Czesi górąWyniki konkursu komiksowego „Komiks 2002”.
Chyba po raz pierwszy w historii łódzkiej imprezy komiksowej organizatorzy postanowili sztywno trzymać się regulaminu konkursu. Spowodowało to, że wiele prac, które zostały nadesłane po dacie zamknięcia listy konkursowej, nie było branych pod uwagę przy ocenianiu. Znalazło to swoje odbicie w trudnościach z podziałem nagród. Nie przyznano w ogóle drugiego miejsca, a wyróżnienie za kolor zastąpiono „wyróżnieniem za kulturę plastyczną nadesłanej pracy”. Aż trzy z siedmiu przyznanych nagród otrzymali Czesi, licznie reprezentowani na konkursie. Tym bardziej ucieszyło Grand Prix dla Sławomira Kiełbusa, który już od kilku lat jest profesjonalnym, zawodowym rysownikiem komiksów (i nie tylko). Gratulacje! W tym roku doktorat humoris causa, czyli nagrodę im. Papcia Chmiela dla osób szczególnie zasłużonych dla polskiego komiksu, otrzymał Jerzy Szyłak. „Złotą Kreskę” dla najlepszego wydawcy ponownie przyznano wydawnictwu Egmont. Nagrodę publiczności otrzymali Krzysztof Gawronkiewicz i Dennis Wojda za komiks z serii „Miasteczko Mikropolis”. Była to jedna z prac nadesłanych już po zamknięciu listy konkursowej. Jednakże publiczność doceniła swoich ulubieńców wbrew oficjalnym postanowieniom organizatorów. Protokół Jury w składzie: Wojciech Birek (przewodniczący), Gabriel Kołat, Jarosław Machała, Jerzy Szyłak, Tomasz Tomaszewski po burzliwych obradach przyznało następujące nagrody i wyróżnienia:
Poza tym przyznano nagrody:
Jury stwierdza, że tegoroczny konkurs odznaczał się niższym niż poprzednie edycje poziomem, co znalazło odbicie w trudnościach przy podziale nagród. Duży wpływ na to obniżenie poziomu miał fakt, że pewna ilość prac została nadesłana na konkurs po dacie zamknięcia listy konkursowej, które to zamknięcie nastąpiło 16 września 2002. Decyzją organizatorów konkursu prace nadesłane po tym terminie nie były przez jurorów brane pod uwagę. 1 listopada 2002 |
Każdy smok ma swój słaby punkt ukryty pod którąś z łusek. Tak było ze Smaugiem z „Hobbita”, tak było też ze smokiem z przygód Jonki, Jonka i Kleksa. A że w przypadku tego drugiego chodziło o wentyl do pompki? Na tym polegał urok komiksów Szarloty Pawel.
więcej »Większość komiksów Alejandro Jodorowsky’ego to całkowita fikcja i niczym nieskrępowana, rozbuchana fantastyka. Tym razem jednak zajmiemy się jednym z jego komiksów historycznych albo może „historycznych” – fabuła czteroczęściowej serii „Borgia” oparta jest bowiem na faktycznych postaciach i wydarzeniach, ale potraktowanych z dość dużą dezynwolturą.
więcej »W 24 zestawieniu najlepiej sprzedających się komiksów, opracowanym we współpracy z księgarnią Centrum Komiksu, czas się cofnął. Na liście znalazły się bowiem całkiem nowe przygody pewnych walecznych wojów z Mirmiłowa i ich smoka… Ale, o dziwo, nie na pierwszym miejscu.
więcej »Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński
Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński
Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński
Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński
Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński
„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński
Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński
Nowe status quo
— Marcin Knyszyński
Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński
Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński
Przyszłość Thorgala i prawo skali
— Marcin Herman
Nazwisko: Sienkiewicz, Henryk. Zawód: scenarzysta komiksowy
— Marcin Herman, Piotr Niemkiewicz
Kto mu pisze teksty?
— Marcin Herman
Reklama – wybór (nie)kontrolowany!
— Marcin Herman
Nie tylko underground #5
— Marcin Herman
Thorgal to dziewica?
— Marcin Herman
Festiwal się zmienia
— Marcin Herman
Debiutant zwycięża w Łodzi
— Marcin Herman
Wilq triumfuje
— Marcin Herman
Nieśmietelnie zabawne
— Marcin Herman