Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Gry

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks DriveThruRPG.com Skapiec.pl

Nowości

growe

  • Vow of Absolution
    Calum Collins, Christopher Colston, Chris Edwards, Christopher Handley, Jordan Goldfarb, Pádraig Murphy
więcej »

Zapowiedzi

growe (wybrane)

więcej »

Cédrick Chaboussit
‹Odkrycia: Dzienniki Lewisa i Clarka›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOdkrycia: Dzienniki Lewisa i Clarka
Tytuł oryginalnyDiscoveries: The Journals of Lewis and Clark
Data produkcjiIII kwartał 2015
Autor
Wydawca Rebel.pl
Dystrybutor Rebel.pl
EAN3770002176436
Info2 - 4 osoby; od 14 lat
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Wyprawa w nieznane
[Cédrick Chaboussit „Odkrycia: Dzienniki Lewisa i Clarka” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
W początkach XIX wieku kontynent północnoamerykański wciąż stanowił dla kartografów białą plamę. Zaradzić temu miała planowana ekspedycja. To właśnie ona jest tłem gry „Odkrycia: Dzienniki Lewisa i Clarka”.

Jakub Małecki

Wyprawa w nieznane
[Cédrick Chaboussit „Odkrycia: Dzienniki Lewisa i Clarka” - recenzja]

W początkach XIX wieku kontynent północnoamerykański wciąż stanowił dla kartografów białą plamę. Zaradzić temu miała planowana ekspedycja. To właśnie ona jest tłem gry „Odkrycia: Dzienniki Lewisa i Clarka”.

Dziękujemy wydawnictwu Rebel.pl za udostępnienie egzemplarza gry na potrzeby recenzji.

