Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 5 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Iwona Mejza
‹Wszystkie grzechy nieboszczyka›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWszystkie grzechy nieboszczyka
Data wydania7 grudnia 2012
Autor
Wydawca Oficynka
ISBN978-83-62465-57-6
Format121×194mm
Cena30,—
Gatunekkryminał / sensacja / thriller
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Brakuje środka
[Iwona Mejza „Wszystkie grzechy nieboszczyka” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Iwona Mejza „Wszystkimi grzechami nieboszczyka” serwuje czytelnikowi lekki kryminał w stylu Joanny Chmielewskiej. Chociaż poziom zdecydowanie nie ten sam, jaki prezentują powieści przywołanej autorki. W rezultacie dostajemy przyjemne czytadło, ale czy dobry kryminał?

Marcin Bukalski

Brakuje środka
[Iwona Mejza „Wszystkie grzechy nieboszczyka” - recenzja]

Iwona Mejza „Wszystkimi grzechami nieboszczyka” serwuje czytelnikowi lekki kryminał w stylu Joanny Chmielewskiej. Chociaż poziom zdecydowanie nie ten sam, jaki prezentują powieści przywołanej autorki. W rezultacie dostajemy przyjemne czytadło, ale czy dobry kryminał?

Iwona Mejza
‹Wszystkie grzechy nieboszczyka›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWszystkie grzechy nieboszczyka
Data wydania7 grudnia 2012
Autor
Wydawca Oficynka
ISBN978-83-62465-57-6
Format121×194mm
Cena30,—
Gatunekkryminał / sensacja / thriller
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Poniedziałek dla Bożenki Kryspin zaczyna się nieprzyjemnie. Nie dość, że to pierwszy i znienawidzony dzień po weekendowym leniuchowaniu, to na dodatek za swym ukochanym biurkiem w firmie ubezpieczeniowej Bezpieczna Przyszłość znajduje trupa. Rezolutna kasjerka nie traci jednak głowy (a raczej traci, tyle, że na chwilę) i powiadamia o wszystkim przybywających do pracy kolegów. Zaraz po tym zjawia się policja. Przesłuchuje, przetrząsa kąty i szuka podejrzanych. Trup spod biurka Bożenki nie opuścił bowiem tego świata z przyczyn naturalnych.
Łatwo się domyślić, że ten opis jest tylko preludium do dalszych wydarzeń. Fabuła prezentuje śledztwo z ograniczoną liczbą podejrzanych, z których jak się okazuje, każdy ma na sumieniu mniejsze lub większe przewiny. Chociaż nie grzeszy oryginalnością, daje solidny fundament do budowy całkiem przyzwoitego kryminału. To udaje się jednak tylko połowicznie. Intryga jest miejscami mocno naciągana (do czego w posłowiu przyznaje się sama autorka), a wątek detektywistyczny zostaje zepchnięty na dalszy plan kosztem na poły obyczajowego obrazu firmy ubezpieczeniowej oraz średnio rozbudowanych opisów perypetii jej pracowników.
Kryminału w debiucie Iwony Mejzy jest niewiele. Dodatkowo złamano klasyczne reguły powieści detektywistycznej, chociaż sama konstrukcja fabuły jest jakby żywcem wyjęta z dzieł Agathy Christie. Ale o dziwo to nie przeszkadza. Pechowa kasjerka stara się prowadzić własne śledztwo, jednak jest to w gruncie rzeczy istotne dla fabuły. O ile same opisy morderstw są drobiazgowe i wiarygodne, to już z samym przebiegiem dochodzenia jest znacznie gorzej. Sprawa mimochodem rozwiązuje się sama, fakty wychodzą na jaw akurat w najodpowiedniejszym momencie, a rozwiązanie zagadki, chociaż całkiem przyzwoite, pozostawia wiele do życzenia. Tak jak i pozostawienie samym sobie kilku wątków pobocznych, które nie znajdują swojego finału.
Zdecydowanie lepiej wypadła warstwa obyczajowa przedstawiająca funkcjonowanie Bezpiecznej Przyszłości i pracy na komendzie. Mejza pisze lekko, bardzo widocznie wzorując się na Joannie Chmielewskiej (do czego też sama się przyznaje). To właśnie ta „lekkość” pióra sprawia, że można przymknąć oko na fabularne niedociągnięcia. „Wszystkie grzechy nieboszczyka” sprawiają bowiem sporą przyjemność z czytania, ale też pozostawiają duży niedosyt.
Na uwagę zasługuje galeria nieprzeciętnych postaci. Trudno jest w zasadzie wskazać głównego bohatera powieści. Na początku wydaje się, że taką postacią będzie Bożenka, później punkt ciężkości zostaje przeniesiony na komisarza Jodłę, badającego sprawę morderstwa. A i to nie wszystko. Karty powieści wypełnia dodatkowo cała plejada innych postaci, mających swój własny wkład w postępy śledztwa. Raz celowy, innym razem zupełnie przypadkowy. Bohaterowie drugoplanowi są niezwykle sympatyczni i sprawiają przynajmniej pozory realności, chociaż zostali odrobinę przerysowani w swoich przywarach i upodobaniach.
Debiut Iwony Mejzy rozczaruje ortodoksyjnych miłośników kryminału. To nie ta liga. Patrząc na „Wszystkie grzechy nieboszczyka” nawet przez pryzmat komediowej powieści kryminalnej, naiwność i brak głębszego zanurzenia w wątku detektywistycznym jest irytujący. Czytelnik lubiący prowadzić własne śledztwo w trakcie czytania odbije się od tej książki. Brak tu podsycania atmosfery, fałszywych tropów i wodzenia za nos. Dostajemy powieść spiętą klamrą: morderstwo – wskazanie winowajcy. Brakuje środka. Czegoś, co sprawiałoby, że puls przyspieszy przy przewracaniu kolejnych kartek po to, by dowiedzieć się, kto zabił. Jest za to całkiem przyjemna powieść, pozwalająca zająć myśli na dwa, może trzy wieczory. Niezobowiązująca, niezmuszająca do wysiłku, za to po prostu sympatyczna. Jeśli to było celem Iwony Mejzy odniosła sukces. Jako kryminał „Wszystkie grzechy nieboszczyka”to porażka. Może nie sromotna, ale jednak porażka.
koniec
7 lutego 2013

