Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Marcin Bruczkowski
‹Bezsenność w Tokio›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBezsenność w Tokio
Data wydania2004
Autor
Wydawca Rosner i Wspólnicy
ISBN83-89217-51-1
Format396s. 145×205mm
Cena33,—
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Podróż na wschód: Żywot gajdzina poczciwego
[Marcin Bruczkowski „Bezsenność w Tokio” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Marcin Bruczkowski zawarł w „Bezsenności w Tokio” doświadczenia dziesięciu lat życia w Japonii. Dzięki jego lekkiemu pióru – czy raczej klawiaturze – książkę czyta się jednym tchem i poznaje różne aspekty japońskiej codzienności, od szukania pokoju do wynajęcia poczynając, a na podróży autostopem kończąc.

Agnieszka ‘Achika’ Szady

Podróż na wschód: Żywot gajdzina poczciwego
[Marcin Bruczkowski „Bezsenność w Tokio” - recenzja]

Marcin Bruczkowski zawarł w „Bezsenności w Tokio” doświadczenia dziesięciu lat życia w Japonii. Dzięki jego lekkiemu pióru – czy raczej klawiaturze – książkę czyta się jednym tchem i poznaje różne aspekty japońskiej codzienności, od szukania pokoju do wynajęcia poczynając, a na podróży autostopem kończąc.

Marcin Bruczkowski
‹Bezsenność w Tokio›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBezsenność w Tokio
Data wydania2004
Autor
Wydawca Rosner i Wspólnicy
ISBN83-89217-51-1
Format396s. 145×205mm
Cena33,—
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Jak głosi notka o autorze na tylnej stronie okładki, Marcin Bruczkowski wyjechał do Tokio na studia i zamiast roku został tam dziesięć lat. Książka zaczyna się w momencie, gdy jest on już gajdzinem (cudzoziemcem) z paruletnim stażem, dzięki czemu umie się zachować. Nie liczmy więc na malownicze opisy gaf popełnianych w innej kulturze: nasz bohater nie tylko płynnie włada japońskim, ale też doskonale wie, że nie wolno wchodzić na pokoje w kapciach do WC, potrafi oczarować gospodynię pełną szacunku przemową i na wyrywki zna przepisy prawa dotyczące picia piwa na ulicy.
To ostatnie jest elementem niezwykle ważnym w jego życiu: Marcin-san wiedzie typowy żywot studencki, czyli żywi się tanimi przekąskami i morzem alkoholu, a wolny czas najchętniej spędza imprezując ze znajomymi. W kolejnych rozdziałach obserwujemy, jak z trudem wiążącego koniec z końcem studenta staje się pracownikiem korporacji, lecz nie wpływa to ujemnie na ilość imprez i skłonność do nieco zwariowanych zachowań.
Tytuł „Bezsenności w Tokio” pochodzi od prawdziwych ataków bezsenności, na które cierpiał autor, zabijając czas nocnymi wycieczkami na rowerze po śródmiejskich ulicach. W trakcie jednej z wypraw poznaje Irlandczyka Seana – i tak zaczyna się jego książka. Wprowadzenie postaci innego gajdzina było genialnym chwytem, gdyż obaj młodzieńcy w dialogach przekazują sobie nawzajem mnóstwo informacji, które spisane jako suchy zbiór faktów uczyniłyby lekturę dość niestrawną. Dowiadujemy się więc na przykład o tym, gdzie i dlaczego można znaleźć zupełnie dobre telewizory i magnetofony wyrzucone na ulicę, o „zepsutych” automatach z alkoholem (którego nie wolno sprzedawać po 23:00, więc znajomość rozmieszczenia maszyn, w których „przypadkiem” nie działa blokada czasowa, umożliwia zaopatrzenie się w wodę ognistą o każdej porze doby), o tym, jakie wymiary mają standardowe tokijskie mieszkania i jakich kantów ze strony właściciela można się spodziewać w kwestii zawyżania metrażu.
W dalszych rozdziałach pojawiają się inni przyjaciele Marcina, zarówno Japończycy jak i przyjezdni – spotyka on nawet koleżankę z liceum. Autor przedstawia wprawdzie tylko fragmenty ze swojego długiego pobytu (szczególnie pod koniec książki widać, że między jednym rozdziałem a drugim upłynęło sporo czasu), jednak jeśli już decyduje się opisać jakieś wydarzenie, przedstawia je z wielką ilością szczegółów. Dzięki malowniczym i zabawnym opisom możemy sobie dokładnie wyobrazić, jakie miny mieli pasażerowie porannego pociągu, zobaczywszy namiot rozbity na peronie, albo jakim tonem objaśniała bohaterowi atrakcje turystyczne okolicy sympatyczna pani, która wzięła go jako autostopowicza. Język, którym posługuje się autor, jest żywy, często dość zabawny, spójrzmy na przykład na fragment opisujący jego uczucia, kiedy bezskutecznie poszukiwał kempingu: „Plan zajęć po powrocie do Tokio zaczyna się krystalizować: najpierw wysadzę w powietrze siedzibę tego związku harcerstwa czy czegoś tam. Potem znajdę autorów tej mapki i wrzucę ich do rzeki Sumidy. Na koniec każę sobie zwrócić Y240, które zapłaciłem za ten bezwartościowy kawałek papieru.
Oprócz szczegółowych opisów „Bezsenność w Tokio” zawiera liczne zdjęcia, mapki, a nawet kopie wizytówek autora i rysunki przedstawiające rozkład jego mikroskopijnego mieszkania czy rozmieszczenie namiotów na kempingu. Dodatkowo każdy rozdział zawiera motto będące jakimś japońskim cytatem, przysłowiem lub tłumaczeniem wiersza – szczególnie spodobało mi się haiku autora:
Mroźny poranek
u wrót publicznej łaźni
gajdzin cuchnący
Na końcu książki znajduje się słowniczek występującej w niej słów i wyrażeń – głównie japońskich, choć nie tylko.
Nieco melancholijne jest zakończenie książki, w którym przyjaciele autora żenią się, wychodzą za mąż i rozjeżdżają po świecie, a on sam nagle stwierdza, że Japonia go już znużyła. Jednak mimo tej nuty smutku „Bezsenność…” jest pozycją, którą zdecydowanie warto przeczytać.
koniec
25 lipca 2010

