Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Witold Tkaczyk

ImięWitold
NazwiskoTkaczyk

Forma obcowania

Esensja.pl
Esensja.pl
Witold Tkaczyk
Już niebawem ukaże się jubileuszowy – 25 numer AQQ. Z tej okazji prezentujemy Wam wywiad z człowiekiem, który stworzył AQQ od podstaw. W następnym numerze Esensji, dalszy ciąg jubileuszu – opis wszystkich 25 numerów pisma jakie się ukazały.

Witold Tkaczyk

Forma obcowania

Już niebawem ukaże się jubileuszowy – 25 numer AQQ. Z tej okazji prezentujemy Wam wywiad z człowiekiem, który stworzył AQQ od podstaw. W następnym numerze Esensji, dalszy ciąg jubileuszu – opis wszystkich 25 numerów pisma jakie się ukazały.

Witold Tkaczyk

ImięWitold
NazwiskoTkaczyk
Esensja: Skąd wziął pomysł na AQQ? W czasach, kiedy komiks istniał zasadniczo w podziemiu?
WT: Pomysł wziął się ze zniechęcenia i nieprofesjonalności obecnej wtedy na rynku prasy komiksowej (Komiks-Fantastyka, Awantura, Fan, Old baron). Te pisma nie spełniały moich oczekiwań jako fana komiksu, bo nie publikowały dostatecznie rzetelnych i ciekawych komiksów i tekstów ich dotyczących. Poza tym przedstawiały, każde z nich, tylko wycinek działalności komiksowej w Polsce. Nie podobało mi się to i postanowiłem wydawać swoje własne pismo komiksowe. Na początku był to biuletyn po angielsku: Comics News Service from Poland, bo w roku 1989-1990 interesował się Polską cały świat. Miałem i mam do dzisiaj parę ciekawych kontaktów z tamtych lat. Byłem zapraszany na imprezy komiksowe i tam przedstawiałem stan polskiego komiksu. To się bardzo podobało, było nowością i sporą sensacją. Potem przyszedł czas na artykuły w prasie krajowej, no i w końcu na własne pismo.
Esensja: Skąd nazwa?
WT: Nazwę wymyślił Łukasz Zandecki, który skontaktował się ze mną przez redakcję Głosu Wielkopolskiego, gdzie pracuje. On wydawał swojego zina i ten tytuł pochodzi właśnie z tej konwencji. Po wspólnych rozmowach doszliśmy do wniosku, że można by wydawać własnego zina komiksowego. To był rok 1993.
Okładka wydawnictwa
Okładka wydawnictwa
Esensja: Jakie były losy zinu/pisma początkowo? Czy to sam zapał cię motywował, jakaś pasja, czy też była to pozytywna reakcja środowiska?
WT: Chcieliśmy robić pismo artystyczno-informacyjne. I takie AQQ pozostało do dziś. Środowisko przyjęło je na ogół dobrze, dostawaliśmy dużo prac, informacji, itp. Po nas ukazały się inne tytuły, powstała konkurencja na rynku zinów komiksowych, i dobrze. Przy robieniu AQQ cały czas kieruję się pasją i odpowiedzialnością za zanotowanie i przekazanie dziejów komiksu w naszym kraju po przełomie 1989 r.
Esensja: Czy teraz z perspektywy 25 numerów widzisz jakieś błędne decyzje?
WT: Nie. Pismo rozwinęło się do sporego niezależnego magazynu. To przyszło stopniowo i odpowiedzialni za to są różni moi znajomi - ludzie komiksu. Ja tylko koordynowałem i zbierałem te rzeczy w całość.
Esensja: Coś, czego nie zrobiłeś, albo coś, co zrobiłeś i na zawsze zmieniło to AQQ? Coś zrobiłbyś inaczej?
WT: Ważna była zmiana formatu z A5 na A4, przejście od ksero do druku, co się wiązało z ryzykiem finansowym, a ostatnio dodanie koloru w postaci plakatów i KOMIXORAMY.
Okładka wydawnictwa
Okładka wydawnictwa
Esensja: Co sądzisz o rynku pism komiksowych w Polsce? Czego brakuje? Czegoś jest nadmiar?
WT: Rynek niby jest bogaty w pisma, szczególnie te małe, ale brak mi większego magazynu, który propagowałby krajowych autorów. PRODUKT to tylko mały wycinek i specyficzny, choć bardzo dobry i nośny, rodzaj komiksu. Chciałbym takie pismo stworzyć z KOMIXORAMY. Polscy autorzy fajnych serii, 50 tysięcy nakładu, numer co miesiąc. Raczej komercja, ale na dobrym poziomie. Na razie się nie udało tego zrobić.
