Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 4 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Gry

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks DriveThruRPG.com Skapiec.pl

Nowości

growe

  • Vow of Absolution
    Calum Collins, Christopher Colston, Chris Edwards, Christopher Handley, Jordan Goldfarb, Pádraig Murphy
więcej »

Zapowiedzi

growe (wybrane)

więcej »

Na dwoje babka wróżyła

Czyli o nadziei, zawodach i wielkich produkcjach rynku gier komputerowych.

Bartosz Kotarba

Na dwoje babka wróżyła

Czyli o nadziei, zawodach i wielkich produkcjach rynku gier komputerowych.
Tiberian Sun
Tiberian Sun
Właśnie wyłączyłem "Diablo 2" - fajna gra, ale czy tak doskonała jak tego oczekiwałem?
Chyba jednak nie. Grając w nią naszły mnie pewne refleksje na temat dzisiejszych tzw. wielkich produkcji, bo do takich właśnie niewątpliwie zalicza się D2. Wielu fanów tej gry, a właściwie jej pierwowzoru zaraz zacznie na mnie krzyczeć, ale chcę napisać nie tylko o D2. Chcę napisać o wielkich zapowiedziach, czasem niezbyt udanych produkcji...
Grand Prix 3
Grand Prix 3
D2 to nie jedyny przykład. Można tu wymienić sławną porażkę firmy Westwood - "Tiberian sun", czy kontynuację legendarnego już dziś "Grand Prix 2", czyli "Grand Prix 3". Aby uniknąć nieporozumienia, nie są to pozycje słabe, wręcz można o nich powiedzieć, że są dobre, ale...
No właśnie, to "ale". Wszystkim tym produkcjom brakuje tej wyjątkowości swoich poprzedniczek, wnoszą niewiele nowego, są poprawne, ale tylko poprawne. Mają jeszcze jedną wspólną cechę: były bardzo długo wyczekiwane, a producenci obiecywali graczom cuda. Gry te miały być kolejnymi krokami milowymi, przełomami, tak jak ich pierwowzory.
Dune 2000
Dune 2000
I co? I nic. Miały niezłą sprzedaż, czasem nawet bardzo dobrą (w wypadku D2), ale w umysłach graczy na zawsze pozostaną jedynie cieniem gry-matki...
Czy aby na pewno KAŻDA wielka gra będzie się doskonale sprzedawać już zawsze? Myślę, że nie. Przykład? Doskonała seria "Dune", która można powiedzieć stworzyła gatunek RTS. "Dune 2" do dziś rozpala serca wielu fanów, a spytajmy graczy o "Dune 2000". Beznadzieja, porażka... Teraz, kiedy zapowiadany jest kolejny tytuł tej serii "Emperor: Battle for Dune", wielu graczy wypowiada się na temat tej gry z ostrożnością, wielu natomiast całkowicie się od niej odcina. Powoli rosnąca niechęć graczy do danego tytułu zmusza jego twórców do wymyślenia czegoś naprawdę nowego, zaskakującego i przełomowego. A rozkapryszonego, zniechęconego fana niełatwo zadowolić. Trzeba zaproponować mu coś wielkiego, żeby znów łaskawie zwrócił uwagę na produkt.
Close Combat 3
Close Combat 3
Za przykład może tu posłużyć seria "Close Combat". Całkiem sympatyczna gra, aczkolwiek część druga okazała się słaba (a w każdym razie wielu graczy narzekało). Efekt? Twórcy gry rzucają na rynek część trzecią, doskonałą, najlepszą w całej serii. "Close Combat 3" został przyjęty przez środowisko graczy niezwykle przychylnie, bo był dobry. Twórcy gry musieli się postarać, bo gdyby znów zawiedli, wielu fanów porzuciłoby serię.
Oczywiste, że każda seria ma swoje słabsze i mocniejsze części. Są jednak gry, które przez cały czas trzymają wysoki poziom, np. znana chyba wszystkim przygodówka "Małpia Wyspa". Choć ostatnia, czwarta już część "Escape from Monkey Island", ma przenieść głównego bohatera (Guybrusha Threepwooda) w środowisko 3D - co budzi wiele obaw graczy - zapowiedzi i pierwsze opinie wydają się być niezwykle optymistyczne.
Grand Prix 3
Grand Prix 3
Nie ma jednak tego złego... Zastój i brak ewolucji wielu serii, które dotychczas trzęsły rynkiem gier jest wykorzystywany przez mniejsze firmy, które licząc na znużenie graczy kolejnymi nieudanymi częściami "wielkich" tytułów, oferują swoje, często przełomowe i niezwykle oryginalne produkcje. Firm tworzących gry jest wiele, gier jeszcze więcej. Mamy więc w czym wybierać. Szkoda tylko, że często nasze ulubione gry z każdą częścią są coraz gorsze, niszczą niegdyś kultowy tytuł. Nadzieja w inwencji i wyobraźni twórców, którzy nie zasypiają gruszek w popiele i chcą zrobić coś pomysłowego, a takich też jest niemało.
I tym optymistycznym akcentem kończę niniejszy wywód na temat hitów, które nie stały się hitami, a Wam i sobie życzę doskonałych gier, a także renesansu naszych ulubionych tytułów!
Tiberian Sun
Tiberian Sun
koniec
1 lutego 2001

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Magia i Miecz: Z niewielką pomocą zagranicznych publikacji
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

25 IV 2024

Na trzeci numer „Magii i Miecza” trzeba było poczekać zdecydowanie dłużej, niż na drugi, ale warto było. Po raz pierwszy bowiem pojawił się w niej artykuł poświęcony systemowi Warhammer, a także opublikowano pierwszą przygodę z prawdziwego zdarzenia.

więcej »

W krainie Wojennego Młota: Marzec 2024
Miłosz Cybowski

3 IV 2024

Marzec nie przyniósł zbyt wielu nowości ze świata Warhammera – do najważniejszych należy zaliczyć prezentacje kolejnych dwóch armii do The Old World.

więcej »

Magia i Miecz: Siłą rozpędu
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

13 III 2024

Drugi numer „Magii i Miecza” ukazał się na zasadzie siły rozpędu. Jeśli wierzyć informacji zawartej we wstępniaku, miał premierę dwa tygodnie po pojawieniu się numeru pierwszego.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Tegoż autora

Powrót księcia
— Bartosz Kotarba

Piraci: Przed monitorem pod czarną banderą
— Bartosz Kotarba

Cisza i mrok
— Bartosz Kotarba

Koszykarskie święto
— Bartosz Kotarba

(Moc)ny produkt
— Bartosz Kotarba

Wsteczny przełom
— Bartosz Kotarba

Cierń i duch
— Bartosz Kotarba

Łowca z otchłani
— Bartosz Kotarba

Cywilizowany produkt
— Bartosz Kotarba

Mroczna atmosfera
— Bartosz Kotarba

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.