Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 5 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

‹Jedenaście pazurów›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułJedenaście pazurów
Data wydania4 listopada 2010
Wydawca superNOWA
ISBN978-83-7578-027-7
Format474s.
Cena33,50
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Szczyt piramidy

Esensja.pl
Esensja.pl
Artur Baniewicz
Przedstawiamy fragment opowiadania Artura Baniewicza „Szczyt piramidy” pochodzącego z antologii „Jedenaście pazurów”. Książka ukazała się nakładem wydawnictwa superNOWA.

Artur Baniewicz

Szczyt piramidy

Przedstawiamy fragment opowiadania Artura Baniewicza „Szczyt piramidy” pochodzącego z antologii „Jedenaście pazurów”. Książka ukazała się nakładem wydawnictwa superNOWA.

‹Jedenaście pazurów›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułJedenaście pazurów
Data wydania4 listopada 2010
Wydawca superNOWA
ISBN978-83-7578-027-7
Format474s.
Cena33,50
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Kharrks zwolnił do truchtu. Południe Starej Gondwany to jednak nie tropiki, o tej porze roku noce są chłodne. Uciekającym ssakom to sprzyja, ale zmiennocieplny dinozaur wychłodził organizm podczas całonocnego pościgu i nie bardzo nadawał się teraz do sprintu. Może gdyby nałożył ocieplacz… Ale jaki urok mają takie łowy? Chodzi przecież o niepowtarzalny klimat pradawnych pościgów za zwierzyną, którą trzeba za wszelką cenę dopaść, bo inaczej troodon zginie z wycieńczenia.
Zużył wiele sił, jeśli zatem uciekinierzy wypatrzą go z daleka i postanowią rozbiec się w przeciwne strony, nie zdoła dopaść obojga. A mogli to zrobić. Hodowcy tresują podopiecznych do tego typu sztuczek – by jedno przeżyło polowanie i dało się sprzedać raz jeszcze. Umowa nie zakładała wprawdzie ram czasowych, lecz w praktyce większość łowców rezygnowała z dalszych łowów, zadowalając się pojedynczą zdobyczą. Cóż, niedzielni myśliwi nie mają zbyt wiele czasu.
Świat, niestety, schodził na krokodyle.
Przegnał posępne myśli, skupił się na biegu. Troodonowi o sylwetce długiego na siedem stóp, spłaszczonego „T” niełatwo skrycie przemierzać las. Niedzielny myśliwy narobiłby hałasu, zaczepiając sztywnym ogonem o mijane zarośla. Kharrx, którego po kampanii marsjańskiej jeden z pismaków nazwał „najgroźniejszym dinozaurem planety Ziemia”, potrącił ledwie parę gałązek.
I udało się: kiedy ujrzał ludzką samicę, ta nawet nie patrzyła za siebie. Siedziała na jakiejś kłodzie, zmęczonymi ruchami wcierając w skórę kamuflaż z rudej gliny.
Zaklął w duchu. Była sama, a pod błotem… biała!
Zbuki﷓stłuki! Samica z Laurazji Środkowej?! Mniejsza o to, że osobniki rasy białej są gorzej umięśnione, co oznacza krótsze łowy, niższy prestiż oraz mniej mięsa. Nie dla chwały i napchania żołądka uganiał się po buszu. Chodziło mu o bukiet subtelnych doznań, które poprzedzają ucztę, a potem jej towarzyszą. A biała miejska samica, pospiesznie sparzona z brunatnym tubylczym samcem, oznaczała prawdopodobnie samicę bezradną, słabą… i porzuconą. Dającą się zabić bez walki, co psuje cały urok polowania.
Zgrzytnął ze złości zębami. Nie aż tak, żeby usłyszała – ale obejrzała się przez ramię zaraz potem. Chcąc nie chcąc, popędził w jej stronę. Nie mógł sobie pozwolić, żeby wrzaskami spłoszyła samca, jeśli – o, spraw, żeby tak było, Wielki Jajcarzu! – ten nie zostawił jej na pastwę losu, a tylko oddalił się na chwilę.
Na szczęście nie wrzeszczała. Może ze zmęczenia – jej nagie ciało, mimo chłodu, spływało potem – może dlatego, że nie miała do kogo.
Walka to wysiłek – a ona zamierzała walczyć.
koniec
3 grudnia 2010

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Każde martwe marzenie
Robert M. Wegner

3 XI 2017

Prezentujemy fragment powieści Roberta M. Wegenra „Każde martwe marzenie”. Książka będąca piątym tomem cyklu „Opowieści z meekhańskiego pogranicza” ukaże się nakładem wydawnictwa Powergraph w pierwszej połowie 2018 roku.

więcej »

Niepełnia
Anna Kańtoch

1 X 2017

Zamieszczamy fragment powieści Anny Kańtoch „Niepełnia”. Objęta patronatem Esensji książka ukazała się nakładem wydawnictwa Powergraph.

więcej »

Różaniec – fragment 2
Rafał Kosik

10 IX 2017

Zapraszamy do lektury drugiego fragmentu powieści Rafała Kosika „Różaniec”. Objęta patronaterm Esensji książka ukazała się nakładem wydawnictwa Powergraph.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Inne recenzje

Zrozumieć kota
— Miłosz Cybowski

Kociarka
— Piotr Patykiewicz

Kot Szrekingera
— Jaga Rydzewska

NIETAK
— Mirosława Sędzikowska

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.