Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Matthias Cramer, Louis Malz, Stefan Malz
‹Rokoko›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułRokoko
Data produkcjimaj 2014
Autor
Producent Pegasus Spiele
Wydawca Hobbity.eu
EAN09456646871
Info2-5 graczy, do 12 lat
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Niech żyje bal
[Matthias Cramer, Louis Malz, Stefan Malz „Rokoko” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Przez część XVIII wieku w Europie rozpowszechnione było rokoko – nurt stylistyczny słynący z przepychu i skupienia na kobiecie i jej pragnieniach. Właśnie w te niezwykle barwne czasy będziemy mogli przenieść się za sprawą gry planszowej.

Agata Hanak

Niech żyje bal
[Matthias Cramer, Louis Malz, Stefan Malz „Rokoko” - recenzja]

Przez część XVIII wieku w Europie rozpowszechnione było rokoko – nurt stylistyczny słynący z przepychu i skupienia na kobiecie i jej pragnieniach. Właśnie w te niezwykle barwne czasy będziemy mogli przenieść się za sprawą gry planszowej.

Dziękujemy wydawnictwu Hobbity.eu za udostępnienie egzemplarza gry na potrzeby recenzji.

Matthias Cramer, Louis Malz, Stefan Malz
‹Rokoko›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułRokoko
Data produkcjimaj 2014
Autor
Producent Pegasus Spiele
Wydawca Hobbity.eu
EAN09456646871
Info2-5 graczy, do 12 lat
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
W grze „Rokoko” przyjdzie nam pomóc w przygotowaniach do balu – będziemy szyć kreacje i sponsorować dekoracje, a akcje te przynosić nam będą punkty prestiżu. Rozgrywka polega na połączeniu dwóch mechanik – budowania talii oraz „worker placement”, czyli wykonywaniu akcji przez oddelegowanych do nich robotników. Każdy z graczy rozpoczyna rozgrywkę z zestawem pięciu identycznych kart przedstawiających pracowników, którzy będą wykonywać określone czynności w grze. Ciekawe jest to, że robotnicy dzielą się na trzy grupy różniące się stopniem zaawansowania. Mistrzowie mogą wykonać dowolną czynność w grze, czeladnicy potrafią wszystko poza rekrutacją nowych pracowników, a uczniowie głównie pozyskują surowce i pomagają sponsorować dekoracje. W danej turze możemy wykorzystać dowolnych trzech robotników, przy czym ich wybór jest bardzo ważny, gdyż w kolejnej turze musimy skorzystać z tych pozostałych. Większość postaci daje nam po wykonaniu akcji dodatkowe korzyści, a są one bardzo różne. Jedni pomagają nam się wzbogacić, inni dają niezbędne do wygranej punkty prestiżu, a jeszcze inni umożliwiają wykonanie dodatkowych czynności. Mając na uwadze fakt, że nie każda postać może wykonywać wszystkie akcje, konieczność wyboru właściwych robotników potrafi czasami przyprawić o ból głowy.
Gdy już zdecydujemy się którzy fachowcy będą nas wspierali w danej turze, możemy przystąpić do wyboru akcji, co czynią wszyscy gracze, dokładając kolejno po jednym pracowniku na planszę. Główne zadania w grze to szycie kreacji i sponsorowanie dekoracji. Do szycia potrzebna nam będzie odpowiednia liczba beli materiału we właściwym kolorze, a czasami również przędza i koronki. Do zakupu dekoracji wystarczą pieniądze – liwry. Materiały i dodatki można zakupić w magazynie, a ich cena zależy od liczby towarów na półce – im większy wybór tym drożej. Czasami jednak warto zapłacić więcej, niż poczekać, gdyż przeciwnicy mogą nam sprzątnąć materiał sprzed nosa. Zwłaszcza, że nie wszystkie kolory jedwabiu są w grze równie popularne – zielony i żółty występują w dużych ilościach, czerwony jest rzadziej spotykany, a niebieski to prawdziwy rarytas.