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

PRL w kryminale: Nie bądź jak kura w Wołominie!
Sebastian Chosiński

3 V 2024

Szczęsny to ma klawe życie! Nie nudzi się nawet jednego dnia, ponieważ w peerelowskiej Warszawie zbrodnie popełniane są bez opamiętania. A że jest inteligentny i zawsze dopina swego, wzbudza podziw współpracowników i przełożonych. Miewa też magnetyczny wpływ na kobiety, chociaż nie pozwala sobie zamącać umysłu ich urodą. Dlatego też udaje mu się w końcu rozwikłać w „Dwóch włosach blond” wielce skomplikowaną intrygę kryminalną.

więcej »

Przerwane beztroskie dzieciństwo
Marcin Mroziuk

2 V 2024

Z jednej strony „Sprzedawca marzeń” to po prostu wciągająca powieść przygodowa, z drugiej zaś strony książka Katarzyny Ryrych przybliża młodym czytelnikom gęstniejącą atmosferę przed wybuchem II wojny światowej i cierpienia ludności cywilnej na jej początku.

więcej »

Krótko o książkach: Komu mogłoby zależeć?
Joanna Kapica-Curzytek

2 V 2024

W „PS. Dzięki za zbrodnie” jest bardzo dużo tropów prowadzących w stronę klasycznej powieści detektywistycznej. Znajdziemy tu wszystko, co najlepsze w gatunku cozy crime.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Koszmary przeszłości
— Marcin Bukalski

Kręte ścieżki
— Marcin Bukalski

Zbrodnia na wrzosowisku
— Marcin Bukalski

Świetlista uczta
— Marcin Bukalski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.