Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Jacques Zeimet, Johann Rüttinger
‹Słońce i Księżyc›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSłońce i Księżyc
Data produkcjisierpień 2014
Autor
Dystrybutor Granna
Info2 - 4 osoby; od 8 lat
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Wszystkie wschody słońca
[Jacques Zeimet, Johann Rüttinger „Słońce i Księżyc” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Zanim przejdziemy do bardziej skomplikowanych ćwiczeń, zawsze przydaje się rozgrzewka. „Słońce i księżyc” jak znalazł się do tego nadaje. To prosta gra karciana sprawdzająca się dobrze jako otwarcie planszówkowego posiedzenia lub po prostu przerywnik między bardziej zaawansowanymi tytułami.

Jacek Jaciubek

Wszystkie wschody słońca
[Jacques Zeimet, Johann Rüttinger „Słońce i Księżyc” - recenzja]

Zanim przejdziemy do bardziej skomplikowanych ćwiczeń, zawsze przydaje się rozgrzewka. „Słońce i księżyc” jak znalazł się do tego nadaje. To prosta gra karciana sprawdzająca się dobrze jako otwarcie planszówkowego posiedzenia lub po prostu przerywnik między bardziej zaawansowanymi tytułami.

Dziękujemy wydawnictwu Granna za udostępnienie egzemplarza gry na potrzeby recenzji.

Jacques Zeimet, Johann Rüttinger
‹Słońce i Księżyc›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSłońce i Księżyc
Data produkcjisierpień 2014
Autor
Dystrybutor Granna
Info2 - 4 osoby; od 8 lat
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W pudełku nie znajdziemy zbyt wiele elementów. W składa zestawu wchodzi kilkadziesiąt kart oznaczonych kolejnymi numerami (od 1 do 29), wyobrażających drogę słońca oraz księżyca po niebie oraz kilka żetonów, które w praktyce nie są przydatne, pełniąc jedynie rolę estetyczną. Zadaniem graczy jest dobieranie kart ze stosu i budowanie z nich na stole szeregów z tytułowymi ciałami niebieskimi. Gdy na stole ułożymy co najmniej pięć kart z następującymi po sobie numerami słońca bądź księżyca, możemy je zebrać – w ten sposób na koniec gry otrzymujemy punkty. Rozgrywka kończy się w momencie, gdy żaden gracz nie ma już kart na ręce. Zwycięzcą jest ten, który zebrał więcej kart z gotowych rzędów.
„Słońce i księżyc” to gra szybka, przyjemna i dająca spore możliwości przeszkadzania przeciwnikom, zwłaszcza gdy przy stole zasiądą fani tej metody. Obok kart numerowanych mamy bowiem do dyspozycji po pięć kart zaćmień, dzięki którym możemy zasłaniać rywalom już zbudowane rzędy. Czasem, gdy sytuacja jest niekorzystna, zaćmienie warto położyć na którejś z własnych kart. Gry gracz nie może dołożyć żadnej ze swoich kart ani sobie, ani przeciwnikowi, musi zniszczyć wszystkie ułożone rzędy i odłożyć je wraz z kartami z ręki. Rozgrywka jest dość dynamiczna, ale możliwości planowania bardzo ograniczone. Zawodnicy dobierają na początek po pięć kart, ale dopiero gdy pozbędą się wszystkich z ręki, mogą sięgnąć po nowe. System ten sprawia, że niemożliwe jest przewidzenie, co wydarzy się za chwilę.
Gra przeznaczona jest dla dwóch do czterech graczy, z tym że rozgrywka dla jednej pary i dla dwóch wygląda praktycznie tak samo. Przy czterech osobach partnerzy zasiadają naprzeciwko siebie i budują tylko po jednym rzędzie każdy – albo słońca, albo księżyca. Jest to w zasadzie wariant gry dwuosobowej, z tą różnicą, że jeśli partner rozpocznie budowanie rzędu słońca, nam pozostanie tworzyć rząd księżyca i na odwrót. Oczywiście wzajemna pomoc, jak i przeszkadzanie drugiemu zespołowi jest jak najbardziej wskazane.
Zupełnie za to dziwaczny przebieg potrafi mieć rozgrywka trzyosobowa, w której za sukces należy uznać osiągnięcie dwucyfrowej liczby punktów, a regularnie zdarzają się wyniki ujemne (czy też zerowe, w zależności od sposobu podliczania). Przyczyną takiego stanu rzeczy jest największe w tym wariancie zapotrzebowanie na karty: każdy z graczy próbuje, tak jak przy dwóch osobach, jednocześnie budować rzędy słońca i księżyca, a że ogólny stosik kart jest stosunkowo niewielki, to na koniec prawie zawsze zawodnicy zostają z niedokończonymi rzędami, za które otrzymuje się ujemne punkty. Nie przeszkadza to czerpać frajdy z rozgrywki, a podkładanie przeciwnikom świń stanowi źródło uciechy.
Plusem gry jest interakcja z innymi osobami. Można przyjąć strategię budowniczego i skupić się tylko na tworzeniu własnych rzędów, ale niemało przyjemności dostarcza przeszkadzanie przeciwnikowi i niszczenie jego konstrukcji. Inna sprawa, że mechanika gry wymusza interakcję, bo gdy z każdym ruchem zostaje nam na ręku coraz mniej kart, wybór zostaje ograniczony. Czasem zwyczajnie nie możemy za wiele zbudować. Zabawne są momenty, w których gracze z braku ruchu bez końca niszczą własne rzędy.
„Słońce i księżyc” to przyjemna gra karciana zdecydowanie najlepiej sprawdzająca się w wariancie dwuosobowym. To dobrze, bo gier dla par na rynku nigdy za mało. Zapewnia dynamiczną zabawę, w sam raz na kwadrans. Ocena końcowa byłaby może wyższa, gdyby nie kiepskiej jakości karty: bardzo cienkie, giętkie, w nietypowym rozmiarze, nieporęcznym zwłaszcza dla dorosłego. Już po kilku rozgrywkach widać, że mogą one nie wytrzymać intensywnej eksploatacji. Szkoda, że wydawca nie pomyślał o bardziej wytrzymałem materiale, bo nawet w bardzo ostrożnych rękach na kartach szybko pojawiają się zagięcia. Mankamentem jest również pozostawiająca w niektórych miejscach zbyt duże pole do interpretacji instrukcja (dotyczy to zwłaszcza zakończenia rozgrywki). Dużym plusem jest warstwa graficzna. Ilustracje na kartach są bardzo atrakcyjne, przykuwają wzrok graczy, budując przyjemny klimat dla rozgrywki. Zastosowano tu stonowaną, przyjazną dla oka paletę barw. Zdaniem niektórych graczy, to właśnie piękna oprawa graficzna stanowi największy atut tytułu wydanego przez Grannę.
koniec
10 października 2014

