Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 2 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Tatiana Polakowa
‹Wszystko w czekoladzie›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWszystko w czekoladzie
Tytuł oryginalnyВсе в шоколаде
Data wydania23 lipca 2007
Autor
Wydawca Rzeczpospolita SA
CyklOlga Riazancewa
ISBN978-83-60192-31-3
Format355s. 125×195mm
Cena27,—
Gatunekkryminał / sensacja / thriller
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Są granice?
[Tatiana Polakowa „Wszystko w czekoladzie” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Pierwsze przykazanie rzetelnego recenzenta powinno brzmieć „Nie osądzaj książki po okładce”, drugie zaś „…ani po jej tytule”. Stosując się do owych mądrych zasad, starałam się pozytywnie nastawić do powieści Tatiany Polakowej. Na okładce umalowane kobiece oko, tytuł „Wszystko w czekoladzie”… Można by pomyśleć, że to romans, prawda? Jednak to nie romans, a kryminał, w dodatku dość nietypowy.

Anna Kańtoch

Są granice?
[Tatiana Polakowa „Wszystko w czekoladzie” - recenzja]

Pierwsze przykazanie rzetelnego recenzenta powinno brzmieć „Nie osądzaj książki po okładce”, drugie zaś „…ani po jej tytule”. Stosując się do owych mądrych zasad, starałam się pozytywnie nastawić do powieści Tatiany Polakowej. Na okładce umalowane kobiece oko, tytuł „Wszystko w czekoladzie”… Można by pomyśleć, że to romans, prawda? Jednak to nie romans, a kryminał, w dodatku dość nietypowy.

Tatiana Polakowa
‹Wszystko w czekoladzie›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWszystko w czekoladzie
Tytuł oryginalnyВсе в шоколаде
Data wydania23 lipca 2007
Autor
Wydawca Rzeczpospolita SA
CyklOlga Riazancewa
ISBN978-83-60192-31-3
Format355s. 125×195mm
Cena27,—
Gatunekkryminał / sensacja / thriller
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Bohaterką „Wszystkiego w czekoladzie”, a zarazem bohaterką serii powieści zapoczątkowanych tą książką jest – cytując fragment blurba z okładki – „nieustraszona Olga Riazancewa”. Olga pracuje dla pewnego wpływowego biznesmena (ksywa: Dziadek), który właśnie startuje w wyborach. Niestety, jego sukces jest zagrożony, gdyż została zamordowana pewna panienka lekkich obyczajów, przyjaciółka zarówno Dziadka, jak i wielu innych bogatych osobistości. Śledztwo w tej sprawie rozpoczynają Olga oraz Wołkow, milicjant, którego biznesmen trzyma w kieszeni. Oczywiście priorytetem tej pary nie jest znalezienie mordercy, lecz ocalenie dobrego imienia Dziadka, który co prawda twierdzi, że z morderstwem nie ma nic wspólnego, ale kto go tam wie… Swoją drogą ciekawe, że ta moralnie mocno dwuznaczna sytuacja nikogo nie dziwi ani tym bardziej nie oburza. Urok rosyjskiej demokracji?
Swoista bezrefleksyjność charakteryzuje całą książkę. Olga co krok natyka się na nowe trupy, żartuje sobie nad nimi i – z nielicznymi wyjątkami – niczym ani nikim się nie przejmuje. Jest to o tyle usprawiedliwione, że „Wszystko w czekoladzie” to powieść niezupełnie na poważnie – mam nawet wrażenie, że autorka zapatrzyła się w naszą Joannę Chmielewską i próbuje kopiować jej styl. Kilka elementów faktycznie jest bardzo podobnych, np. narracja prowadzona w pierwszej osobie przez kobietę, która przez własny upór nieustannie pakuje się w kłopoty i od czasu do czasu „robi z siebie idiotkę” (czytaj: zachowuje się dziwacznie). Tyle że u Chmielewskiej to jest zabawne, a u Polakowej nie. Irytuje też bezustannie powtarzane przez różnych bohaterów „Nie wygłupiaj się” (ewentualnie zamienione na „Nie wydurniaj się” bądź „Przestań błaznować”), które w zamierzeniu autorki ma chyba podkreślić, jak dowcipną książkę czytamy i jak fajnie bohaterowie się bawią. Szkoda, że czytelnik bawi się znacznie gorzej.
Co więc pozostaje, aby zachęcić do przeczytania książki? Ano cały sztafaż thrillera, który – znów cytuję fragment blurba – „wyjaśnia sekrety wśród rosyjskich elit władzy”. Są tu więc i nocne kluby, i sprzedajne panienki, i skorumpowani gliniarze (choć niektórzy nie do końca), jest nawet gorzkie zakończenie, które do tej frywolnej powieści pasuje jak wół do kożucha. Czemu tylko to wszystko jest takie płaskie, nijakie, ani zabawne, ani przejmujące, pikantne czy choćby tylko konkretne (konia z rzędem temu, kto powie mi, w jakich właściwie wyborach startuje Dziadek)? Tu nawet pijaństwo nie jest wiarygodne, bo autorka pisze tak, jakby w życiu kieliszka wódki nie wypiła, co może i zasługuje na uznanie, ale w takim przypadku nie powinna czynić alkoholiczki główną bohaterką. A niektóre sceny… aż ręce opadają. Na przykład torturowana Olga dowcipkuje sobie z oprawcą, potem on nagle dochodzi do wniosku, że jest niewinna i razem w doskonałej komitywie wracają do jej mieszkania, gdzie ów oprawca parzy kawę i sprząta, a po upływie stosownego czasu idzie z gospodynią do łóżka. Ja naprawdę dużo jestem w stanie zrozumieć: że humor, że Rosjanie twardzi ludzie, a bohaterka ma nierówno pod sufitem, ale są przecież pewne granice. A przynajmniej powinny być.
koniec
24 września 2007

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Przerwane beztroskie dzieciństwo
Marcin Mroziuk

2 V 2024

Z jednej strony „Sprzedawca marzeń” to po prostu wciągająca powieść przygodowa, z drugiej zaś strony książka Katarzyny Ryrych przybliża młodym czytelnikom gęstniejącą atmosferę przed wybuchem II wojny światowej i cierpienia ludności cywilnej na jej początku.

więcej »

Krótko o książkach: Komu mogłoby zależeć?
Joanna Kapica-Curzytek

2 V 2024

W „PS. Dzięki za zbrodnie” jest bardzo dużo tropów prowadzących w stronę klasycznej powieści detektywistycznej. Znajdziemy tu wszystko, co najlepsze w gatunku cozy crime.

więcej »

Ten okrutny XX wiek: Budowle muszą runąć
Miłosz Cybowski

29 IV 2024

Zdobycie ruin klasztoru na Monte Cassino przez żołnierzy armii Andersa obrosło wieloma mitami. Jednak „Monte Cassino” Matthew Parkera bardzo dobrze pokazuje, że był to jedynie drobny epizod w walkach o przełamanie niemieckich linii obrony na południe od Rzymu.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.