Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 2 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Cynthia Harrod-Eagles
‹Ognisty anioł›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOgnisty anioł
Tytuł oryginalnyDeath Watch
Data wydania22 października 2007
Autor
Wydawca Rzeczpospolita SA
CyklBill Slider
ISBN978-83-60192-43-6
Format379s. 125×195mm
Cena29,—
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Problemów inspektora Slidera ciąg dalszy
[Cynthia Harrod-Eagles „Ognisty anioł” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Wygląda na to, że Cynthia Harrod-Eagles znalazła prostą formułę, według której pisze kolejne książki z cyklu o inspektorze Billu Sliderze. Ciekawa, budząca silne emocje sprawa kryminalna, śledztwo, a w tle osobiste kłopoty głównego bohatera. To sprawdziło się w pierwszej części, czyli w „Symfonii śmierci”, i sprawdza się ponownie w „Ognistym aniele”

Anna Kańtoch

Problemów inspektora Slidera ciąg dalszy
[Cynthia Harrod-Eagles „Ognisty anioł” - recenzja]

Wygląda na to, że Cynthia Harrod-Eagles znalazła prostą formułę, według której pisze kolejne książki z cyklu o inspektorze Billu Sliderze. Ciekawa, budząca silne emocje sprawa kryminalna, śledztwo, a w tle osobiste kłopoty głównego bohatera. To sprawdziło się w pierwszej części, czyli w „Symfonii śmierci”, i sprawdza się ponownie w „Ognistym aniele”

Cynthia Harrod-Eagles
‹Ognisty anioł›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOgnisty anioł
Tytuł oryginalnyDeath Watch
Data wydania22 października 2007
Autor
Wydawca Rzeczpospolita SA
CyklBill Slider
ISBN978-83-60192-43-6
Format379s. 125×195mm
Cena29,—
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Tym razem Bill Slider zajmuje się tajemniczą śmiercią mężczyzny, który spłonął w motelowym pokoju. Samobójstwo czy zabójstwo? Z początku ślady zdają się wskazywać na to pierwsze, ale z czasem sprawa mocno się komplikuje, prowadząc inspektora głęboko w przeszłość. Jakby tego było mało, Bill Slider wciąż ma na głowie problemy osobiste. W „Symfonii śmierci” cierpiał z powodu swego pierwszego w życiu skoku w bok, a teraz, zdecydowany już, że chce resztę życia spędzić z młodą kochanką, nie wie, jak i kiedy powiedzieć o tym żonie.
W obu częściach zagadki kryminalne stoją na podobnym poziomie, to znaczy są dobre, choć bez rewelacji. W „Ognistym aniele” rozczarowuje trochę fakt, że napięcie opada w momencie, gdy powinno wzrastać, czyli gdy Slider odkrywa tożsamość mordercy. Zupełnie jakby autorka bała się sztucznego podkręcania atmosfery à la Agatha Christie i zamiast tego postawiła na naturalność. Owszem, prawdopodobieństwo na tym zyskuje, ale rozwiązanie nie robi takiego wrażenia, jakie zrobić by mogło. W oczy rzuciły mi się także jedna zaleta i jedna wada, przy czym w obu przypadkach chodzi o drobiazgi. Otóż w „Ognistym aniele” dobre są obserwacje psychologiczne; wszystkie te niepozorne odruchy i gesty, które ujawniają uczucia bohaterów. Często łapałam się na myśli: „Jakie to prawdziwe, pewnie będąc w podobnej sytuacji, też bym to zrobiła”. Za wadę natomiast uważam niezręczne i dziwaczne porównania, np. w pewnym momencie autorka pisze o wąsie jednego z bohaterów, że „przypominał pobudzoną seksualnie gąsienicę”. Rozumiem, że nie każdemu pasują porównania stereotypowe (wąs jak szczoteczka itp.), ale poszukiwanie oryginalności za wszelką cenę może skończyć się tym, że czytelnik parsknie śmiechem w zupełnie niestosownym miejscu.
„Ognisty anioł” jest bardziej stonowany i mniej dramatyczny niż „Symfonia śmierci”. Tam Slider znajdował się na granicy załamania nerwowego, tutaj jest po prostu zagubiony pomiędzy żoną, której już nie kocha, ale też nie chce skrzywdzić, a nalegającą na rozwód kochanką. Mimo to i w drugiej części sporo jest melancholii – wszak to opowieść o starzejącym się mężczyźnie, który desperacko chwyta się ostatniej szansy na szczęście, jednocześnie wiedząc, że zapłaci za to wysoką cenę. I choć pod koniec bohater wreszcie przestaje się wahać, to powieść trudno uznać za optymistyczną. Wiadomo przecież, że w kolejnych częściach czekają Slidera wyrzuty sumienia, a pewnie i dalszy ciąg problemów – zarówno zawodowych, jak i osobistych.
Plusy:
  • intrygująca zagadka
  • wiarygodne obserwacje psychologiczne dotyczące ludzkich zachowań
Minusy:
  • napięcie w końcówce opada, zamiast rosnąć
  • ryzykowne i czasem zabawne porównania
koniec
12 stycznia 2008

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Przerwane beztroskie dzieciństwo
Marcin Mroziuk

2 V 2024

Z jednej strony „Sprzedawca marzeń” to po prostu wciągająca powieść przygodowa, z drugiej zaś strony książka Katarzyny Ryrych przybliża młodym czytelnikom gęstniejącą atmosferę przed wybuchem II wojny światowej i cierpienia ludności cywilnej na jej początku.

więcej »

Krótko o książkach: Komu mogłoby zależeć?
Joanna Kapica-Curzytek

2 V 2024

W „PS. Dzięki za zbrodnie” jest bardzo dużo tropów prowadzących w stronę klasycznej powieści detektywistycznej. Znajdziemy tu wszystko, co najlepsze w gatunku cozy crime.

więcej »

Ten okrutny XX wiek: Budowle muszą runąć
Miłosz Cybowski

29 IV 2024

Zdobycie ruin klasztoru na Monte Cassino przez żołnierzy armii Andersa obrosło wieloma mitami. Jednak „Monte Cassino” Matthew Parkera bardzo dobrze pokazuje, że był to jedynie drobny epizod w walkach o przełamanie niemieckich linii obrony na południe od Rzymu.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.