Cédrick Chaboussit
‹Odkrycia: Dzienniki Lewisa i Clarka›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOdkrycia: Dzienniki Lewisa i Clarka
Tytuł oryginalnyDiscoveries: The Journals of Lewis and Clark
Data produkcjiIII kwartał 2015
Autor
Wydawca Rebel.pl
Dystrybutor Rebel.pl
EAN3770002176436
Info2 - 4 osoby; od 14 lat
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Jakiś czas temu głośno było o starszej siostrze tego tytułu, grze „Lewis & Clark”. Została ona w środowisku planszówkowiczów przyjęta dość ciepło, stanowiła ciekawe połączenie mechaniki worker placement z deckbuildingiem. Tym razem natomiast otrzymujemy zabawę opartą na zarządzaniu kośćmi.
Na środku stołu należy rozłożyć planszę główną, przedstawiającą krajobraz, którego środkiem płynie rzeka. Przy planszy ustawiana jest dwustronna talia kart. Na ich awersie widnieją Odkrycia, które gracze będą mogli eksplorować, na odwrocie z kolei znajdują się Plemiona, które będą napotykać. Po trzy karty każdego typu należy umieścić po bokach planszy. Oba brzegi rzeki stanowią miejsca, gdzie trafiać będą odrzucone przez graczy kości. Każdy posiada po pięć sześcianów w swoim kolorze. Na dwóch ze ścianek znajdują się symbole Marszu, na kolejnych dwóch Zapiski w Dzienniku. Po jednym symbolu mają Jazda i Negocjacje z Indianami. Plansze graczy podzielono na kilka stref: kości, eksploracji, dziennika i akcji. To w tej ostatniej najwięcej się dzieje, składa się ona z wielu obszarów, w których można aktywować swoje kości.
W swojej turze gracz ma do wyboru jedną z dwóch opcji – albo kości zagrywa, albo je zbiera. W pierwszym przypadku wszystkie użyte kości muszą przedstawiać ten sam symbol, ale można je ulokować w różnych miejscach. Niektóre działania wymagają poświęcenia jednej tury, jednak gdy potrzebnych symboli jest kilka, to zajmuje to odpowiednio więcej czasu. Poszczególne akcje pozwalają na zdobywanie kart Plemion, które dają nam nowe możliwości, zmianę wskazań na kościach czy też pomagają w eksploracji kart Odkryć. Zużyte kości trafiają na jeden z brzegów rzeki, zależny od tego, jakie symbole zostały wykorzystane. Druga opcja, czyli zebranie kości i ponowne nimi rzucenie, pozwala na odzyskanie ich z jednego z brzegów. Istnieje jednak bardziej wredna możliwość, a mianowicie zebranie wszystkich kostek w swoim kolorze, i to bez względu na to, gdzie się w danym momencie znajdują. Można w ten sposób mocno pokrzyżować szyki przeciwnikom, jeśli starali się oni akurat za ich pomocą uruchomić jedną z akcji. Jest to jeden z najbardziej udanych elementów gry, dodający jej tak potrzebnej pikanterii. Gdyby nie to, rozgrywka polegałaby jedynie na budowie swojego „silniczka”, bez oglądania się na innych. Plusem gry jest też to, że na końcu partii premiowane są różne rzeczy. Na jednych kartach Odkryć znajdują się po prostu punkty, na innych jednak pojawiają się symbole roślin, ssaków, ptaków i ryb. Zbieranie ich zestawów może przynieść sporo korzyści. Oprócz tego uczestnicy zliczają także liczbę symbolów tipi, jakie udało im się skolekcjonować na kartach Plemion i Odkryć. Im wyższe zajmą miejsce, tym większy bonus.
„Odkrycia: Dzienniki Lewisa i Clarka” działają całkiem sprawnie. Nie ma specjalnie przestojów, zanim tury skończą współgracze, wiemy już mniej więcej, co będziemy chcieli zrobić. Przy każdej liczbie osób, a tych może być od dwóch do czterech, gra się równie dobrze. Pozycja ta jest nieco bardziej losowa od swojej poprzedniczki, ale dzięki korzystaniu z kart Plemion czy akcji zamiany kości, można to w znacznym stopniu ograniczyć. Pomimo dość prostych zasad, jednorazowa lektura instrukcji może nie wystarczyć. Nie pozostawia ona co prawda pytań bez odpowiedzi, ale mogłaby być chyba nieco lepiej zredagowana. Posiadając część pierwszą, nie musimy się wcale obawiać, że oba tytuły będą się nam dublować. Poza wspólnym tematem nie łączy ich zbyt wiele, polegają zupełnie na czym innym. Warto spróbować.
koniec
23 września 2015

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zapiski niedzielnego gracza: Wolność i swoboda
Miłosz Cybowski

14 IV 2024

„Broforce” nie jest grą nową, ale lubię do niej wracać – ta brutalna platformówka nabija się z popkulturowych klisz w sposób podobny do filmowej serii „Expendables”. Robi to jednak o wiele lepiej. I zabawniej.

więcej »

Krótko o grach: Rodzina jest najważniejsza
Miłosz Cybowski

6 IV 2024

„Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy” jest jedną z tych gier, które w świetnym stylu łączą ze sobą temat z mechaniką. Rozbudowa drzewa genealogicznego naszej rodziny, aranżowanie udanych mariaży i dbanie o kolejnych potomków naprawdę wciąga.

więcej »

Erpegi ze starej szafy: Nie ma wody na pustyni
Miłosz Cybowski

17 II 2024

„Don′t Drink the Water” Matta Cuttera to solidna, nieskomplikowana przygoda, która świetnie oddaje klimat Martwych Ziem.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Tegoż autora

Cnota umiaru
— Jakub Małecki

Coś dla koneserów
— Jakub Małecki

Escape room domowej roboty
— Jakub Małecki

Wielki spęd bydła
— Jakub Małecki

Gnom jaszczurowi wilkiem
— Jakub Małecki

Ukryte piękno
— Jakub Małecki

Precyzja w cenie
— Jakub Małecki

Po trupach do celu
— Jakub Małecki

W koło Macieju
— Jakub Małecki

Podnieś i dostarcz
— Jakub Małecki

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.