Ciekawe ponowne spotkanie z Asgerem. Mam nadzieję, że kiedyś się uda stworzyć zbiór opowiadań o nim i świecie w którym przyszło mu żyć. Cóż, samo przesłanie wiecznie żywe i niepokojąco aktualne...
Bardzo fajne opowiadanie, napisane przystępnym językiem, klimatyczne, trzymające w napięciu i zaskakujące! Zawsze z przyjemnością czytam o przygodach kapitana Sidorta i czekan na więcej odsłon!
Gdzie kolejne Panie Kornelu? Co się działo od 2013r.? A może przeniósł Pan te siły (o których Pan wspomniał) na inny obszar?
Cytując: "Trwa" Pan , czy może "żyje"?
No i nie doczekałem się oceny tekstu... Szkoda.
Przeczytałem i... końca nie zrozumiałem.
Przeczytalem z ciekawoscia i zainteresowaniem wszystkie trzy opowiadania i musze przyznac, ze czekam na wiecej.
Trzyma w napięciu. Chce się doczytać.
Jedna drobna wada całego opowiadania- praktycznie od początku wiadomo, że bohaterka to
selkie
W dużej części jednak tak, co było spowodowane stałym naporem Rosji i przyłączaniem kolejnych obszarów, będących wtedy we władaniu Szwecji.
A jak znajdujesz opowiadanie?
W 1805 Finlandia nie należała do Rosji.
Niezły obrazek z socjologii stosowanej- sterowanie tłumem. Isaac Asimov i jego psychohistoria składają podziękowania.
Mnie również bardzo się spodobała ta wybornie opisana, mroczna wizja świata. Chylę czoła.
Chyba podzielam poglad Freynir{a} Ja w ogóle nie lubie fantasy, wiec dla mnie mogloby sie obyc bez tego swiata nadprzyrodzonego. Ale poza tym bardzo fajnie sie czyta.
Bardzo mi się podobało :)
Witam. Czy tylko ja mam wrażenie, że wątki z rzeczywistości "ziemskiej" i pozaTU są spięte trochę na siłę?
O ile pierwsze wtrącenia ułud do romansu były w miarę stonowane i wplecione w rytm, wątek wojny pozaziemskich zakłóca i rozwarstwia opowieść.
Dobre wyczucie tematu. Jakby nie nazwać jej szamanką, akcja mogłaby toczyć się gdziekolwiek na półkuli północnej ca 400 lat wstecz. No, pozostaje jeszcze jenot, ale myślę, że to też można zmienić.
PS- czekamy na następne
Serdeczne dzięki za wizytę! Cieszę się, że się spodobało ;)
Dobre! :)
Pozdrawiam
A podobało się czy tak średnio?
Przyznam, że opinię, że fantastyki "w zasadzie nie ma" zrozumiałam jako "prawie nie ma". Bo rzeczywiście, za dużo to jej tu nie ma. Na wszelki wypadek jednak potwierdzam - jest. :)
Eee tam, przynajmniej człowiek sobie przypomina podstawy arytmetyki.
A w zielonym mi nie do twarzy ;-)
PS- jesteście pewni, że nie ma tam fantastyki? Ja miałbym trochę inne zdanie- przeczytajcie co Babka mówiła o aresztowanej, oraz końcówkę