Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 2 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Jane Green
‹Prosto z mostu›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułProsto z mostu
Tytuł oryginalnyStraight Talking
Data wydania18 czerwca 2004
Autor
PrzekładBeata Gontarczyk
Wydawca Zysk i S-ka
ISBN83-7298-494-8
Format296s. 125×183mm
Cena29,90
Gatunekobyczajowa
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Tasha, Adam i inni
[Jane Green „Prosto z mostu” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Prosto z mostu” Jane Green jest powieścią bardzo dobrze napisaną i dowcipną, z oryginalną narracją (bohaterka rozmawia z czytelnikiem), ładnymi scenami erotycznymi i ciekawie pokazanym tłem. Przeczytałam ją jednym haustem i dopiero kiedy skończyłam, poczułam kaca.

Dorota Rybicka

Tasha, Adam i inni
[Jane Green „Prosto z mostu” - recenzja]

„Prosto z mostu” Jane Green jest powieścią bardzo dobrze napisaną i dowcipną, z oryginalną narracją (bohaterka rozmawia z czytelnikiem), ładnymi scenami erotycznymi i ciekawie pokazanym tłem. Przeczytałam ją jednym haustem i dopiero kiedy skończyłam, poczułam kaca.

Jane Green
‹Prosto z mostu›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułProsto z mostu
Tytuł oryginalnyStraight Talking
Data wydania18 czerwca 2004
Autor
PrzekładBeata Gontarczyk
Wydawca Zysk i S-ka
ISBN83-7298-494-8
Format296s. 125×183mm
Cena29,90
Gatunekobyczajowa
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Pierwsza połowa przywodzi na myśl znakomity amerykański serial „Seks w wielkim mieście”. Skojarzenie jest pewnie zamierzone, bo główna bohaterka książki, podobnie jak filmowa Carry, ma trzy przyjaciółki, z których, tak jak w „Seksie…”, jedna stanowi uosobienie rozsądku, druga traktuje seks sportowo, a trzecia marzy o włożeniu na palec obrączki. Główna bohaterka i zarazem narratorka (kolejna analogia do serialu) jest atrakcyjną, dobrze zarabiającą kobietą, spragnioną stabilizacji, ale bezbłędnie wyławiającą z tłumu mężczyzn niedojrzałych i niezdolnych do wierności.
W chwili, gdy zawieramy z nią znajomość, Anastasia (dla wrogów – Stazi, dla przyjaciół – Tasha) liże rany po trzymiesięcznym związku z Simonem. Związek rozpadł się z powodu zdrady, tym dla bohaterki boleśniejszej, że całkiem nieoczekiwanej. W odzyskiwaniu równowagi pomaga Tashy przyjaciel Simona Adam, który po jakimś czasie wyznaje, że od dawna jest w niej zakochany. W tym punkcie (następuje on mniej więcej w połowie, wcześniej poznajemy poglądy Tashy, jej przeszłość i otoczenie) dla powieści zaczyna się równia pochyła, innymi słowy – osiada ona na mieliźnie uproszczonych rozwiązań i banałów. Tasha decyduje, że skoro faceci, do których czuła namiętność, zawsze zadawali jej cierpienie, spróbuje być z Adamem, choć dotychczas nie dostrzegała w nim mężczyzny. Oczywiście tęskni za „dreszczami”, o które przyprawiali ją poprzedni partnerzy, i porzuca Adama, by ostatecznie się przekonać, że namiętność ma różne oblicza, a ta z obliczem bliskości i przyjaźni jest o wiele lepsza niż zwierzęcy pociąg. Koleżanki Tashy mądrzeją jej śladem: seksoholiczka stwierdza, że księgowi wcale nie są tacy nudni, a marząca o obrączce Emma znajduje sposób, by skłonić migającego się dotąd przyjaciela do oświadczyn. Rozsądna Mel zmądrzała oczywiście już na początku książki – rozstała się z toksycznym łobuzem i spotkała na przyjęciu przystojnego, dojrzałego emocjonalnie psychologa.
Gdzie tkwi błąd? Wydaje mi się, że w postaci Adama. Green nie podołała wyzwaniu, jakim jest pokazanie w babskiej powieści rozrywkowej mężczyzny równocześnie porządnego i interesującego. Aby takie kiepskie lekarstwo (Adam) mogło zadziałać, sama choroba musiała ulec redukcji. Na początku jest mowa o tym, że Tasha nie potrafi być w związku sobą, lecz stara się spełniać wszelkie oczekiwania partnera, który w końcu odchodzi znudzony jej brakiem indywidualności i przytłoczony bezwarunkowym oddaniem. Ale wraz z pojawieniem się Adama problem Tashy zostaje zredukowany do skłonności do wybierania niewłaściwych mężczyzn.
Nie chodzi o jakąś niechęć do happy endów. Po prostu Tasha taka, jaką poznałyśmy w pierwszej części książki, nie mogła stworzyć udanego związku z mężczyzną rzeczywistym, a jedynie z wyidealizowanym cieniem. Ktoś powie, że niesłusznie spodziewam się psychologicznej prawdy po książce, która w założeniu ma być tylko dobrym czytadłem. Mimo to czuję się rozżalona, bo „Seks w wielkim mieście” dowodzi, że rozrywka wcale nie wymaga uproszczeń i płycizn. „Prosto z mostu” to w moim odczuciu powieść straconej szansy. Nie rozumiem, dlaczego Jane Green nie wykorzystała pełni swoich możliwości.
koniec
5 grudnia 2004

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Przerwane beztroskie dzieciństwo
Marcin Mroziuk

2 V 2024

Z jednej strony „Sprzedawca marzeń” to po prostu wciągająca powieść przygodowa, z drugiej zaś strony książka Katarzyny Ryrych przybliża młodym czytelnikom gęstniejącą atmosferę przed wybuchem II wojny światowej i cierpienia ludności cywilnej na jej początku.

więcej »

Krótko o książkach: Komu mogłoby zależeć?
Joanna Kapica-Curzytek

2 V 2024

W „PS. Dzięki za zbrodnie” jest bardzo dużo tropów prowadzących w stronę klasycznej powieści detektywistycznej. Znajdziemy tu wszystko, co najlepsze w gatunku cozy crime.

więcej »

Ten okrutny XX wiek: Budowle muszą runąć
Miłosz Cybowski

29 IV 2024

Zdobycie ruin klasztoru na Monte Cassino przez żołnierzy armii Andersa obrosło wieloma mitami. Jednak „Monte Cassino” Matthew Parkera bardzo dobrze pokazuje, że był to jedynie drobny epizod w walkach o przełamanie niemieckich linii obrony na południe od Rzymu.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Ewa i gangsterzy
— Dorota Rybicka

Uroki dzieciństwa
— Dorota Rybicka

Dziennik ex-skandalistki
— Dorota Rybicka

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.