EKSTRAKT: | 50% |
---|---|
WASZ EKSTRAKT: | |
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Przyczyny i skutki. Niezwykłe początki współczesnego świata |
Tytuł oryginalny | Twin tracks |
Data wydania | 19 sierpnia 2010 |
Autor | James Burke |
Przekład | Bogumił Bieniok, Ewa L. Łokas |
Wydawca | Prószyński i S-ka |
ISBN | 978-83-7648-428-0 |
Format | 372s. 140×210mm |
Cena | 34,90 |
Gatunek | podręcznik / popularnonaukowa |
WWW | Polska strona |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | MadBooks.pl |
Wyszukaj w | Selkar.pl |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Naukowy fast food |
EKSTRAKT: | 50% |
---|---|
WASZ EKSTRAKT: | |
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Przyczyny i skutki. Niezwykłe początki współczesnego świata |
Tytuł oryginalny | Twin tracks |
Data wydania | 19 sierpnia 2010 |
Autor | James Burke |
Przekład | Bogumił Bieniok, Ewa L. Łokas |
Wydawca | Prószyński i S-ka |
ISBN | 978-83-7648-428-0 |
Format | 372s. 140×210mm |
Cena | 34,90 |
Gatunek | podręcznik / popularnonaukowa |
WWW | Polska strona |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | MadBooks.pl |
Wyszukaj w | Selkar.pl |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
W tym sensie zgoda - liczba wątków poruszonych przez Burke'a jest imponująca i każdy się odnajdzie, sam znalazłem wiele nazwisk, którymi interesowałem się czy to naukowo, czy hobbystycznie. Nie wiem tylko, czy prostą rzeczą będzie 'szersze się zajmowanie' faktami sprzed paruset lat - no i będę się jednak upierał, że od książki popularnonaukowej powinno się wymagać nieco więcej, niż skrótowości i pobieżności w serwowaniu tematów.
Burke'a pamiętam z serii felietonów pojawiających się w "Świecie nauki" pt. "Skojarzenia" - uważałam je za znakomite, autora za niezwykle błyskotliwego i dysponującego rozległą wiedzą człowieka, zaś oszałamiająca kawalkada faktów wzbudzała we mnie głęboki podziw zamiast znużenia. Tak, że może to być kwestia oczekiwań względem książki i indywidualnego odbioru.
Daniel, obawiam się, że - jak powiedział Sean Connery do Catherine Zeta-Jones w "Entrapment": You've missed the point of the entire excercise. Burke nie pisze (a raczej pisał, bo przecież facet już jest R.I.P.) książki popularno-naukowej na jeden czy kilka zadanych tematów. Jego specjalnością OD ZAWSZE, odkąd pamiętam jego felietony z cyklu "Skojarzenia" w Świecie Nauki czy filmy robione dla BBC są właśnie związki, zależności, ścieżki łączące, grafy. Właśnie o to w jego twórczości zawsze chodziło: o pobieżny pokaz tego, jak się wszystko łączy, zazębia i co z czego wynika. Moim zdaniem ta książka Z ZAŁOŻENIA jest taka właśnie. W niej nie chodzi o zgłębianie czegokolwiek, od tego jest od groma innych książek.
James Burke na szczęście jeszcze żyje :)
Ja tam za jego programami tv i książkami przepadam, choć akurat "przyczyny i skutki" są dużo słabsze niż podobne w założeniach a absolutnie genialne "osiem stopni wtajemniczenia"
@Marcin
Z tym, że ja doskonale rozumiem, czym Burke (potwierdzam, żyje) się zajmuje. I chyba nie napisałem nigdzie, że powinien się związkami i zależnościami przestać zajmować, jeno że mam poczucie niedosytu, przewertowania spisu treści zamiast faktycznie - książki. Oboje z Beatryczne opieracie się na lekturze Skojarzeń, które rzeczywiście mają świetną renomę, a żadne z Was nie czytało "Przyczyn...".
Szczęsny to ma klawe życie! Nie nudzi się nawet jednego dnia, ponieważ w peerelowskiej Warszawie zbrodnie popełniane są bez opamiętania. A że jest inteligentny i zawsze dopina swego, wzbudza podziw współpracowników i przełożonych. Miewa też magnetyczny wpływ na kobiety, chociaż nie pozwala sobie zamącać umysłu ich urodą. Dlatego też udaje mu się w końcu rozwikłać w „Dwóch włosach blond” wielce skomplikowaną intrygę kryminalną.
więcej »Z jednej strony „Sprzedawca marzeń” to po prostu wciągająca powieść przygodowa, z drugiej zaś strony książka Katarzyny Ryrych przybliża młodym czytelnikom gęstniejącą atmosferę przed wybuchem II wojny światowej i cierpienia ludności cywilnej na jej początku.
więcej »W „PS. Dzięki za zbrodnie” jest bardzo dużo tropów prowadzących w stronę klasycznej powieści detektywistycznej. Znajdziemy tu wszystko, co najlepsze w gatunku cozy crime.
więcej »Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner
Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner
Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner
Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner
Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner
Zapomną o nas
— Daniel Markiewicz
Mistrzostwo formy
— Daniel Markiewicz
Walc nasz (zbyt) powszedni
— Daniel Markiewicz
Odmienne stany moralności
— Daniel Markiewicz
Czytając (dobre) science fiction
— Daniel Markiewicz
Całodobowe szczęście
— Daniel Markiewicz
Nieustające wakacje
— Daniel Markiewicz
Trudna miłość
— Daniel Markiewicz
Szeptanie traumy
— Daniel Markiewicz
Magiczna apokalipsa
— Daniel Markiewicz
Wymienione przez Ciebie wady dla mnie mogą być zaletami. Czytając amerikanskie książki popularno-naukowe czuję się za to robiony w konia: "Wszystko o nanotechnologii" to może być życiorys faceta, co wymyślił słowo "nanotechnologia", "Wielka Rewolucja Bolszewicka", to może być opis pierwszych trzech dni itp. Bo właśnie tną, żeby "szerzej" się zająć wybranymi problemami. To ja już wolę sam się szerzej zajmować, a autor niech mnie naprowadza.