O, dzięki. Chyba nawet kiedyś zakładałam, ale nie pamiętam hasła. :( A to takie wygodne - jak zakupy bez rejestracji. :)
Ło matko, wynik chyba ujemny tym razem wyjdzie. Muszę się skupić...
Podpowiem, że jak się założy konto na Esensji to nie trzeba już liczyć komentując, a w bonusie dostanie się nicka na zielono. :-)
Dzięki, Rafale. :)
Dzięki, Ender. Racja, trochę przewidywalne. Nieco mnie to gnębiło, ale w końcu uznałam, że nie ma co się martwić, a najważniejsze są opowieść i bohaterowie. I to raczej środek, a nie początek znacznie dłuższej historii. ;)
Bardzo dobrze się czyta, nawet jeśli ostatecznie trochę przewidywalne. Mam nadzieję, że to dopiero początek dłuższej opowieści :)
Kawał porządnego, wciągającego tekstu. Gdyby Autorka wydała kiedyś powieść w takich klimatach, kupowałbym w ciemno.
Ktoś kiedyś powiedział, że krytyk to kura, która gdacze kiedy inne znoszą jaja. Ponieważ sam pisać nie umiem, to mogę sobie chociaż nieco pogdakać.
A co do działań matetmatycznych w formularzu, to dopóki nie trzeba całkować, nie jest źle.
Jako autorka oczywiście wolałabym, żeby tekst wzbudzał same zachwyty, ale jak się nie da samych... Dobrze, że było miło. ;)
Ale z tym Jezusem Chrystusem to jednak pojechałeś trochę. :) Lubię bohaterów, których nie tak trudno zakwalifikować do pozytywnych. Dzięki i pozdrawiam!
Czy te działania pod spodem z każdym komentarzem robią się trudniejsze?
Sprawnie napisane, miło się czytało, ale zamiast umieszczać akcję nie-wiadomo-gdzie, może lepiej byłoby po prostu na warsztat wziąć jakiś fakt lub postać historyczną i do tego dopisać fabułę (jak Sienkiewicz czy Kraszewski)? Bo fantastyki przecież w utworze w zasadzie nie ma.
No a co do postaci, to naszego młodego bohatera uznać można za "Jezusa Chrystusa w roli oficera jazdy" (jak Bolesław Prus o Jan Skrzetuskim z Ogniem i mieczem). Troszkę razi ten kontrast prowincjonalnego miasteczka, tkwiącego w zabobonach i moralnym upadku oraz oświeconego młodzieńca, górującego etosem i siłą charakteru, niosącego wybawienie uciśnionym. No chyba, że to idealista, który dopiero co ukończył dobre liceum... Rozumiem, że w dalszych częściach tej opowieści życie nauczy go, że nie zawsze tak się da.
Dzięki. Bardzo się cieszę. :)
O tak, bardzo dobry tekst, a reszta jeszcze lepsza
Ja też mogę polecić, podobało mi się :)
Świetny tekst, mogę szczerze polecić :)
Cieszę się, Anet, dziękuję :)
Wciągające, bardzo mi się podobało :)
Ha, nie pomyślałam o tym. Zapewne osoby, które miały skłonność do niewłaściwych zachowań po alkoholu, po prostu zniknęły ;) Dzięki za wizytę!
Nowy wspaniały Poznań, nic dodać, nic ująć. Aż dziwne, że alkohol został- znieczula, ale potęguje agresję. Powinien zostać podmieniony na ekstrakt z roślinek typu szałwia ...wieszcza itp.
Wielkie dzięki za przeczytanie i zostawienie opinii ;)
Spodobałó mi się. Pomysł fajny i opis ludzi, którzy żyją jak gdyby nigdy nic wydaje mi się trafny. Pozdrawiam!