Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 17 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Michał Młotek
‹Na zawsze i ostatecznie›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
AutorMichał Młotek
TytułNa zawsze i ostatecznie
Opis Pamięci Douglasa Noela Adamsa (11.III.1952 – 11.V.2001)
Gatunekspace opera

Na zawsze i ostatecznie

„Pilocie!” – powiedzieli. „Stoi przed naszą planetą życiowa szansa! Po raz pierwszy nasza rasa odkryje nikomu nie znaną inteligentną rasę! Wkroczymy tym samym do elitarnej Wspólnoty Państw Odkrywczych. Będziemy w pierwszej pięciomiliardówce ras! Liczymy na ciebie!” Potem dali medal i wysłali w nieznane.

Michał Młotek

Na zawsze i ostatecznie

„Pilocie!” – powiedzieli. „Stoi przed naszą planetą życiowa szansa! Po raz pierwszy nasza rasa odkryje nikomu nie znaną inteligentną rasę! Wkroczymy tym samym do elitarnej Wspólnoty Państw Odkrywczych. Będziemy w pierwszej pięciomiliardówce ras! Liczymy na ciebie!” Potem dali medal i wysłali w nieznane.

Michał Młotek
‹Na zawsze i ostatecznie›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
AutorMichał Młotek
TytułNa zawsze i ostatecznie
Opis Pamięci Douglasa Noela Adamsa (11.III.1952 – 11.V.2001)
Gatunekspace opera
Od odczytania wiadomości do wysłania ekspedycji kontaktowej nie minęło więcej niż trzy okresy Małego. Co prawda, Kuliści też nie od razu domyślili się, że jedyną wiadomością na pokładzie dziwnego pojazdu jest metalowa płytka z wyżłobieniami. Ja bym się nie domyślił. Ale ja jestem od latania, a nie od myślenia.
Bo to było tak. Pewnego pięknego dnia, kiedy Mały jeszcze nie wzeszedł, a Duży stał w zenicie, na planetę spadł kawałek złomu. Zrobił dziurę w takim nowym budynku, co go dopiero ta redakcja wybudowała i wpadł do basenu obok. Redakcja oczywiście stwierdziła, że oni w takich warunkach pracować nie będą, spakowali budynek i odlecieli. Jeśli był wypadek to i byli niebiescy. Przeszukali złom, a że dobrzy są, to Mapę tam znaleźli. Mapa, co prawda, totalnie niezrozumiała, wyskrobane jakieś kółka, obok jakieś dwie ameby… Rada zadecydowała żeby lecieć. No to polecieliśmy. Wzięliśmy Standardowy Zespół Powitalny i dwóch Kulistych, co by się z tamtymi dogadali.
Kuliści wymyślili, aby polecieć w kierunku, z którego ten złom przyleciał. Oni tu rządzą, ja tylko prowadzę. Misja okazała się priorytetowa:
„Pilocie!” – powiedzieli. „Stoi przed naszą planetą życiowa szansa! Po raz pierwszy nasza rasa odkryje nikomu nie znaną inteligentną rasę! Wkroczymy tym samym do elitarnej Wspólnoty Państw Odkrywczych. Będziemy w pierwszej pięciomiliardówce ras! Liczymy na ciebie!” Potem dali medal i wysłali w nieznane.
• • •
Lecimy już drugi rok. Tak sobie przez ten czas wymyśliłem, że jeśli dobrze będzie, to damy radę ich sprowadzić na Konferencję w 004! Ale się goście zdziwią. A tym czasem lecimy. Wiemy już gdzie. Wychwyciliśmy modulowane sygnały radiowe i namierzyliśmy ich.
Nuda.
• • •
Sygnały są na tyle silne, że Kuliści z nudów poskładali odbiornik, na którym można oglądać to, co wysyłają. Okazało się, że te ameby wyskrobane na Mapie to oni. Leci się bardzo dobrze. Przestrzeń wysprzątana do czysta.
• • •
Powoli dolatujemy. Robi się ciasno. Rano mało co się nie rozwaliliśmy. Jakiś cham, w swoim groteskowym zbiegu ze stoczni złomowej, chciał wymusić na nas pierwszeństwo przelotu. Pewnie Vogon.
Dziwne… przestali nadawać. Czyżby nas wykryli?
• • •
Spóźniliśmy się. Nie ma ich. Zniknęli… Poszukamy jakiegoś życia w tym układzie.
Znaleźliśmy Grebulończyków. Są tu z jakąś tajną misją, bo nie chcieli nic powiedzieć na ten temat. Okazuje się, że Ziemia (bo tak się nazywała ojczyzna tych ameb) została zlikwidowana.
Przedwczoraj.
To się nazywa pech. Wracamy…
Chyba podskoczymy do Restauracji N.K.W. Trzeba by coś przekąsić.
• • •
Cóż za przypadek. Dziś spotkaliśmy delfiny. Akurat mamy po drodze, więc je podrzucimy. Powinniśmy zdążyć w sam raz na kolację. Rozpiliśmy z delfinami Standardowy Zestaw Powitalny. Delfiny twierdzą, że znały tych ziemiaków. Świat bez nich już nie będzie taki sam, a nam umknęła tak wspaniała okazja, żeby ich poznać.
koniec
1 czerwca 2001

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Na ścieżce ku kosmicznemu Samhdi-Ra
Marcel Baron

11 V 2024

Dokądkolwiek wyruszysz, Adnana, będziesz w samym sobie. Nie ma innej drogi, by osiągnąć Samhdi-Ra, niż wyrzec się siebie w ogniu Modi-jana-Sy. Będziesz więc wędrował w czasie i przestrzeni, tak naprawdę jednak nie poruszysz się ani o jeden atom. A potem wrócisz ze swojej podróży wzbogacony tylko o ciężar nowych doświadczeń.

więcej »
Ilustracja: Waldemar Jagliński

Malarz, chłopiec i Ewa
Waldemar Jagliński

20 IV 2024

Pośród soczystych traw zobaczył znajomą postać. Obraz zafalował, stał się żywy, a chłopiec z pierwszego planu znikał i pojawiał się, pulsując barwami. Kilka większych kwiatów pochyliło się w stronę Promyka, a ten uśmiechnął się szeroko i wskoczył na mocne łodygi.

więcej »
Ilustracja: <a href='mailto:tatsusachiko@gmail.com'>Tatsu</a>, wygenerowane przy pomocy AI

Bestseller
Marcin Pindel

16 III 2024

— Spójrz prawdzie w oczy: marny z ciebie pisarzyna, takich „talentów” jest na pęczki w każdym zakątku tego kraju. Nawet wśród twoich uczniów było wielu lepszych od ciebie; pewnie to zauważyłeś, czytając ich wypracowania, ale twoje chore przekonanie o tym, że jesteś wyjątkowy, pozbawiło cię trzeźwego osądu. Tylko ja mogę ci pomóc, jedyne, co musisz zrobić, to o to poprosić.

więcej »

Polecamy

...ze szkicownika, cz. 9

...ze szkicownika:

...ze szkicownika, cz. 9
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 8
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 7
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 6
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 5
— Jacek Rosiak

Za kulisami autoportretu, cz. 3
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 4
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 3
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 2
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 1
— Jacek Rosiak

Zobacz też

Tegoż twórcy

Dwa shorty i haiku
— Michał Młotek

Przebudzenie
— Michał Młotek

Miniatury literackie
— Michał Młotek

Trylogia niefantastyczna
— Michał Młotek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.