Totalne szaleństwoTradycją stało się już, że wydawcy słoweńskiego magazynu komiksowego „Stripburger” co kilka miesięcy prezentują wydania specjalne w postaci antologii. Po dwóch kolejnych „Stripburkach” będących wyborem komiksów undergroundowych twórców z Europy Środkowo-Wschodniej, przyszedł czas na antologię tematyczną: „Madburger. Comics questioning sanity”, której wątkiem przewodnim jest szaleństwo.
Marcin HermanTotalne szaleństwoTradycją stało się już, że wydawcy słoweńskiego magazynu komiksowego „Stripburger” co kilka miesięcy prezentują wydania specjalne w postaci antologii. Po dwóch kolejnych „Stripburkach” będących wyborem komiksów undergroundowych twórców z Europy Środkowo-Wschodniej, przyszedł czas na antologię tematyczną: „Madburger. Comics questioning sanity”, której wątkiem przewodnim jest szaleństwo. Tym razem antologia ma charakter prawdziwie globalny. Zawiera prace twórców z całej Europy, a także z USA i Japonii. Gwarantuje to przegląd rozmaitych technik i stylów na różnym poziomie. W dalszym jednak ciągu wszystkie komiksy trzymają się konwencji undergroundowej. Za zróżnicowaniem formalnym idzie także różnorodność treści. Twórcy „Madburgera” dość precyzyjnie określili kryteria, jakie powinny spełniać komiksy zgłaszane do antologii, lecz zostawiając przy tym uczestnikom dużą dozę swobody. Mimo to, w przypadku niektórych prac temat został potraktowany zbyt swobodnie. Jednakże większość twórców właściwie zrozumiało intencje wydawców, traktując szaleństwo nie tylko w kategoriach choroby psychicznej. Rysownicy z Bałkanów, dla których ciągle żywe są wydarzenia ostatnich lat, eksponowali wątek wojny jako szaleństwa. Ciekawy przykładem takiego podejścia jest „Madness” Ivana Mitrevskiego ze Słowenii. Bohater komiksu zostaje powołany do wojska. Zostaje zastrzelony na wojnie, a miejsce gdzie pada, porasta trawą. Szkielet żołnierza cały czas trzyma w ręku granat, od którego ginie przypadkowa niewinna osoba. Duch głównego bohatera cieszy się pozornym zwycięstwem, ale wkrótce dopadają go duchy jego własnej przeszłości, w postaci generała i śmierci. Jako komentarz do otaczającej nas rzeczywistości, ciekawe wydaje się odniesienie szaleństwa do natłoku informacji, która w powszechnym przeświadczeniu rządzi światem. Takie podejście prezentuje Miroslav Lazendić z Jugosławii. Poprzez lejek do głowy bohatera komiksu dostaje się coraz więcej śmieci. Wśród nich znajdują się strzępki gazet, opakowania po różnych produktach, kody kreskowe, itp. Oczy postaci robią się coraz większe ze zdumienia, a w finale jego głowa pęka z przeciążenia. Interesujące jest również potraktowanie szaleństwa w kategoriach wszelkiego rodzaju „inności”. Wyróżnia się tutaj „Messiah” Vladana Nikolićia z Jugosławii. Bohater komiksu żyje w świecie konsumpcyjnym. Jego symbolem są kody kreskowe, którymi rozmawiają między sobą członkowie społeczeństwa. Główny bohater używa poetyckiego języka średniowiecznych ksiąg. Zostaje za to postawiony przed sądem, skazany i zamknięty w szpitalu dla obłąkanych. Dopiero tam poznaje człowieka, z którym może porozmawiać tym samym językiem. Są to tylko przykłady pomysłów, jakie zrealizowali uczestnicy przedsięwzięcia. „Madburger” zawiera wiele innych prac, które graficznie bądź fabularnie są równie interesujące. Jednakże z tych samych względów równie dużo komiksów plasuje się poza możliwościami swobodnego przyswajania, nawet jak na komiks undergroundowy. W „Madburgerze” nie zabrakło również twórców z Polski. Swoje prace zaprezentowali