Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

‹Conan the Roleplaying Game›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułConan the Roleplaying Game
Data produkcji2004
Wydawca Mongoose Publishing
ISBN-101-904577-69-5
Info352s. A4, pełny kolor, twarda oprawa
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Conan Erpegowiec
[„Conan the Roleplaying Game” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
1 2 »
Trudno o bardziej charakterystyczną postać literatury miecza i magii niż Conan. Powołany do życia przez amerykańskiego pisarza Roberta Ervina Howarda ponury Cymeryjczyk zawładnął wyobraźnią niezliczonej ilości miłośników przygodowych opowieści fantasy. Siedemnaście ukończonych opowiadań i jedna powieść Howarda, ponad sto (!) pastiszów naśladowców pisarza, dwa filmy fabularne (na czele z udanym „Conanem Barbarzyńcą”), serial, filmy animowane, wiele gier i kilka serii komiksowych – mało który bohater może się poszczycić podobnym dorobkiem. Co więcej, wszelkie znaki na niebie i ziemi zwiastują swego rodzaju renesans, kolejną eksplozję popularności słynnego barbarzyńcy. Do tych znaków niewątpliwie zalicza się wydana niedawno przez Mongoose Publishing gra fabularna „Conan the Roleplaying Game”.

Radosław Kacprzyk

Conan Erpegowiec
[„Conan the Roleplaying Game” - recenzja]

Trudno o bardziej charakterystyczną postać literatury miecza i magii niż Conan. Powołany do życia przez amerykańskiego pisarza Roberta Ervina Howarda ponury Cymeryjczyk zawładnął wyobraźnią niezliczonej ilości miłośników przygodowych opowieści fantasy. Siedemnaście ukończonych opowiadań i jedna powieść Howarda, ponad sto (!) pastiszów naśladowców pisarza, dwa filmy fabularne (na czele z udanym „Conanem Barbarzyńcą”), serial, filmy animowane, wiele gier i kilka serii komiksowych – mało który bohater może się poszczycić podobnym dorobkiem. Co więcej, wszelkie znaki na niebie i ziemi zwiastują swego rodzaju renesans, kolejną eksplozję popularności słynnego barbarzyńcy. Do tych znaków niewątpliwie zalicza się wydana niedawno przez Mongoose Publishing gra fabularna „Conan the Roleplaying Game”.