Komentarze

26 VII 2010   07:21:37

Książka genialna, choć nie najnowsza, szczerze polecam

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
Joanna Kapica-Curzytek

28 IV 2024

Czym tak naprawdę jest tytułowa siła? Wścibstwem czy pełnym pasji poznawaniem świata? Trzech znakomitych autorów odpowiada na te i inne pytania w tomie esejów pt. „Ciekawość”.

więcej »

PRL w kryminale: Człowiek z blizną i milicjant bez munduru
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Szczęsny szybko zaskarbił sobie sympatię czytelników, w efekcie rok po roku Anna Kłodzińska publikowała kolejne powieści, w których rozwiązywał on mniej lub bardziej skomplikowane dochodzenia. W „Srebrzystej śmierci” Białemu Kapitanowi dane jest prowadzić śledztwo w sprawie handlu… białym proszkiem.

więcej »

Studium utraty
Joanna Kapica-Curzytek

25 IV 2024

Powieść czeskiej pisarki „Lata ciszy” to psychologiczny osobisty dramat i zarazem przejmujący portret okresu komunizmu w Czechosłowacji.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Po komiks marsz: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Po komiks marsz: Luty 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Krótko o filmach: Walka Thora z podwodnym Sauronem
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Weekendowa Bezsensja: Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (31)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

I gwiazdka z nieba nie pomoże, kiedy brak natchnienia
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Tajemnica beczki z solą
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Serializacja MCU
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Od Lukrecji Borgii do bitew kosmicznych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Półelfi łotrzyk w kanale burzowym
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Zwariowane studentki znów atakują
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.