Mając już potrzebne surowce możemy przystąpić do szycia, przy czym wykonać możemy wyłącznie kreacje zgodne z wykrojami dostępnymi w warsztacie. Każda kreacja wymaga odpowiednich materiałów oraz ma swój koszt który musimy ponieść. Wykonany strój możemy sprzedać, dzięki czemu będziemy mieli pieniądze na kolejne inwestycje lub też wypożyczyć na bal. Wypożyczenie nie tylko da nam punkty prestiżu, ale pozwoli też na pokazanie się uczestnikom właśnie w naszych kreacjach. Jest to bardzo istotne, gdyż goście będą bawili się aż w pięciu różnych salach i dostaniemy punkty prestiżu zarówno za obecność naszych strojów w każdej z sal, jak i za przewagę naszych sukni w danym pomieszczeniu. Nie jest też bez znaczenia czy strój szyje mistrz krawiectwa czy tylko czeladnik, ma to wpływ na miejsce, w którym możemy eksponować go na balu.
Początek dwuosobowej rozgrywki.<br/>Źródło: boardgamesgeek.com
Początek dwuosobowej rozgrywki.
Źródło: boardgamesgeek.com
Jak pisałam grę rozpoczynamy z pięcioma robotnikami, ale podczas rozgrywki możemy rekrutować kolejnych. Co turę pojawia się czterech nowych, a ich przybycie jednocześnie informuje o upływie czasu – po siedmiu turach następuje zakończenie i podliczenie punktów. Ze względu na fakt, iż musimy korzystać po kolei ze wszystkich nabytych pracowników, możemy ich również zwalniać, co też daje nam określone korzyści. Wspomniałam o sponsorowaniu dekoracji. Służą one do pozyskiwania punktów prestiżu, mogą też przynieść nam dodatkowe monety w grze. Kupujemy fontanny, posągi i fajerwerki, możemy też opłacić muzyków w każdej z sal balowych. Szczególnie ciekawe są fajerwerki. Oglądamy je z dachu i podziwiać je mogą tylko ci goście, którzy przed pokazem znajdują się w sali balowej. Możemy wtedy przenieść tyle naszych kreacji z tej sali na dach ile fajerwerków kupiliśmy, co daje nam dodatkową możliwość zdobycia punktów zwycięstwa.
Jak widać gra oferuje nam wiele wyborów, a cel – największą liczbę punktów prestiżu za zakończenie gry – można osiągnąć na różne sposoby. Rozgrywka wymaga sporo myślenia, dlatego jej czas zdecydowanie wydłuża się wraz z każdym dodatkowym graczem. Nie można natomiast narzekać na skalowanie. W „Rokoko” mamy dwie plansze zależne od liczby graczy, podczas gdy same zasady gry pozostają w zasadzie niezmienione. Muszę też nadmienić, że mimo pozornego skomplikowania reguły gry są proste, a instrukcja dobrze napisana, wystarczy jedna tura by grać bez problemu. Nie ukrywam, że mnie bardzo przypadła do gustu tematyka gry, a dodatkowy plus daję za wysoki poziom wykonania. Na szczęście szycie balowych kreacji nie odstraszyło żadnego z moich kolegów, a wręcz przeciwnie, wszystkich bardzo wciągnęło. Ze względu na mnogość wyborów nie jest to odpowiedni tytuł dla początkujących graczy, ale z czystym sumieniem mogę polecić „Rokoko” każdemu, kto lubi gry wymagające kombinowania. Dla mnie to kandydat na grę roku.
koniec
25 czerwca 2014

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zapiski niedzielnego gracza: Wolność i swoboda
Miłosz Cybowski

14 IV 2024

„Broforce” nie jest grą nową, ale lubię do niej wracać – ta brutalna platformówka nabija się z popkulturowych klisz w sposób podobny do filmowej serii „Expendables”. Robi to jednak o wiele lepiej. I zabawniej.

więcej »

Krótko o grach: Rodzina jest najważniejsza
Miłosz Cybowski

6 IV 2024

„Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy” jest jedną z tych gier, które w świetnym stylu łączą ze sobą temat z mechaniką. Rozbudowa drzewa genealogicznego naszej rodziny, aranżowanie udanych mariaży i dbanie o kolejnych potomków naprawdę wciąga.

więcej »

Erpegi ze starej szafy: Nie ma wody na pustyni
Miłosz Cybowski

17 II 2024

„Don′t Drink the Water” Matta Cuttera to solidna, nieskomplikowana przygoda, która świetnie oddaje klimat Martwych Ziem.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.