Esensja: Prowadzisz pismo krytyczne zasadniczo. Piszecie o wszystkim, co ma związek z komiksami… Pokusiłbyś się o antycypowanie sytuacji komiksu w Polsce za lat 5?
WT: Wydaje się, że ogólnie idziemy w kierunku normalnego rynku komiksowego, takiego jak w Europie, chociaż może nie tak, jak we Francji, a może bliżej Skandynawii. Tam jest mniej tytułów, mniej wydawców, z tym że są bardziej związani z Europą. My moglibyśmy się pokusić o promocję polskich komiksów również na Wschodzie.
Esensja: Jaką rolę w komiksie odgrywa internet Twoim zdaniem?
WT: Odegrał podstawową rolę w upowszechnieniu komiksu 2-3 lata temu i teraz go współpromuje. Ścisły związek wydawnictw papierowych i internetowych powoduje szybkie rozpowszechnianie się wiedzy o komiksach. To duży przełom.
Logo pisma
Logo pisma
Esensja: Opowiedz nam o przyszłości AQQ? Jaką rolę ma odegrać Komixorama?
WT: KOMIXORAMA ma zostać docelowo komercyjnym magazynem z krajowymi seriami, które są nośne, zabawne, dobrze narysowane i sprytnie wymyślone. Mógłbym teraz podać około 10 takich komiksów, poczynając od Mikropolis, Oskara, Zero, Milkymena, Plasteliny… Tu jednak potrzebna mi jest współpraca większego wydawcy.
Esensja: A jak zmieni się samo AQQ?
WT: Pozostanie pismem krytycznym, które będzie prezentować jak najwięcej nowych nazwisk, ciekawych nowych komiksów. AQQ nie boi się pokazywania debiutantów, w których drzemie wielki potencjał twórczy. Dziś poza AQQ nikt ich nie drukuje. Pisma boją się zamieszczać niesprawdzone prace, ale nasza pozycja na rynku jest mocna i możemy sobie na to pozwolić.
Witek Tkaczyk
Witek Tkaczyk
Esensja: Czym kierujesz się przy doborze komiksów prezentowanych w AQQ?
WT: Generalnie materiał musi mnie zainteresować. na początku oceniam kreskę (lub walor plastyczny innego narzędzia). Potem zastanawiam się nad pomysłem, scenariuszem, kompozycją, zastosowaniem języka komiksu. Potem podejmuję decyzję o druku, o ile jest miejsce. naprawdę sporo fajnych prac czeka na swoją kolej do publikacji.
Esensja: Czy wyobrażasz sobie w ogóle, aby Polska była tym dla komiksu, czym jest Francja?
WT: Ja sobie to mogę wyobrazić, natomiast obawiam się, że nieprędko do tego dojdzie. Choć z drugiej strony młodsze pokolenia rozumieją komiks i nie jest on dla nich czymś niezwykłym. Francja ma długą tradycję obcowania z przekazem obrazowym, dziesiątki lat budowała swoją kulturę obrazkową w warunkach wolnego i normalnego państwa. My tego szczęścia nie mieliśmy i dopiero teraz musimy to zbudować. Im więcej rozsądnych budowniczych tym większa szansa na sukces.
Kalendarz Mikropolis
Kalendarz Mikropolis
Esensja: Jak uważasz, dlaczego komiks jest wciąż kojarzony w Polsce z banalna, czy też dziecinną rozrywką? Czy to się kiedyś zmieni?
WT: Na to dobrze odpowiedział Jerzy Szyłak. Po prostu w administracji kulturalnej funkcjonują w większości ludzie o niskich kwalifikacjach, bez wyobraźni, bez wiedzy, bez polotu. Nie znają komiksu i się go boją. Boją się krytyki swoich nie mniej ograniczonych zwierzchników, posadzenia o dziwactwo, zdziecinnienie, czy też przekroczenie bariery bezpieczeństwa (niektóre komiksy są dość ostre w wymowie - bo taka jest natura tego medium). Szyłak napisał, że przeciętny decydent woli dać pieniądze na występ zespołu pieśni i tańca, na który nikt nie przyjdzie, na kolejną chybioną wystawę czegokolwiek, której nikt nie odwiedzi, niż na komiks. Sa oczywiście chlubne wyjątki, ale to znacznie za mało. W administracji kulturalnej, wśród wydawców, mecenasów, sponsorów, potrzebni są ludzie obyci ze światem, wizjonerzy, nawet nieco zakręceni ludzie, wykształceni, a nie prostacy, który teraz siedzą na zbyt wielu odpowiedzialnych miejscach. To zresztą sprawa bardziej ogólna. Nie mamy żadnej polityki kulturalnej państwa, promuje się albo sprawdzone nazwiska, albo układy, albo nadal Cepelie.
