Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Art Spiegelman
‹Maus. Opowieść Ocalonego #1: Mój ojciec krwawi historią›

Maus. Opowieść ocalonego. Mój ojciec krwawi historią
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMaus. Opowieść Ocalonego #1: Mój ojciec krwawi historią
Scenariusz
Data wydania2001
RysunkiArt Spiegelman
PrzekładPiotr Bikont
Wydawca POST
CyklMaus. Opowieść ocalonego
Format165×235
Cena22,-
Gatunekhistoryczny
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Dwa komiksy o Holokauście
[Art Spiegelman „Maus. Opowieść Ocalonego #1: Mój ojciec krwawi historią”, Art Spiegelman „Maus. Opowieść Ocalonego #2: I tu zaczęły się moje kłopoty” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Niewątpliwie największym w Polsce komiksowym wydarzeniem pierwszej połowy tego roku, było wydanie osławionego "Maus: opowieść ocalonego". Komiks skupił uwagę wielu ludzi - i to nie tylko fanów komiksu - sposobem przedstawienia Polaków. Ludzie ukazani są w "Mausie" jako zwierzęta - Polakom przypadła rola "świń".

Docent

Dwa komiksy o Holokauście
[Art Spiegelman „Maus. Opowieść Ocalonego #1: Mój ojciec krwawi historią”, Art Spiegelman „Maus. Opowieść Ocalonego #2: I tu zaczęły się moje kłopoty” - recenzja]

Niewątpliwie największym w Polsce komiksowym wydarzeniem pierwszej połowy tego roku, było wydanie osławionego "Maus: opowieść ocalonego". Komiks skupił uwagę wielu ludzi - i to nie tylko fanów komiksu - sposobem przedstawienia Polaków. Ludzie ukazani są w "Mausie" jako zwierzęta - Polakom przypadła rola "świń".

Art Spiegelman
‹Maus. Opowieść Ocalonego #1: Mój ojciec krwawi historią›

Maus. Opowieść ocalonego. Mój ojciec krwawi historią
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMaus. Opowieść Ocalonego #1: Mój ojciec krwawi historią
Scenariusz
Data wydania2001
RysunkiArt Spiegelman
PrzekładPiotr Bikont
Wydawca POST
CyklMaus. Opowieść ocalonego
Format165×235
Cena22,-
Gatunekhistoryczny
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Niewątpliwie największym w Polsce komiksowym wydarzeniem pierwszej połowy tego roku, było wydanie osławionego "Maus: opowieść ocalonego". Komiks ten zawdzięcza swój rozgłos na świecie zarówno Nagrodzie Pulitzera, którą otrzymał w 1992 roku, jak i podjętej w nim tematyce zagłady Żydów, określanej jako Holocaust, czy też Shoah. Jest to kwestia na tyle poważna i doniosła, że dla wielu ujęcie jej w formie komiksu było dość kontrowersyjne. Utrwalony w świadomości społecznej wizerunek komiksu jako narzędzia służącego zazwyczaj rozrywce odbiorcy, został skutecznie przełamany właśnie komiksem "Maus". Moment polskiej premiery tego wydawnictwa nie mógł być bardziej odpowiedni - dyskusja na temat stosunków polsko - żydowskich w czasie okupacji osiągnęła swe apogeum w kontekście wydarzeń w Jedwabnem. Efektem nagłośnienia tej sprawy była szokująca dla niektórych prawda na temat poczynań części polskiego społeczeństwa względem żydowskich współobywateli. W kontekst tej debaty wpisuje się "Maus" z opowieścią polskiego Żyda, opartą na jego doświadczeniach z czasu Zagłady. Nie jest zamiarem tego szkicu opisywanie meandrów scenariuszowych tego wydawnictwa, a raczej przedstawienie ogólnego kontekstu odbioru dzieła.
"Maus" skupił uwagę wielu ludzi, i to nie tylko fanów komiksu, sposobem przedstawienia Polaków. Ludzie ukazani są w "Mausie" jako zwierzęta - Polakom przypadła rola "świń". Właśnie z tym faktem wiąże się największa "afera" wokół tego komiksu i głównie dzięki temu zdobył on w Polsce względnie duży rozgłos. Sprawa ta zdominowała dyskusję na temat tego komiksu i była bezpośrednią przyczyną zaniechania wydawania"Mausa" przez wydawnictwo "Prószyński i s-ka", które pierwotnie kupiło do niego prawa. Dopiero po 10 latach, myślę ze głównie za sprawą wydarzeń w Jedwabnem, inne już wydawnictwo ("Post"), zdecydowało się na publikację "Mausa".
Smutne jest to, że kwestie istotne dla wymowy tego dzieła są wątkiem pobocznym w dyskursie, całą uwagę skupia natomiast podejmowana z uporem maniaka "świńska sprawa". Mam nadzieję, że po opadnięciu emocji będzie możliwa bardziej konstruktywna dyskusja i to nie tylko o formalnej stronie tego dzieła, ale też o faktach, które "Maus" przedstawia (m.in. stosunków polsko - żydowskich w tamtym czasie) jak również o uniwersalistycznym przesłaniu, wynikającym z nauki Holocaustu.
"Maus" jest wydawnictwem szczególnym, zarówno dla środowiska komiksowego jak i pozostałych odbiorców. Wydawnictwo to pokazuje ludziom, że komiks może prezentować ekstremalnie trudne tematy (wbrew ignoranckiemu przekonaniu ministra kultury - P. Ujazdowskiego) i wyjść z tego zwycięsko. Pozwala na skierowanie uwagi opinii publicznej na zjawisko komiksu, udowodnienie, że w komiksie mogą znaleźć się treści trudne, wartościowe, które mogą wzbogacić naszą wiedzę.

