Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Corrado Augias
‹Sekrety Watykanu›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSekrety Watykanu
Tytuł oryginalnyI segreti del Vaticano
Data wydania21 lutego 2012
Autor
PrzekładMaciej Bielawski
Wydawca Rebis
ISBN978-83-7510-717-3
Format380s. 150×225mm; oprawa twarda, obwoluta
Gatunekhistoryczna, non‑fiction
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Wyjątki z historii
[Corrado Augias „Sekrety Watykanu” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Wśród barwnych dziejów Watykanu Corrado Augias znalazł i opisał kilka historii interesujących, kilka zagadkowych, a kilka wręcz wstrząsających. Tak powstały „Sekrety Watykanu”, rzecz nie do pogardzenia dla zainteresowanych losami tej włoskiej enklawy.

Daniel Markiewicz

Wyjątki z historii
[Corrado Augias „Sekrety Watykanu” - recenzja]

Wśród barwnych dziejów Watykanu Corrado Augias znalazł i opisał kilka historii interesujących, kilka zagadkowych, a kilka wręcz wstrząsających. Tak powstały „Sekrety Watykanu”, rzecz nie do pogardzenia dla zainteresowanych losami tej włoskiej enklawy.

Corrado Augias
‹Sekrety Watykanu›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSekrety Watykanu
Tytuł oryginalnyI segreti del Vaticano
Data wydania21 lutego 2012
Autor
PrzekładMaciej Bielawski
Wydawca Rebis
ISBN978-83-7510-717-3
Format380s. 150×225mm; oprawa twarda, obwoluta
Gatunekhistoryczna, non‑fiction
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Książka Augiasa nie jest historią ani Watykanu, ani Stolicy Apostolskiej (autor czyni wyraźne rozróżnienie między tymi pojęciami, przeważnie stosowanymi wymiennie). I nie ma nią być, co włoski dziennikarz zaznacza we wstępie. Jeśli można ją do czegoś porównać, to do aktu oskarżenia, na który złożyłyby się wyłącznie te zdarzenia, które mogą świadczyć na niekorzyść oskarżonego. Sądzonymi byliby wówczas hierarchowie katoliccy, sami też wystąpiliby w roli swoich obrońców. Ale przemówiliby tylko za pomocą swoich w większości oficjalnych wystąpień, zebranych i wykorzystanych przez oskarżyciela. Tym byłby sam Augias. Jednak stwierdzenie, że wchodzi on w prokuratorskie buty z zawziętością, a także nagina fakty po to, by pokazać przedmiot swojego zainteresowania w jak najgorszym świetle, byłoby sporym nadużyciem.
Z losów Watykanu dziennikarz wybrał kilkanaście historii, pokazujących mroczną stronę tego niewielkiego miasta-państwa lub przynajmniej mających zasugerować dwuznaczność zdarzeń, jakie miały miejsce. Trzeba przyznać, że wybór jest różnorodny – krucjaty, templariusze, watykański bank, Opus Dei, a to dopiero niewielka część poruszonych tematów. Z tych współczesnych najciekawiej prezentują się rozdziały dotyczące Emanueli Orlandi i Aloisa Estermanna. W obu Augias podejmuje próbę rekonstrukcji zdarzeń – odpowiednio zaginięcia młodej dziewczyny i śmierci papieskiego gwardzisty. Czyni to jednak w sposób wyważony – nie stawia sensacyjnych tez, nie epatuje kategorycznymi twierdzeniami, zestawia za to pochodzące z różnych źródeł świadectwa, często polemiczne z oficjalnie przyjętymi wersjami zdarzeń.
Swoje rozważania Augias ubrał w ciekawą formę – kolejne rozdziały, poza głównym wątkiem, zawierają też sporo informacji na temat watykańskich budowli. Dzieje państwa i poszczególnych postaci są dzięki temu bardziej zakorzenione w konkrecie, z drugiej strony zaś ów konkret nabiera nowego wymiaru (choćby freski Michała Anioła w Kaplicy Sykstyńskiej). Widać, że włoski publicysta dysponuje dużą wiedzą na temat sztuki i stara się ją przekazać czytelnikowi. I choć na początku byłem do co dłuższych fragmentów prezentujących dokonania przebywających na terenie Watykanu artystów nastawiony nieco sceptycznie, to z perspektywy całości muszę przyznać, że stanowiły one tło pełniące funkcję nie tylko zdobniczą, ale nierzadko silnie splatały się z tym, co stanowi właściwą treść książki.
Trudno zarzucić „Sekretom Watykanu” uciekanie się do nieczystych zagrań, choć należy zauważyć, że zbiór opowieści jest już z założenia stronniczy. A to dlatego, że Augias postawił sobie za cel pokazanie trudności, jakie na przestrzeni wieków pojawiały się przy próbach łączenia wody z ogniem, czyli w tym wypadku duchowej misji z polityką, w której – co pokazuje autor – katoliccy hierarchowie brali udział nader chętnie. Przy takim nieustannym mieszaniu porządków łatwo było o wypaczenia, łatwo je również punktować w obliczu tego, że na czele Stolicy Apostolskiej stoi papież, uważany przecież za boskiego przedstawiciela. Trudno nie przyznać Augiasowi racji wówczas, gdy wspomniane wypaczenia punktuje. Władza, duchowa czy świecka, od zawsze wykoślawiała. W tym sensie „Sekrety Watykanu” nie wnoszą niczego nowego do naszej wiedzy o świecie. Ale też rzucają mocniejsze światło na rzeczy zwykle zbywane krótkim oświadczeniem czy notatką prasową. A nade wszystko stanowią niezwykle interesującą wycieczkę po różnych okresach watykańskiej historii.
koniec
28 marca 2012