Pierwsza Komixorama
Pierwsza Komixorama
Esensja: Masz jakiś ulubiony numer AQQ? Taki, który darzysz wyjątkowym sentymentem?
WT: Każdy nowy numer staje się moim ulubionym. Mam pewne sentymenty - do nr 1, do nr 4 (konkurs na adaptację literatury), nr 5 (pierwszy drukowany), nr 6 - pierwszy w sztywnej okładce, nr 8 - pierwszy w formacie A4, nr 12 - z wywiadem z Rosińskim (wiązała się z tym piękna wakacyjna eskapada, odwiedziny u Mistrza i nocleg w jego domu), nr 18 - bardzo gruby (88 str.), nr 22 - pierwszy z kolorowym plakatem, nr 23 - z pierwszą Komixoramą.
Esensja: Czym dla Ciebie jest komiks? Co wyróżnia dobry komiks?
WT: Komiks jest dla mnie formą obcowania ze znakomitymi autorami poprzez ich wspaniałe dzieła. Sprawia mi dużą przyjemność w obcowaniu, czytam go, oglądam po wiele razy, podziwiam. Do mnie ta forma przekazu plastycznego trafia bardziej niż film, literatura, teatr. Lubię świat komiksu, zawsze przemawiał do mnie w sposób najbardziej zajmujący.
Na pewno da się określić cechy decydujące o dobrym komiksie - dobra plastyka, narracja, pomysł, układ, sposób podania języka komiksu. Ale tak naprawdę każdy z nas ma te ulubione komiksy, które do nas przemawiają, zachwycają nas. I one wcale nie musza być tymi idealnymi, najlepszymi dziełami. Inaczej na komiks patrzy krytyk, inaczej czytelnik=oglądacz. I niech tak będzie. Krytyk tylko pomaga ocenić dzieło, zachęcić ludzi do sięgnięcia po dzieło ambitniejsze, ciekawsze, lepsze. Ale to tylko sugestia. Ważne byśmy rozróżnili coś wartościowego od chłamu. Bo tak naprawdę to te wartościowe rzeczy dostarczają nam najważniejszych wzruszeń i powodują, że zaczynamy się zastanawiać nad sobą, światem, zaczynamy myśleć i wyrabiamy sobie własne zdanie na rzeczywistość. Ludźmi obytymi, wrażliwymi na sztukę, umiejącymi się zachwycić czymś wartościowym, dążącym do wiedzy, poznania, trudniej jest manipulować.
Plakat reklamowy
Plakat reklamowy
Esensja: Z pewnością masz swoje ulubione tytuły, serie, czy też twórców. Kto to?
WT: Dla mnie mistrzem mistrzów jest Moebius. Lubię jego kreskę, pomysłowość, klimat plansz, potęgę wyobraźni, dziwność. Bardzo go szanuję i do dziś wspominam pierwszy z nim kontakt na targach w Angouleme. Od niego po prostu bije pewna aura, klasa, spokój. Lubię katastrofizm Bilala, plastykę Sienkiewicza, chore rysunki Bisleya, erotyczną doskonałość kreski Manary, precyzję Bollanda. Zachwycam się Baranowskim. Doceniam Funky Kovala. Podziwiam sposób rysowania i dobierania tematów przez Ozgę. Uważam, że Popman Tomaszewskiego to rzecz na europejskim poziomie, podobnie jak Mikropolis. Podziwiam plastyczną dynamikę Rebelki i Szneidera, a z drugiej strony pewną łagodność ich opowieści. Zachwycam się precyzją Jezierskiego, kreską Myszkowskiego, pomysłami i rysunkami Śledzia. Lubię Barankę, za jego fajną kreskę i potencjał rysowniczy. To tyle w skrócie.
Esensja: Czy sądzisz, że mamy w Polsce wystarczający potencjał komiksowy twórców, aby na półkach pojawiły się polskie albumy obok zagranicznych. Kogo, biorąc pod uwagę obecny rynek w Polsce, zdecydowałbyś się drukować na początek..?
WT: Autorów może nie jest ich zbyt wielu - ale prezentują dobry poziom i oferują rzeczy dość oryginalne, które trudno znaleźć gdzie indziej. Można brać pod uwagę około 15-20 autorów. Teraz drukuje „ERNa”, narysowanego przez Jerzego Ozgę. Na pewno drukowałbym Baranowskiego, Mikropolis, Popmana, prace Ostrowskiego, Myszkowskiego, Śledzia, Rebelki, Szneidera, Jezierskiego, autora m. in. Bardzo heroicznej fantasy. Niektórzy z nich mają już zresztą swoich wydawców, co świadczy o tym, że ich dzieła są wartościowe, rodzą zainteresowanie.
Esensja: Dziękujemy za wywiad.