Art Spiegelman
‹Maus. Opowieść Ocalonego #2: I tu zaczęły się moje kłopoty›

Maus. Opowieść ocalonego. I tu zaczęły się moje kłopoty
WASZ EKSTRAKT:
100,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMaus. Opowieść Ocalonego #2: I tu zaczęły się moje kłopoty
Tytuł oryginalnyAnd here my troubles began
Scenariusz
Data wydania2001
RysunkiArt Spiegelman
PrzekładPiotr Bikont
Wydawca POST
CyklMaus. Opowieść ocalonego
Format165×235
Cena22,-
Gatunekhistoryczny
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Zupełnie innym komiksem, chociaż podejmującym ten sam temat Zagłady Żydów jest "Baśń o Holocauście". Jest to polski przedruk wydawnictwa amerykańskiego, zaliczający się do nurtu "rewizjonistycznego" tzn. negującego fakt Holocaustu. Literatura rewizjonistyczna jest coraz bardziej obecna na rynku książki, szczególnie w USA i na zachodzie Europy. Domyślam się, że komiks ten, wraz z "dziełami" byłego pracownika Uniwersytetu Opolskiego - Ratajczaka, stanowi forpocztę tego typu wydawnictw na rynku polskim. Szeroka w polskim społeczeństwie niewiedza na temat ówczesnych wydarzeń skłania mnie do sądu, że wydawnictwa takie będą cieszyć się coraz większym zainteresowaniem części polskiego społeczeństwa, co gorsza, będą stanowić "miarodajne" źródło wiedzy na ten temat. "Baśń o Holocauście" stanowi majstersztyk propagandowy dla początkującego rewizjonisty - jest to połączenie łatwo przyswajalnej formy komiksu wraz z treściami opartymi na względnie bogato przytoczonej w bibliografii literatury rewizjonistycznej. Psedonaukowa argumentacja może stanowić przekonujące źródło informacji dla człowieka, który nie jest obeznany w temacie. Dodatkowym aspektem tego "dzieła", które może zaimponować młodej gawiedzi jest wyjątkowo cyniczno - ironiczny ton, który powoduje, że stare porzekadło "Bawiąc - uczy" może się sprawdzić nawet w odniesieniu do takiego tematu. Wydawnictwo to jest raczej trudno dostępne i z tego też względu jest wydarzeniem istotnym właściwie tylko dla człowieka, który zajmuje się opisem zjawiska.
Myślę, że "Maus" oraz "Baśń o Holocauście" stanowią istotny przełom zarówno dla prezentacji historyczno - socjologicznego zjawiska Holocaustu, jak i dla komiksowej sztuki. Przedstawienie w formie komiksu wydarzeń czasu Zagłady jest wyjściem do mas - trafia ono do szerszego kręgu odbiorców, a zatem może kształtować społeczną świadomość, adekwatną do tego, czy prezentuje treści prawdziwe czy też zafałszowane. Komiks natomiast, włączając do zakresu swej prezentacji tematykę Holocaustu udowadnia, że jest istotnym medium mogącym wpłynąć na opinie czytelników, a także to, że jest formą sztuki mogącą z powodzeniem (jak w przypadku "Mausa") konkurować z prezentacjami książkowymi, czy też filmowymi. Komiks jest kolejnym potwierdzeniem reguły, że nic nie jest złe lub dobre same z siebie. W zależności od zamiaru autora, komiks o tej samej tematyce może się przerodzić albo w dzieło będące już klasykiem komiksu albo w "partyzancki" samizdat, objawiający "prawdę Holocastu" kolejnym rzeszom ignorantów.
koniec
1 czerwca 2001

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
Maciej Jasiński

26 IV 2024

„Sherlock Holmes Society” to popkulturowy miszmasz, w którym mieliśmy w jednej historii zombie, Kubę Rozpruwacza, pana Hyde’a i wiele różnych innych motywów. Czwarty album serii domykał większość wątków, dlatego ostatnie dwa albumy to jakby nowe otwarcie. A skoro tak, to autorzy postanowili przebić to, co już było. Nic więc dziwnego, że piąta część rozpoczyna się od wybuchu bomby atomowej w samym centrum Birmingham.

więcej »

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Myszy i ludzie
— Marcin Herman

Tegoż twórcy

Folwark zwierzęcy
— Paweł Ciołkiewicz

Historia w obrazkach: …wśród narodów świata
— Sebastian Chosiński

Tegoż autora

Dwa komiksy o Holocauście
— Docent

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.