Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 2 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Rosemary Sutcliff
‹Niosący Latarnie›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNiosący Latarnie
Tytuł oryginalnyThe Lantern Bearers
Data wydania23 lutego 2011
Autor
PrzekładDariusz Kopociński
Wydawca TELBIT
CyklOrzeł
ISBN978-83-62252-24-4
Format280s. 144×208mm; oprawa twarda
Cena36,—
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Smutek wieńczy dzieło
[Rosemary Sutcliff „Niosący Latarnie” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Pierwsza część przeznaczonej dla młodzieży trylogii Rosemary Sutcliff była przeciętna, druga już lepsza, trzecia więc, zgodnie z tą tentendcją, powinna okazać się dobra. I tak jest w istocie – choć czy „Niosący latarnię” to jeszcze powieść dla nastolatków?

Anna Kańtoch

Smutek wieńczy dzieło
[Rosemary Sutcliff „Niosący Latarnie” - recenzja]

Pierwsza część przeznaczonej dla młodzieży trylogii Rosemary Sutcliff była przeciętna, druga już lepsza, trzecia więc, zgodnie z tą tentendcją, powinna okazać się dobra. I tak jest w istocie – choć czy „Niosący latarnię” to jeszcze powieść dla nastolatków?

Rosemary Sutcliff
‹Niosący Latarnie›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNiosący Latarnie
Tytuł oryginalnyThe Lantern Bearers
Data wydania23 lutego 2011
Autor
PrzekładDariusz Kopociński
Wydawca TELBIT
CyklOrzeł
ISBN978-83-62252-24-4
Format280s. 144×208mm; oprawa twarda
Cena36,—
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Od zakończenia akcji poprzednich tomów minęło sporo czasu, Rzymianie wycofują się z wysp brytyjskich. Jednak dekurion Akwila, dla którego Brytania jest jedynym domem, jaki zna, nie chce odpłynąć wraz z resztą armii. Dezerteruje więc i wraca na farmę do ojca oraz siostry. A to dopiero początek kłopotów…
Już na początku powieści dostajemy ładną, przejmującą scenę przygotowań do obrony przed dzikimi Sasami. Ślepiec chwytający miecz, stary, wierny sługa, który staje u boku pana, czupurna dziewczyna ze sztyletem w ręku – Rosemary Sutcliff gra na uczuciach bardzo prostych, ale robi to umiejętnie. Dalej jest równie ciekawie, bo, o cudzie, rzeczywistość okazuje się raczej szara niż czarno-biała, Sasi wcale nie są tak jednoznacznie negatywni jak mogłoby się wydawać, ich grabieżcze wyprawy wynikają nie z wrodzonego okrucieństwa, tylko z konieczności i są skutkiem pewnych nieuniknionych procesów. Fabuła komplikuje się z każdą stroną i pod koniec można wręcz odczytywać ją jako opowieść o kaprysach igrającej z ludzkimi losami historii: kochające się rodzeństwo przypadkiem rzucone w dwa różne światy, jedna epoka mija, a inna zajmuje jej miejsce – trzeba się do niej dostosować albo zginąć.
Pozostaje jednak pytanie zadane na początku – w jakim stopniu jest to jeszcze literatura dla młodzieży? Sutcliff przejmująco opowiada o przemijaniu: Akwila przechowuje w pamięci słodko-gorzki obraz ostatnich chwil w gronie rodziny, ściganie się z siostrą czy wieczór, jaki spędził na rozmowie z ojcem, to dla niego symbole nie tylko minionej młodości, ale przede wszystkim świata, jaki już nigdy nie wróci. Na ile ta atmosfera nostalgicznej tęsknoty będzie atrakcyjna dla młodego czytelnika? Zwłaszcza że Akwila jedynie przez kilka pierwszych rozdziałów jest nastolatkiem, a więc kimś, z kim docelowemu odbiorcy łatwo się utożsamić, bohater szybko dojrzewa, mijają lata, a pod koniec były dekurion jest już mężczyzną w średnim wieku, który sam ma dorastającego syna.
Ten szybki upływ czasu to zresztą jedna z wad książki. W poprzednich powieściach autorka skupiała się na kilku epizodach z życia głównych bohaterów, tu natomiast opisuje solidny kawałek czyjegoś życia, mocno powiązany z historycznymi zmianami, aż się prosi więc o większy, epicki rozmach. Gdyby Sutcliff poszła w tę stronę, byłaby to już „dorosła” powieść pełną gębą, być może nawet zbliżona, jeśli nie autorskim talentem, to przynajmniej zamysłem, do parahistorycznych dzieł Guya Gavriela Kaya. A tak „Niosący latarnię” zatrzymuje się gdzieś w połowie drogi: z jednej strony, jak na książkę dla młodego czytelnika, za dużo tu chyba melancholii, dorosłych natomiast może zirytować skompresowanie fabuły i uproszczenia w rodzaju chętnych do pomocy ludzi, którzy pojawiają się wtedy, gdy są potrzebni. Trzeci tom, owszem, czyta się dobrze, co w porównaniu z dwoma poprzednimi jest znaczącym sukcesem, pozostaje jednak wrażenie nie do końca wykorzystanej szansy.
koniec
5 czerwca 2011

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Przerwane beztroskie dzieciństwo
Marcin Mroziuk

2 V 2024

Z jednej strony „Sprzedawca marzeń” to po prostu wciągająca powieść przygodowa, z drugiej zaś strony książka Katarzyny Ryrych przybliża młodym czytelnikom gęstniejącą atmosferę przed wybuchem II wojny światowej i cierpienia ludności cywilnej na jej początku.

więcej »

Krótko o książkach: Komu mogłoby zależeć?
Joanna Kapica-Curzytek

2 V 2024

W „PS. Dzięki za zbrodnie” jest bardzo dużo tropów prowadzących w stronę klasycznej powieści detektywistycznej. Znajdziemy tu wszystko, co najlepsze w gatunku cozy crime.

więcej »

Ten okrutny XX wiek: Budowle muszą runąć
Miłosz Cybowski

29 IV 2024

Zdobycie ruin klasztoru na Monte Cassino przez żołnierzy armii Andersa obrosło wieloma mitami. Jednak „Monte Cassino” Matthew Parkera bardzo dobrze pokazuje, że był to jedynie drobny epizod w walkach o przełamanie niemieckich linii obrony na południe od Rzymu.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.