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Perły ze skazą: Los bezprizornego człowieka
Sebastian Chosiński

18 V 2024

Choć kilka książek Władimira Maksimowa ukazało się w Polsce (także Ludowej), nie jest on nad Wisłą postacią szczególnie znaną. Co zrozumiałe o tyle, że od początku lat 70. istniał na niego w ZSRR zapis cenzorski. Wczesna nowela „A człowiek żyje…”, w dużej mierze eksplorująca osobiste przeżycia pisarza, to jeden z najbardziej wstrząsających opisów losu człowieka „bezprizornego”.

więcej »

PRL w kryminale: Pecunia non olet
Sebastian Chosiński

17 V 2024

Za najohydniejsze dzieło w dorobku Romana Bratnego uznaje się opublikowany po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego „Rok w trumnie”. Siedem lat wcześniej autor „Kolumbów” wydał jednak inną książkę. W kontekście tego, czym inspirował się pisarz, być może nawet ohydniejszą. To „Na bezdomne psy”, w której, aby zdyskredytować postać okrutnie zamordowanego Jana Gerharda, Bratny posłużył się kostiumem „powieści milicyjnej”.

więcej »

O miłości, owszem, o detektywach – niekoniecznie
Wojciech Gołąbowski

16 V 2024

Parker Pyne, Hercules Poirot, Harley Quin i pan Satterthwaite… Postacie znane miłośnikom twórczości Agaty Christie wracają na stronach wydanych oryginalnie w Wielkiej Brytanii w 1991 roku zbiorze „Detektywi w służbie miłości” – choć pod innym tytułem.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Zapomną o nas
— Daniel Markiewicz

Mistrzostwo formy
— Daniel Markiewicz

Walc nasz (zbyt) powszedni
— Daniel Markiewicz

Odmienne stany moralności
— Daniel Markiewicz

Czytając (dobre) science fiction
— Daniel Markiewicz

Całodobowe szczęście
— Daniel Markiewicz

Nieustające wakacje
— Daniel Markiewicz

Trudna miłość
— Daniel Markiewicz

Szeptanie traumy
— Daniel Markiewicz

Magiczna apokalipsa
— Daniel Markiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.