WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić | |
Autor | Kazimierz Kyrcz Jr |
Tytuł | ∞ |
Opis | Autor pisze o sobie: Opublikowałem kilka opowiadań na różnych stronach internetowych, przy czym najbardziej (jak na razie) zadowolony jestem z tego, które ukazało się w „Nowej Gildii”. Poza tym w różnych gazetach wydrukowano mi około stu wierszy i fraszek. W wolnych chwilach gram na basie w krakowskim zespole KLANDESTEIN. |
Gatunek | realizm magiczny |
∞Kazimierz Kyrcz Jr Najpierw siku. Potem do kuchni. Na blacie stołu jajecznica na bekonie, grzanki i kawa. Pomyśleć, że kiedyś uwielbiałem ten zestaw. Czuję, jak w gardle rośnie mi węzeł obrzydzenia. Gryzę, a raczej żuję to paskudztwo, i z trudem przełykam. Za mamusię, za tatusia…
Kazimierz Kyrcz Jr∞Najpierw siku. Potem do kuchni. Na blacie stołu jajecznica na bekonie, grzanki i kawa. Pomyśleć, że kiedyś uwielbiałem ten zestaw. Czuję, jak w gardle rośnie mi węzeł obrzydzenia. Gryzę, a raczej żuję to paskudztwo, i z trudem przełykam. Za mamusię, za tatusia… Kazimierz Kyrcz Jr |
WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić | |
Autor | Kazimierz Kyrcz Jr |
Tytuł | ∞ |
Opis | Autor pisze o sobie: Opublikowałem kilka opowiadań na różnych stronach internetowych, przy czym najbardziej (jak na razie) zadowolony jestem z tego, które ukazało się w „Nowej Gildii”. Poza tym w różnych gazetach wydrukowano mi około stu wierszy i fraszek. W wolnych chwilach gram na basie w krakowskim zespole KLANDESTEIN. |
Gatunek | realizm magiczny |
Pośród soczystych traw zobaczył znajomą postać. Obraz zafalował, stał się żywy, a chłopiec z pierwszego planu znikał i pojawiał się, pulsując barwami. Kilka większych kwiatów pochyliło się w stronę Promyka, a ten uśmiechnął się szeroko i wskoczył na mocne łodygi.
więcej »— Spójrz prawdzie w oczy: marny z ciebie pisarzyna, takich „talentów” jest na pęczki w każdym zakątku tego kraju. Nawet wśród twoich uczniów było wielu lepszych od ciebie; pewnie to zauważyłeś, czytając ich wypracowania, ale twoje chore przekonanie o tym, że jesteś wyjątkowy, pozbawiło cię trzeźwego osądu. Tylko ja mogę ci pomóc, jedyne, co musisz zrobić, to o to poprosić.
więcej »...ze szkicownika, cz. 9
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 8
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 7
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 6
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 5
— Jacek Rosiak
Za kulisami autoportretu, cz. 3
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 4
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 3
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 2
— Jacek Rosiak
...ze szkicownika, cz. 1
— Jacek Rosiak