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zapiski niedzielnego gracza: Wolność i swoboda
Miłosz Cybowski

14 IV 2024

„Broforce” nie jest grą nową, ale lubię do niej wracać – ta brutalna platformówka nabija się z popkulturowych klisz w sposób podobny do filmowej serii „Expendables”. Robi to jednak o wiele lepiej. I zabawniej.

więcej »

Krótko o grach: Rodzina jest najważniejsza
Miłosz Cybowski

6 IV 2024

„Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy” jest jedną z tych gier, które w świetnym stylu łączą ze sobą temat z mechaniką. Rozbudowa drzewa genealogicznego naszej rodziny, aranżowanie udanych mariaży i dbanie o kolejnych potomków naprawdę wciąga.

więcej »

Erpegi ze starej szafy: Nie ma wody na pustyni
Miłosz Cybowski

17 II 2024

„Don′t Drink the Water” Matta Cuttera to solidna, nieskomplikowana przygoda, która świetnie oddaje klimat Martwych Ziem.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Tegoż twórcy

Mała Esensja: Bystre oko, szybka ręka
— Jacek Jaciubek

Tegoż autora

Nieprawdopodobne, a jednak prawdziwe
— Jacek Jaciubek

Zabójczy ziemniak
— Jacek Jaciubek

Szpiega wynajmę
— Jacek Jaciubek

Suchość w ustach
— Jacek Jaciubek

Wszystkie odcienie szarości
— Jacek Jaciubek

Królestwo za kafelek
— Jacek Jaciubek

Historia wiary znaczona krwią
— Jacek Jaciubek

Człowiek-puzzle
— Jacek Jaciubek

Poprzez góry, poprzez lasy
— Jacek Jaciubek

Misja na Marsa
— Jacek Jaciubek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.