Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 10 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Nelson DeMille
‹Katedra›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKatedra
Tytuł oryginalnyCathedral
Data wydaniamaj 2007
Autor
Wydawca Rzeczpospolita SA
ISBN978-83-60192-26-9
Format452s. 145×235mm
Cena39,—
Gatunekkryminał / sensacja / thriller
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Solidna sensacja
[Nelson DeMille „Katedra” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Katedrę” Nelsona DeMille’a potraktowałem jako solidny przerywnik między bardziej ambitnymi tytułami. Podejście okazało się właściwe, a powieść jako wypełniacz czasu sprawdziła się doskonale.

Daniel Markiewicz

Solidna sensacja
[Nelson DeMille „Katedra” - recenzja]

„Katedrę” Nelsona DeMille’a potraktowałem jako solidny przerywnik między bardziej ambitnymi tytułami. Podejście okazało się właściwe, a powieść jako wypełniacz czasu sprawdziła się doskonale.

Nelson DeMille
‹Katedra›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKatedra
Tytuł oryginalnyCathedral
Data wydaniamaj 2007
Autor
Wydawca Rzeczpospolita SA
ISBN978-83-60192-26-9
Format452s. 145×235mm
Cena39,—
Gatunekkryminał / sensacja / thriller
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Akcja książki DeMille’a rozgrywa się wokół tytułowej Katedry Świętego Patryka, w której niewielki oddział terrorystów uwięził kilka ważnych osobistości ze świata polityki oraz dostojników kościelnych. Irlandzkie pochodzenie szwarccharakterów, umiejscowienie zdarzeń w Nowym Jorku i wmieszanie w to rządu angielskiego nadało powieści kolorytu oraz niezbędnego w takich wypadkach wysokiego stopnia skomplikowania. Myliłby się jednak ten, kto posądziłby autora o brak przejrzystości. DeMille najwyraźniej postawił sobie za punkt honoru klarowne przedstawienie kolejnych wypadków – i wspomnianego honoru nie stracił.
Wszystkie zapadnie, przekładki i zębatki są umieszczone we właściwych miejscach, poszczególne wydarzenia uzupełniają się, dając wrażenie realności. Podczas lektury zapominałem, że mam przed oczami fragment autorskiej wizji świata, żyjącej jedynie w głowie pisarza, a kolejne stronice brałem za plastyczne opisy tego, co naprawdę dzieje się gdzieś obok mnie (a przynajmniej mogłoby się dziać) – kto wie, może nawet w kościółku za oknem? Realizmu nie sposób książce odmówić. Nieco inaczej sprawa ma się z bohaterami, którym poświęcono całkiem sporo miejsca, jednak efekt nie jest zbyt imponujący. Owszem, ich rysy charakterystyczne czytelnik wyłapuje i zapamiętuje niemal natychmiast, szybko orientując się, kto jest kim i co może z tego wynikać dla rozwoju zdarzeń. Niewątpliwie ułatwia to lekturę. Gorzej, jeśli idzie o stronę psychologiczną postaci – ich rozterki zostały pokazane w sposób zbyt skrótowy, brakuje im głębi, do kosza należy też wrzucić okładkową zapowiedź „walki z demonami drzemiącymi w duszy głównego bohatera”.
Wraz z upływem czasu spędzonego na lekturze byłem coraz bardziej zdziwiony, że „Katedra” tak bardzo wciągnęła mnie swoją fabułą, mimo że podobnych historii czytałem już mnóstwo. Dałem się porwać głównie z dwóch powodów. Po pierwsze – styl. De Mille prezentuje żywy i bogaty język, a jednocześnie nieoderwany od rzeczywistości. Świetnie prowadzone dialogi pasują do kontekstu, nie wkradają się żadne zgrzyty. Drugą rzeczą jest osadzenie akcji w monumentalnej budowli i podłączenie wątków religijno-społecznych. Przedstawiciele kleru – tak ci uwięzieni w budynku, jak również pozostający poza nim – dodają intrydze dodatkowego smaczku.
Warto też wspomnieć o samej akcji. Autor przez znaczną część książki niestrudzenie buduje napięcie, nadając wypadkom niezbyt szybki bieg. Nie powoduje to jednak zniechęcenia, a kiedy już nachodzi punkt kulminacyjny, cała wcześniejsza cierpliwość czytelnika zostaje sowicie wynagrodzona – tempo wyraźnie przyspiesza i zaczynamy czuć się jak wewnątrz niezłego filmu akcji. Nie wyobrażam sobie dobrej powieści sensacyjnej, w której ten element byłby niedopracowany.
„Katedra” jest niezłym thrillerem, trzymającym w napięciu niemal przez cały czas, co – biorąc pod uwagę jej objętość – jest wyczynem godnym uwagi. Z czystym sumieniem polecam wielbicielom gatunku i osobom wybierającym się w długą podróż.
koniec
20 września 2007

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Kto nie ryzykuje, ten… w spokoju nie żyje
Sebastian Chosiński

8 V 2024

Na toruńską oficynę C&T można liczyć! Czasami wprawdzie oczekiwanie trwa kilka miesięcy, ale w końcu wydaje ona kolejną, wcześniej nieznaną w Polsce, powieść Georges’a Simenona. Tym razem wybór padł na powstałą w połowie lat 50. ubiegłego wieku książkę „Maigret u pana ministra”. To historia śledztwa w sprawie zaginięcia dokumentu, który po opublikowaniu mógłby wysadzić w powietrze układ polityczny Czwartej Republiki.

więcej »

Sukcesy hodowcy drobiu
Miłosz Cybowski

7 V 2024

„Rękopis Hopkinsa” R. C. Sherriffa nie jest typową powieścią o końcu świata. Jak na książkę mającą swoją premierę w 1939 roku, prezentuje się ona całkiem nieźle także w dzisiejszych czasach.

więcej »

Fakty i wyobraźnia
Joanna Kapica-Curzytek

5 V 2024

„Przepis na potwora” to książka na wysokim poziomie, popularyzująca w oryginalny sposób naukę i jej historię. W jej tle jest słynny utwór literacki, a efekt tego połączenia jest wręcz znakomity.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Gdzie jest sensacja?
— Joanna Kapica-Curzytek

Dwieście stron rozstawiania figur
— Konrad Wągrowski

Tegoż autora

Zapomną o nas
— Daniel Markiewicz

Mistrzostwo formy
— Daniel Markiewicz

Walc nasz (zbyt) powszedni
— Daniel Markiewicz

Odmienne stany moralności
— Daniel Markiewicz

Czytając (dobre) science fiction
— Daniel Markiewicz

Całodobowe szczęście
— Daniel Markiewicz

Nieustające wakacje
— Daniel Markiewicz

Trudna miłość
— Daniel Markiewicz

Szeptanie traumy
— Daniel Markiewicz

Magiczna apokalipsa
— Daniel Markiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.