Witold Tkaczyk (AQQ) - biografia

Witold Tkaczyk (ur. 1962 r.) - z wykształcenia architekt (dyplom 1987), studiował też historię sztuki. Grafik, ilustrator, autor komiksów, znawca i krytyk komiksu. Pracuje jako art director w największym dzienniku Wielkopolski, czyli „Głosie Wielkopolskim”, gdzie odpowiada za kształt graficzny gazety i jej licznych wydawnictw.

W 1993 założyciel (wraz z Łukaszem Zandeckim) fanzinu komiksowego „AQQ”. Obecnie redaguje i wydaje „Magazyn Komiksów AQQ” (pod egidą własnego wydawnictwa ZIN ZIN PRESS), który jest kontynuacja dawnego „AQQ”, ale w formie kwartalnika o nakładzie 2,5 tys. egzemplarzy, co sytuuje ten tytuł na drugim miejscu wśród niezależnych krajowych magazynów komiksowych (większy jest tylko „Produkt”), a na trzecim w ogóle (po „Świecie Komiksu” i "Produkcie”). „AQQ” prezentuje czołówkę krajowych autorów komiksu (głownie młodszego i średniego pokolenia) oraz teksty o komiksie - wywiady, historie, newsy, opinie, recenzje, itp. Pismo ma na celu promocję sztuki komiksu, rozpowszechnianie wiedzy z tej dziedziny i prezentacje jej najlepszych twórców. „AQQ” jest magazynem typu non-profit.

„AQQ” jako jedyne z komiksowych pism niezależnych otrzymało w 1999 r. dotację Fundacji Batorego. Cały czas utrzymuje drugie miejsce (po „Świecie Komiksu”) w plebiscycie na najpopularniejszy i najlepszy magazyn komiksowy w Polsce organizowany w Krakowie. Witold Tkaczyk jest laureatem nagrody KKK Postać Roku za rok 1999 (jako kolejny laureat po zwycięzcach z lat ubiegłych: Jerzym Szylaku i Tomaszu Kołodziejczaku).

Teksty na temat komiksu publikuje m. in. we „Wprost” i "Rzeczpospolitej” oraz w prasie specjalistycznej („Megaron”, „Nowe Książki”) i komiksowej („Świat Komiksu”).

koniec
1 września 2001
W imieniu Esensji rozmawiali Artur Długosz i Paweł Nurzyński.

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Koledzy od komiksów to już by cię gonili z widłami
Tomasz Kołodziejczak

21 III 2024

O albumie "Historia science fiction", polskiej fantastyce i całej reszcie, z Tomaszem Kołodziejczakiem rozmawia Marcin Osuch

więcej »
Jordi Bayarri<br/>Fot. Irene Marsilla, lasprovincias.es

Staram się, żeby to nie były suche, biograficzne fakty
Jordi Bayarri

7 VIII 2023

O pracy nad serią „Najwybitniejsi naukowcy” z Jordim Bayarrim rozmawia Marcin Osuch.

więcej »

Postanowiłem „brać czas”
Zbigniew Kasprzak

29 I 2023

Rozmowa o komiksach i nie tylko, przeprowadzona przez Marcina Osucha i Konrada Wągrowskiego ze Zbigniewem Kasprzakiem. Spotkanie z artystą odbyło się na jesieni zeszłego roku dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.