Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Dokumentacja przyspiesza pracę

Esensja.pl
Esensja.pl
Krzysztof Ostrowski
Z rysownikiem rozmawia Paweł Nurzyński.

Krzysztof Ostrowski

Dokumentacja przyspiesza pracę

Z rysownikiem rozmawia Paweł Nurzyński.
Paweł Nurzyński: W jaki sposób stałeś się jednym z rysowników „Legend z miasta"?
Krzysztof Ostrowski: Dzięki Dennisowi Wojdzie. Wcześniej razem robiliśmy „Pantofel panny Hofmokl”. Dennis miał pomysł serii rysowanej przez rożnych rysowników. Mieliśmy już wspólne doświadczenia, więc poszło raczej gładko.
PN: Nie miałeś problemu z rysowaniem Warszawy? O ile wiem nie jesteś rodowitym Warszawiakiem…
KO: W ogóle nie jestem Warszawiakiem. Ale Dennis zrobił mi dokładną dokumentację fotograficzną.
PN: To nie jest pierwszy scenariusz Dennisa, do którego wykonałeś rysunki. Czy praca nad „Legendami z miasta” różniła się od pracy nad poprzednimi scenariuszami?
KO: Nie. Praca z Dennisem to dla mnie w ogóle pierwsze doświadczenie z rysowaniem do cudzego scenariusza i jest to doświadczenie bardzo przyjemne. Jego scenariusze, oprócz tego że są bardzo ciekawe, są też napisane w bardzo przejrzysty sposób i łatwo się je rysuje. Nie ma problemu z interpretacją. Z drugiej strony dają miejscami możliwość improwizacji. Tak było w „Pantoflu…”. Dennis dba też o to, żeby dostarczyć rysownikowi zdjęcia, gdyż akcja jego komiksów rozgrywa się w prawdziwych miejscach. Dokumentacja bardzo przyspiesza pracę.
PN: Jak doszło do tego, że zacząłeś rysować komiksy?
KO: To było bardzo dawno temu. Nie było w Polsce komiksów, filmów, kolorowych czasopism. Rysowanie komiksów to była taka próba wypełnienia tej luki na własne potrzeby.
PN: Rynek komiksowy w Polsce, rozwija się w Polsce bardzo prężnie, ale ukazuje się niewiele albumów krajowych autorów. Czy sądzisz, że jest na nim miejsce dla polskich twórców? Na polskie albumy?
KO: Może kiedyś.
PN: Jakie komiksy czytujesz? Ulubione tytuły? Autorzy?
KO: Ostatnio kupiłem „Tintina”. Mam do tego komiksu słabość od zawsze. Te pierwsze dwa tomy to mnie zupełnie rozpier…ły. Okazało się ze Tintin jest rasistą, na nosorożca poluje za pomocą dynamitu, paraduje z odciętymi kłami słonia. Tintin w Kongo to komiks z 1947 roku i na jego przykładzie można zobaczyć, jak wtedy wyglądał obraz Afryki w oczach Europejczyka. Europa nie wypada najlepiej. A poza tym wiadomo: „Hellboy”. Strasznie lubię serię o Corto Maltese. Nowy „Batman” Millera też jest super (poważnie).
koniec
1 grudnia 2002

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Koledzy od komiksów to już by cię gonili z widłami
Tomasz Kołodziejczak

21 III 2024

O albumie "Historia science fiction", polskiej fantastyce i całej reszcie, z Tomaszem Kołodziejczakiem rozmawia Marcin Osuch

więcej »
Jordi Bayarri<br/>Fot. Irene Marsilla, lasprovincias.es

Staram się, żeby to nie były suche, biograficzne fakty
Jordi Bayarri

7 VIII 2023

O pracy nad serią „Najwybitniejsi naukowcy” z Jordim Bayarrim rozmawia Marcin Osuch.

więcej »

Postanowiłem „brać czas”
Zbigniew Kasprzak

29 I 2023

Rozmowa o komiksach i nie tylko, przeprowadzona przez Marcina Osucha i Konrada Wągrowskiego ze Zbigniewem Kasprzakiem. Spotkanie z artystą odbyło się na jesieni zeszłego roku dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.