem) i tym, co zaraportują przełożonym kolejne odwiedzające jego placówkę komisje. Jest typowym aparatczykiem, ale i on, o czym się przekonujemy w scenie z występującą przed zasłuchanymi uczniami manasczy (Dżamał Sejdakmatowa), potrafi się wzruszyć i odpuścić.
koniec
27 grudnia 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

East Side Story: Pięciokąt miłosny
Sebastian Chosiński

19 V 2024

Kiedy na ekrany trafiają melodramaty, najczęściej mamy do czynienia z historiami, które zajmują się miłosnymi trójkątami. Tymczasem w uzbeckim dramacie „Wybacz mi” jego scenarzystka i reżyserka Durdona Tulaganowa pokazała… pięciokąt miłosny. Składają się na niego dwie pary małżeńskie oraz samotna kobieta, która stara się owinąć sobie wokół palca młodych mężów.

więcej »

Co nam w kinie gra: Monster
Kamil Witek

17 V 2024

„Czy przeszczepiając człowiekowi mózg świni, będzie on jeszcze człowiekiem czy już świnią?” – zdanie wypowiedziane przez jednego z nastoletnich bohaterów „Monstera” spokojnie mogłoby posłużyć za oś scenariusza w filmie Davida Cronenberga.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Co tam dolary, gdy można zarabiać ruble!
Sebastian Chosiński

15 V 2024

Przyznaję, że filmowymi ekranizacjami powieści Brunona Jasieńskiego „Człowiek zmienia skórę” zająłem się nie „po bożemu”, bo od końca. Najpierw przedstawiłem pięcioodcinkowy miniserial z 1978 roku, a dopiero teraz zabieram się za nakręconą dwie dekady wcześniej dwuczęściową kinową epopeję autorstwa Rafaiła Perelsztejna.

więcej »

Polecamy

Nurkujący kopytny

Z filmu wyjęte:

Nurkujący kopytny
— Jarosław Loretz

Latająca rybka
— Jarosław Loretz

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.