A gdzie jest Aya RL i czerwona płyta, KSU - Pod prąd i zapewne nieznana tym fachowcom od tego zestawienia grupa Syndia z płytą (jedyną w swoim dorobku) która bije na głowę te badziewia w stylu Niemen, SBB, Grechuta (od kiedy to jest rock ) i temu podobne
1. Co to ku%$ jest SBB i ile razy w zestawieniu?!
2. Jak moze byc TSA? Polski heavy metal, heh. ;/
Ostatecznie: Nie podoba mi sie to zestawienie, ale chetnie poslucham tego, czego nie znam, a wg Was jest najlepsze. :)
Pozdrawiam :)
A to przepraszam :)
Hm. Posłuchałem se z żalu tego Abraxasa... I ok, z tymi tekstami to jednak może i lepiej, że ich nie ma :D
Owszem, sam mógłbym wymienić jeszcze ze sto płyt, których w tym zestawie brakuje, ale przecież trzeba było wybrać tylko pięćdziesiąt. Pięćdziesiąt najlepszych! Nie dobrych ani bardzo dobrych, ale takich, które zdały egzamin na ocenę celującą. Pewnie dlatego nie ma w tym zestawieniu ani Cool Kids..., ani Abraxas, ani Porter Bandu, ani Turbo. Można też narzekać, że jest tylko jeden Dżem, że tylko jedno Voo Voo, ale przecież stworzenie listy, która zadowoliłaby wszystkich - byłoby praktycznie niemożliwe. W każdym razie dla mnie wielkim nieobecnym są \"Świnie\"... I wcale nie myślę tu o politykach. ;-)
Kochański był, psze pana, za karę proszę przeczytać jeszcze raz ;)
Poważnie - rzeczywiście bez Abraxasa trochę smutno, choć ja od \"Centurii\" wolę \"99\". No i ten... Żadnej płyty związanej z Krajewskim? Przecie ten pan napisał \"Nie spoczniemy\"...
Chodź to i tak lepsze niż opowiadania, gdzie nie było Cyrana, Soboty ni Kochańskiego :P
Genialna lista!
Zawsze takie zestawienia kokoś krzywdzą.Jednych jest tu za dużo innych nie ma wcale.Pozdrawiam
Jest TSA, a Kata nie ma... Hmmm...
Świetne zestawienie. Może nie zawsze zgadzam się z lokatą, ale trzeba przyznać, że jest bardzo zróżnicowane i znajdują się na nim wszystkie ważne albumy z polskiej sceny rockowej. Jednocześnie odnotowano nie tylko te dziś najpopularniejsze. Autorzy zauważyli, że albumy SBB cieszyły się ówcześnie dużą popularnością. Mógłbym jedynie ubolewac, że zabrakło miejsca dla płyty \"Krywań, Krywań\" Skaldów.
Coma była ironią ;) Ale faktycznie, że dobrze, że chociaż Armia się pojawiła (choć osobiście dla mnie dwa dużo dojrzalsze albumy to Duch i Der Prozess, ale Legenda też zadowala) - bo kontaminacja Kultu... Wychodzi na to, że rock stoi nam dwoma-trzema zespołami. W ogóle pojawiło się tu parę płyt, których faktycznie mam ochotę wysłuchać - ale też brakuje mi kilku, np. Abraxas - \"Centurie\".
Sądząc po tym że jak na razie pustka, to wychodzi na to ze w pierwszej 10sietce znajda sie z 3 płyty Illusion. Jak dla mnie git. :>
hej, a gdzie klasyka naszych czasów? gdzie Feel, gdzie Łzy? :P
Zupełną podłością będzie brak Nowej Aleksandrii Siekiery.
Ja sie ciesze, ze przynajmniej Armia jest.
Tak oto została już tylko pierwsza dziesiątka i straciłem wszelką nadzieję na Rendez-Vous. Może chociaż \'Helicopters\' Portera i Tilt się załapie?
No jak coma moze byc. Przestancie. Stylem nie jest to, ze kazda piosenka jest taka sama, tylko slowa troche inne. To prymitywny zespol. Przyjemny, ale prymitywny. Jak moglby sie znalezc w tym zestawieniu?? Skandal. Nie mozna za to powiedziec, Coma rzeczywiscie duzy wplyw wywarla na rozwoj tej muzyki w Polsce. Po ich sukcesie pojawilo sie sto dwadzieścia kolejnych Com i 10 tys kolejnych takich samych piosenek. Imponujace. Szanuje to.
Coma jak Coma, ale kultowy (i kompletnie zapomniany) zespół Tubro to dla mnie absolutna pierwsza dziesiątka.
Ciekawe, kiedy wyląduje tam Coma :>