Jacek Frąś, Marek Turek i Mateusz Skutnik. Ostatni z wymienionych rysowników został jednym z siedmiu laureatów konkursu ogłoszonego przy okazji wydania antologii przez wydawców „Madburgera” i stowarzyszenie YHD (Youth Handicaped Deprivileged – Association for Theory and Culture of Handicap). [wywiad z twórcą i nagrodzony komiks również prezentujemy w bieżącym numerze magazynu – przyp. red.] Antologia „Madburger. Comics questioning sanity” była prezentowana na targach książki we Frankfurcie w październiku 2002 roku. W styczniu 2003 zagości na festiwalu komiksu w Angouleme, w marcu na festiwalu SPX w Sztokholmie, a w maju na festiwalu komiksu i ilustracji w Lizbonie. Wynika z tego, że twórcy antologii dbają o jej promocję i starają się pokazać inne oblicze komiksu jak najszerszym rzeszom. „Madburger” jest zbiorem prac oryginalnych, ale biorąc pod uwagę tematykę i wybraną stylistykę, dość przytłaczającym, by nie powiedzieć ciężko strawnym. Próba zapoznania się z jego zawartością na raz i od deski do deski, może skończyć się przypadkiem ciężkiej depresji. Dlatego zalecane jest czytanie wybiórcze, fragmentaryczne. Co więcej, ze względu na zróżnicowany poziom i dość dużą przypadkowość jeśli chodzi o dobór twórców, nie można traktować jej jako reprezentację światowego komiksu undegroudowego. Z pewnością jednak stanowi ciekawe wydawnictwo, służące promocji tego typu komiksu i ludzi biorących udział w tym przedsięwzięciu. 1 grudnia 2002
„Madburger: Comics questioning sanity” różni autorzy Stripburger/StripCore/Forum Ljubljana 2002 ISBN 961-90436-9-34 Cena: 2000 sit/16,95 USD/14 euro Strona pisma: www.ljudmila.org/stripcore |
Końcówka maja to oczywiście Komiksowa Warszawa i to wydarzenie widać bardzo dobrze w zapowiedziach premier wydawców. Premier szykuje się bardzo dużo, poniżej zwracamy uwagę na część z nich.
więcej »Każdy smok ma swój słaby punkt ukryty pod którąś z łusek. Tak było ze Smaugiem z „Hobbita”, tak było też ze smokiem z przygód Jonki, Jonka i Kleksa. A że w przypadku tego drugiego chodziło o wentyl do pompki? Na tym polegał urok komiksów Szarloty Pawel.
więcej »Większość komiksów Alejandro Jodorowsky’ego to całkowita fikcja i niczym nieskrępowana, rozbuchana fantastyka. Tym razem jednak zajmiemy się jednym z jego komiksów historycznych albo może „historycznych” – fabuła czteroczęściowej serii „Borgia” oparta jest bowiem na faktycznych postaciach i wydarzeniach, ale potraktowanych z dość dużą dezynwolturą.
więcej »Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński
Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński
Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński
Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński
Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński
„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński
Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński
Nowe status quo
— Marcin Knyszyński
Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński
Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński
Przyszłość Thorgala i prawo skali
— Marcin Herman
Nazwisko: Sienkiewicz, Henryk. Zawód: scenarzysta komiksowy
— Marcin Herman, Piotr Niemkiewicz
Kto mu pisze teksty?
— Marcin Herman
Reklama – wybór (nie)kontrolowany!
— Marcin Herman
Nie tylko underground #5
— Marcin Herman
Thorgal to dziewica?
— Marcin Herman
Festiwal się zmienia
— Marcin Herman
Debiutant zwycięża w Łodzi
— Marcin Herman
Wilq triumfuje
— Marcin Herman
Nieśmietelnie zabawne
— Marcin Herman