‹Conan the Roleplaying Game›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułConan the Roleplaying Game
Data produkcji2004
Wydawca Mongoose Publishing
ISBN-101-904577-69-5
Info352s. A4, pełny kolor, twarda oprawa
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
„Wiedz, o Książę, że w czasach między zagładą Atlantydy a świtem synów Aryasa trwał wiek, o jakim nikomu się nie śniło. Był to wiek wspaniałych królestw – tajemniczej Zamory znanej z czarnowłosych kobiet, łotrów i wieżyc pełnych mrocznych sekretów; Zingary z jej pełnymi temperamentu szermierzami; złowieszczej Stygii trwającej w cieniu starożytnych krypt i grobowców, czy Hyrkanii – ojczyzny porywczych, skośnookich nomadów odzianych w stal, jedwabie i złoto. Najpotężniejszym z nich była jednak Akwilonia – klejnot w koronie Zachodu. Tutaj właśnie przybył Conan Cymeryjczyk, czarnowłosy, o ponurym spojrzeniu, zbrojny w miecz; złodziej, pirat, zabijaka, raz pełen zadumy, kiedy indziej – dzikiej radości. Ten potężny barbarzyńca miał zdeptać złociste trony Ziemi obutymi w sandały stopami.”
Złe dobrego początki
„Conan the Roleplaying Game” (lub „OGL Conan” – od „Open Gaming Licence”) nie jest pierwszym erpegowym wcieleniem Cymeryjczyka. Tytuł ten należy się grze „Conan” wydanej w latach 80. przez TSR. O dziwo, system ten umarł śmiercią naturalną po wydaniu zaledwie kilku krótkich suplementów. Jakiś czas później nakładem Steve Jackson Games ukazała się GURPS-owa wersja „Conana”. Została ona jednak zbojkotowana przez ortodoksyjnych fanów prozy Howarda, zarzucających autorom zbyt ewidentne bazowanie na pastiszach i utworach „spoza kanonu”. Linia została dość szybko zamknięta, a fani po raz kolejny musieli obejść się smakiem. Na szczęście w przyrodzie nic nie ginie i w lutym bieżącego roku barbarzyńca z Cymerii ponownie zagościł na kartach podręcznika RPG. Zbrojny w popularną (choć udoskonaloną) mechanikę i świat maksymalnie zgodny ze wskazówkami swego twórcy, Conan ponownie wkroczył do świata wyobraźni, przygód i wielościennych kostek.
Crom, jaki jest, każdy widzi
Trzymając w rękach podręcznik do „Conana”, trudno nie wezwać jednego z hyboryjskich bóstw. Trzeba przyznać, że książka robi naprawdę dobre wrażenie i pierwsze pobieżne kartkowanie sprawia, że imię Croma wielokrotnie ciśnie się na usta. Za iście barbarzyńską cenę pięćdziesięciu dolarów (na Croma!) otrzymujemy obszerny, 350-stronicowy podręcznik w pełnym kolorze i solidnej, twardej oprawie. Na okładce widnieje bardzo dobra ilustracja autorstwa Chrisa Quilliamsa przedstawiająca – niespodzianka! – Conana oraz anonimową wojowniczkę (przychodzą, odchodzą, kto by je spamiętał?). Wewnętrzne strony okładki zdobi kolorowa mapa – jedna z lepszych, jakie widziałem, choć nie pozbawiona pomniejszych błędów. Wnętrze podręcznika to oczywiście dobrej jakości papier, przejrzysty skład i kolorowe, w większości dobre ilustracje. Grafiki trzymają całkiem przyzwoity poziom – cieszą oko, choć daleko im do dzieł sztuki. Warto wspomnieć, że ilustracji nie jest w podręczniku wiele, co w połączeniu z niewielką czcionką i niedużymi marginesami pogłębia wrażenie „upakowania” książki treścią. Na deser otrzymujemy jeszcze przejrzystą, przemyślaną kartę postaci oraz szczegółowy indeks.
Egipt, Stygia – dwa bratanki
Mianem Ery Hyboryjskiej określił Howard okres między zagładą Atlantydy a początkiem spisanej („naszej”) historii. Eurazja i Afryka stanowią tu jeden kontynent, a świat ogląda jeszcze mityczną Lemurię i tajemniczy ląd Mu. Po Ziemi stąpają przodkowie znanych nam z historii ludów – przypominający starożytnych Egipcjan Stygijczycy, Cymeryjczycy – przodkowie m.in. Brytów, Nordheimerzy, nam znani jako Wikingowie, czy nomadzkie plemiona Hyrkanii i Turanu, które po wiekach przybrały miana Tatarów, Hunów lub Turków. Ten malowniczy świat regularnie nawiedzają mniejsze lub większe konflikty, w pradawnych ruinach i nieprzebytych puszczach czyhają zaś bestie, demony i wypaczeni magowie. Jednocześnie Hyboria nie posiada zewnętrznych wrogów na miarę Chaosu z „Warhammera” czy Symbiontów z „Gasnących Słońc”. Istnieje wprawdzie bliżej nieokreślone kosmiczne zło rodem z Mitologii Cthulhu, Hyboria wydaje się jednak znajdować na peryferiach jego zainteresowań (ku niezadowoleniu miłośników ratowania świata). Wpisane w konwencję względne poczucie bezpieczeństwa sprzyja natomiast nieco mniej wzniosłym czynom. Wśród nich wyróżnić można turystykę (plądrowanie krypt i ruin), lekkoatletykę (uciekanie przed demonami z krypt i ruin), sporty kontaktowe („z barana z przytupem” i inne) oraz gry strategiczne (utrzymywanie się przy życiu w sieci intryg, wojen i czarnoksiężników „normalnych inaczej”). Przygoda, przygoda i jeszcze raz przygoda, słowem – pulp fantasy pełną gębą.
Opracowanie settingu dotrzymuje kroku barwności i specyficznemu klimatowi Hyborii. W przeciwieństwie do TSR i Steve Jackson Games, Mongoose Publishing postawiło na jak największą wierność swego produktu pracom Howarda. Z wyjątkiem kilku niezbędnych zapożyczeń i uzupełnień, „Conan the Roleplaying Game” opiera się wyłącznie na oryginalnych utworach i notatkach pisarza. Informacje zawarte w podręczniku nie są tym samym w stu procentach kompletne, Howard nie zdążył bowiem opisać wszystkich krain Ery Hyboryjskiej. Tym większe wrażenie robi liczba wszelkiej maści opisów i detali zawartych w podręczniku – od razu widać, że autorzy korzystali ze źródeł, o których zwykły fan Conana może jedynie pomarzyć (ekskluzywne materiały udostępnione przez Conan Properties Inc., ekshumacja zwłok, seans spirytystyczny). Pełno tu szczegółów, smaczków, domysłów czy hipotez pomocnych Mistrzowi Gry. Na pierwszy rzut oka widać, że autorzy spędzili wiele bezsennych nocy na wyszukiwaniu najmniejszych wskazówek i strzępków informacji o świecie cymeryjskiego barbarzyńcy. Warto dodać, że nieco mniej ortodoksyjni (tj. tolerujący prace naśladowców Howarda) miłośnicy przygód Conana mogą dodatkowo sięgnąć po wydany niedawno suplement „Road of Kings”, poszerzający opis Królestw Hyboryjskich o prawie dwieście (!) stron.
Nauka d20 w weekend
Czym byłby system RPG bez odpowiedniego zestawu zasad? Mechanika „Conan the Roleplaying Game” to nieco zmodyfikowana wersja systemu d20, znanego przede wszystkim z „Dungeons & Dragons”. Dzięki Otwartej Licencji na Gry (Open Gaming Licence) autorzy mogli zamieścić w podręczniku wszystkie potrzebne do gry zasady i wprowadzić szereg innowacji, dostosowując reguły do klimatu Ery Hyboryjskiej. „Serce” systemu pozostało niezmienione – nadal podstawą jest rzut kostką dwudziestościenną (d20). Dodajemy odpowiednie modyfikatory (np. za wyjątkową siłę postaci) i sprawdzamy, czy udało nam się rzucić więcej niż określony przez Mistrza Gry Poziom Trudności. Jeśli tak – działanie się powiodło. Różnice między standardowym d20 a wersją autorów „Conana” dość szybko jednak rzucają się w oczy. Zmieniono na przykład zestaw dostępnych dla graczy klas. Do naszej dyspozycji oddano świetnie walczącego Barbarzyńcę (Barbarian), Pogranicznika-tropiciela (Borderer), władczego Szlachcica (Noble), doskonałego jeźdźca-Nomadę (Nomad), przebiegłego Pirata (Pirate), parającego się magią Mędrca (Scholar), opancerzonego Żołnierza (Soldier) oraz zręcznego Złodzieja (Thief). Warto zwrócić uwagę na to, że brak tu znanych z D&D ograniczeń odnośnie postaci wieloklasowych – jesteśmy wręcz zachęcani do tworzenia takich bohaterów.
Nowe klasy to tylko wierzchołek góry lodowej. Do ciekawszych modyfikacji zaliczyć można jeszcze: Punkty Przeznaczenia (Fate Points), pozwalające uratować naszą postać przed śmiercią, zadać większe obrażenia lub w niewielkim stopniu wpływać na rozwój fabuły; Kodeksy Honorowe (Codes of Honour), zestawy zasad postępowania barbarzyńców i ludzi cywilizowanych, oraz Reputację stanowiącą miarę sławy (złej lub dobrej) bohatera.
Również zasady walki zostały dostosowane do realiów opowiadań Howarda. Przede wszystkim bohaterowie w „Conanie” mają dużo większe szanse na przysłowiowe nakrycie się kopytami niż ich koledzy ze światów D&D. Obniżony próg Olbrzymich Obrażeń (Massive Damage), zwiększone obrażenia broni i ograniczona ilość Punktów Wytrzymałości (Hit Points) sprawiają, że niejeden bohaterski paladyn narobiłby w zbroję. Specyficznego smaczku dodaje grze również zastąpienie Klasy Pancerza (Armour Class) Unikaniem (Dodge) i Parowaniem (Parry). Obie te cechy określają, jak trudno jest nas trafić w zależności od podjętej strategii obrony, zaś noszony pancerz zapewnia nam teraz określoną Redukcję Obrażeń (Damage Reduction). Całości dopełniają jeszcze Manewry (Combat Manoeuvres), specjalne cięcia i uniki znane z opowieści o Conanie – od Ludzkiej Tarczy (Human Shield) po Zerwikaptura (Decapitating Slash).
1 2 »

