Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 marca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Marieke Lucas Rijneveld
‹Niepokój przychodzi o zmierzchu›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNiepokój przychodzi o zmierzchu
Tytuł oryginalnyDe avond is ongemak
Data wydania5 maja 2021
Autor
PrzekładJerzy Koch
Wydawca Wydawnictwo Literackie
ISBN978-83-08-07377-3
Format272s. 145×207mm; oprawa twarda
Cena44,90
Gatunekmainstream
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Przekraczanie granic
[Marieke Lucas Rijneveld „Niepokój przychodzi o zmierzchu” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Literatura holenderska nie jest zbyt dobrze znana w Polsce, więc zapewne również „Niepokój przychodzi o zmierzchu” nie zostałby przetłumaczony na nasz język, gdyby nie Międzynarodowa Nagroda Bookera przyznana tej powieści w 2020 roku. Dodatkowego szumu medialnego temu tytułowi zapewniła zaś informacja, że Marieke Lucas Rijneveld jest osobą niebinarną. Książka ta zasługuje jednak na uwagę nie z powodu tożsamości płciowej autora/autorki, lecz ze względu na wartość artystyczną jego/jej dzieła.

Marcin Mroziuk

Przekraczanie granic
[Marieke Lucas Rijneveld „Niepokój przychodzi o zmierzchu” - recenzja]

Literatura holenderska nie jest zbyt dobrze znana w Polsce, więc zapewne również „Niepokój przychodzi o zmierzchu” nie zostałby przetłumaczony na nasz język, gdyby nie Międzynarodowa Nagroda Bookera przyznana tej powieści w 2020 roku. Dodatkowego szumu medialnego temu tytułowi zapewniła zaś informacja, że Marieke Lucas Rijneveld jest osobą niebinarną. Książka ta zasługuje jednak na uwagę nie z powodu tożsamości płciowej autora/autorki, lecz ze względu na wartość artystyczną jego/jej dzieła.

Marieke Lucas Rijneveld
‹Niepokój przychodzi o zmierzchu›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNiepokój przychodzi o zmierzchu
Tytuł oryginalnyDe avond is ongemak
Data wydania5 maja 2021
Autor
PrzekładJerzy Koch
Wydawca Wydawnictwo Literackie
ISBN978-83-08-07377-3
Format272s. 145×207mm; oprawa twarda
Cena44,90
Gatunekmainstream
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Nie da się ukryć, że „Niepokój przychodzi o zmierzchu” jest lekturą trudną i przygnębiającą, a dla wielu osób może być wręcz odpychającą. To wstrząsająca kronika rodzinnej tragedii, w której praktycznie nie ma żadnych jaśniejszych punktów, a depresyjną atmosferę jeszcze potęguje ukazanie wydarzeń z perspektywy dziesięcioletniej dziewczynki, która na pozór beznamiętnie relacjonuje całą serię nieszczęść, jaka spada na ich dom. Rozpoczyna ją śmierć najstarszego brata narratorki, który ginie w wypadku tuż przed Bożym Narodzeniem. Główną bohaterkę dręczy z tego powodu dodatkowo trudne do zwerbalizowania poczucie winy, gdyż wcześniej prosiła Boga, by zabrał Matthiesa zamiast jej ukochanego królika Dieuwertje…
Szkopuł tkwi w tym, że nie tylko dziewczynka nie radzi sobie z bolesną stratą, lecz wszystkie najbliższe jej osoby. Rodzice Matthiesa są przytłoczeni śmiercią syna, a mimo swej religijności najwyraźniej nie potrafią znaleźć pocieszenia w wierze. Z kolei główna bohaterka i jej rodzeństwo (Obbe i Hanna) w miarę upływu czasu nie tylko mogą czuć się coraz bardziej zaniedbywani, ale bez trudu dostrzegają też dystans rosnący między matką i ojcem. Oczywiste jest, że to troje dzieci potrzebuje zainteresowania dorosłych i zapewnienia im choćby minimum poczucia bezpieczeństwa. Kiedy tego bowiem nie otrzymują, wkraczają na drogę niebezpiecznych eksperymentów z przemocą i własną seksualnością.
Niewątpliwie najbardziej wstrząsające a zarazem odpychające są zaś właśnie te sceny, w których młodzi, jeszcze niedojrzali ludzie zadają sobie wzajemnie ból czy też w rażący sposób naruszają intymność drugiej osoby. Nie mamy jednak wątpliwości, że w tym przypadku bulwersowanie czytelników nie jest celem samym w sobie, bo Marieke Lucas Rijneveld ma nam do przekazania coś naprawdę istotnego. Niewątpliwie przemyślanym zabiegiem jest także wprowadzenie sporej dawki czarnego humoru i odrobiny surrealizmu do relacji głównej bohaterki.
Warto podkreślić, że wszystko to rozgrywa się w wiejskiej scenerii, której jednak daleko do sielskich obrazków. Utrzymanie gospodarstwa wymaga wiele ciężkiej pracy, a całkiem zrozumiałe jest to, że po przeżytej tragedii rodzicom Matthiesa trudno zmobilizować się do podjęcia koniecznego wysiłku. Trudno w tym momencie nie uznać za istny dopust boży konieczności wybicia wszystkich krów z powodu wykrycia pryszczycy! Przekonamy się, że likwidacja całego stada nie jest przyjemnym widokiem, ale nawet krótkie przebywanie w opustoszałych oborach również działa na ludzi przygnębiająco. Łatwo przewidzieć, że ta historia po prostu nie może się dobrze skończyć, ale jej finał i tak wywiera piorunujące wrażenie. Wszystko to sprawia, że sięgnięcie po „Niepokój przychodzi o zmierzchu” warto przemyśleć, bo z pewnością nie jest to lektura dla każdego.
koniec
15 listopada 2021

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Polsko-niemiecki kalejdoskop
Andreas „Zoltar” Boegner

25 III 2023

Czy książka, która napisana została z myślą o niemieckim odbiorcy, może być ciekawą lekturą dla polskich czytelników? Publikacja Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich udowadnia, że to istotnie możliwe.

więcej »

PRL w kryminale: Ostatni kieliszek koniaku w życiu
Sebastian Chosiński

24 III 2023

Wbrew tytułowi wydanej w 1978 roku powieści Jerzego Edigeya „Nagła śmierć kibica”, jej akcja wcale nie rozgrywa się w środowisku fanatycznych kiboli któregoś z pierwszoligowych klubów piłkarskich. „Kibicem”, którego dopada przedwczesna śmierć jest – na pierwszy rzut oka – szacowny naukowiec, który, co okazuje się z czasem, wcale nie jest postacią świetlaną.

więcej »

Krótko o książkach: Ucząc się sztuki życia
Joanna Kapica-Curzytek

23 III 2023

„Życie Violette” to mądra i ciepła opowieść o miłości i pamięci. Niesie nadzieję, na przekór mrocznej sile śmierci.

więcej »

Polecamy

Cyborg, czyli mózg w maszynie

Stare wspaniałe światy:

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.