Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Wolfgang Warsch
‹The Mind›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThe Mind
Data produkcji3 grudnia 2018
Autor
Wydawca Fox Games
EAN5907078168944
Info2−4 osoby; od 8 lat
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Sztuka czytania w myślach
[Wolfgang Warsch „The Mind” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„The Mind” w języku angielskim oznacza „umysł”, a jednocześnie jest to tytuł prostej karcianki o czytaniu w myślach. Przekonacie się, że nie potrzeba szklanej kuli – wystarczy trochę skupienia i wszystko jest możliwe.

Agata Hanak

Sztuka czytania w myślach
[Wolfgang Warsch „The Mind” - recenzja]

„The Mind” w języku angielskim oznacza „umysł”, a jednocześnie jest to tytuł prostej karcianki o czytaniu w myślach. Przekonacie się, że nie potrzeba szklanej kuli – wystarczy trochę skupienia i wszystko jest możliwe.

Wolfgang Warsch
‹The Mind›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThe Mind
Data produkcji3 grudnia 2018
Autor
Wydawca Fox Games
EAN5907078168944
Info2−4 osoby; od 8 lat
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
„The Mind” wygląda dość niepozornie – w niewielkim pudełku mieści się zestaw kart (swoją drogą bardzo dobrej jakości) i krótka instrukcja. Zestaw idealny do zabrania ze sobą w podróż.
W grze wykorzystywane są karty ponumerowane od jeden do stu, a celem rozgrywki jest wykładanie ich w kolejności od najmniejszej do największej. W pierwszej rundzie każdy z graczy otrzymuje jedną kartę. Może ją obejrzeć, ale nie wolno mu powiedzieć co otrzymał. Mało tego – w tej grze w ogóle nie można mówić! Zabronione jest porozumiewanie się w sposób, który umożliwia przekazanie informacji o wartości, która znajduje się na karcie. Trzeba za pomocą głębokiego patrzenia w oczy i kalkulacji prawdopodobieństwa ustalić, kto powinien zaczynać (jako posiadacz najniższej liczby na karcie) i w jakiej kolejności powinny dorzucać się kolejne osoby. Po pomyślnym przejściu pierwszej rundy rozpoczyna się następna, w której każdy ma po dwie karty, później kolejna z trzema i tak dalej. Liczba rund zależy od liczby graczy, a zwycięstwo gwarantuje ukończenie wszystkich rund bez straty żyć.
Trzeba wspomnieć, że w „The Mind” są dwa ułatwienia, które pomagają w końcowym sukcesie – karty żyć i shurikeny. Grę rozpoczyna się z określoną liczbą żyć i gwiazdek. Za każdym razem gdy nastąpi pomyłka i na stole wyląduje karta, która wcale nie jest w danym momencie najniższa, uczestnicy „tracą życie”, a przy okazji odrzucają wszystkie karty niższe niż właśnie wyłożona. Jeśli było to ostatnie życie, to gra kończy się porażką, w przeciwnym razie można kontynuować rozgrywkę. Inną rolę spełniają gwiazdki, czyli shurikeny. Jeśli wszyscy gracze zgodzą się (poprzez podniesienie dłoni) na zagranie shurikena, to każdy może odrzucić z ręki kartę z najniższą wartością. Pozwala to na bezbolesne rozwiązanie impasów, gdy gracze czują, że mają na kartach bardzo zbliżone liczby. Plus jest taki, że każdy ukończony poziom zazwyczaj niesie ze sobą nagrodę w postaci dodatkowego życia lub shurikena.
I to już wszystko jeśli chodzi o zasady rozgrywki – jak widać pomysł jest bardzo prosty – wykładamy kolejne karty, mając nadzieję, że nie dojdzie do pomyłki. Cała zabawa tkwi w komunikacji niewerbalnej. Nie da się ukryć, że w grze łatwo o oszustwa i wszystko tak naprawdę zależy od tego jakie granice ustalą gracze i jak bardzo chcą wygrać. W zależności od tolerancji „The Mind” może być bardzo łatwą lub bardzo trudną grą, a w założeniu (czyli trzymając się mocno zasad) do najłatwiejszych do wygrania nie należy. Moim zdaniem grunt to dobra zabawa. Grałam w rożnym gronie i za każdym razem było wesoło, bo wszyscy mieli odpowiednie nastawienie – trochę na serio, trochę z przymrużeniem oka. Na pewno jest to gra wymagająca ustalenia reguł, żeby później nie było niepotrzebnych kłótni. Teoretycznie „The Mind” jest dla dwóch do czterech graczy, ale w praktyce próbowałam nawet w osiem i też się bez problemu dało, sami ustaliliśmy ile poziomów chcemy rozegrać i jakie bonusy mieć na starcie.
Ze względu na prostotę zasad w „The Mind” może zagrać każdy. Wytłumaczenie o co chodzi zabiera dosłownie chwilę i już można w milczeniu (i zazwyczaj z dziwnymi minami) zasiadać do gry. Ze względu na to milczenie przerywane często wybuchami śmiechu, za każdym razem gdy grałam w miejscu publicznym sporo osób zaczynało się interesować tym, co robimy. Ja z czystym sumieniem polecam tę grę, bo w żadnym gronie mnie nie zawiodła. Sama rozgrywka nie trwa zbyt długo (całość mniej niż pół godziny), a do tego, jak wspomniałam, łatwo ją ze sobą wszędzie zabrać. Zazwyczaj na jednej rozgrywce się nie kończy, ale po kilku można już mieć mały przesyt – nic nie szkodzi, następnym razem znów będzie ochota na pojedynek umysłów.
koniec
22 kwietnia 2019

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zapiski niedzielnego gracza: Wolność i swoboda
Miłosz Cybowski

14 IV 2024

„Broforce” nie jest grą nową, ale lubię do niej wracać – ta brutalna platformówka nabija się z popkulturowych klisz w sposób podobny do filmowej serii „Expendables”. Robi to jednak o wiele lepiej. I zabawniej.

więcej »

Krótko o grach: Rodzina jest najważniejsza
Miłosz Cybowski

6 IV 2024

„Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy” jest jedną z tych gier, które w świetnym stylu łączą ze sobą temat z mechaniką. Rozbudowa drzewa genealogicznego naszej rodziny, aranżowanie udanych mariaży i dbanie o kolejnych potomków naprawdę wciąga.

więcej »

Erpegi ze starej szafy: Nie ma wody na pustyni
Miłosz Cybowski

17 II 2024

„Don′t Drink the Water” Matta Cuttera to solidna, nieskomplikowana przygoda, która świetnie oddaje klimat Martwych Ziem.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.