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zapiski niedzielnego gracza: Wolność i swoboda
Miłosz Cybowski

14 IV 2024

„Broforce” nie jest grą nową, ale lubię do niej wracać – ta brutalna platformówka nabija się z popkulturowych klisz w sposób podobny do filmowej serii „Expendables”. Robi to jednak o wiele lepiej. I zabawniej.

więcej »

Krótko o grach: Rodzina jest najważniejsza
Miłosz Cybowski

6 IV 2024

„Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy” jest jedną z tych gier, które w świetnym stylu łączą ze sobą temat z mechaniką. Rozbudowa drzewa genealogicznego naszej rodziny, aranżowanie udanych mariaży i dbanie o kolejnych potomków naprawdę wciąga.

więcej »

Erpegi ze starej szafy: Nie ma wody na pustyni
Miłosz Cybowski

17 II 2024

„Don′t Drink the Water” Matta Cuttera to solidna, nieskomplikowana przygoda, która świetnie oddaje klimat Martwych Ziem.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Tegoż autora

Pulp-apokalipsa
— Radosław Kacprzyk

Pandemonium
— Radosław Kacprzyk

Praca wre
— Radosław Kacprzyk

Nisko przelatujący półbogowie
— Radosław Kacprzyk

Warzywny Armageddon
— Radosław Kacprzyk

Przyczajeni Gracze, ukryty Mistrz Podziemi
— Radosław Kacprzyk

Masz ci Los...
— Radosław Kacprzyk

Czyja?
— Radosław Kacprzyk

System Piwny w praktyce
— Radosław Kacprzyk

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.