Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Robert McLiam Wilson
‹Zaułek łgarza›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułZaułek łgarza
Tytuł oryginalnyRipley Bogle
Data wydaniakwiecień 2003
Autor
PrzekładMaria Grabska-Ryńska
Wydawca Książnica
ISBN83-7132-613-0
Format284s.
Cena19,80
Gatunekmainstream
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Skopany życiorys
[Robert McLiam Wilson „Zaułek łgarza” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Lektura "Zaułka łgarza", mimo niewątpliwie posępnej wymowy tej powieści, jest przyjemnością. Nie dość, że autor pisać umie i czyta się to dobrze, to jeszcze potrafi wpleść w swoją wypowiedź sarkazm starego Buddy, pogodzonego z losem i Wszechświatem, widzącego w najdramatyczniejszej nawet śmierci jedynie powód do wzruszenia ramionami i długich medytacji dotyczących skomplikowanej natury.

Eryk Remiezowicz

Skopany życiorys
[Robert McLiam Wilson „Zaułek łgarza” - recenzja]

Lektura "Zaułka łgarza", mimo niewątpliwie posępnej wymowy tej powieści, jest przyjemnością. Nie dość, że autor pisać umie i czyta się to dobrze, to jeszcze potrafi wpleść w swoją wypowiedź sarkazm starego Buddy, pogodzonego z losem i Wszechświatem, widzącego w najdramatyczniejszej nawet śmierci jedynie powód do wzruszenia ramionami i długich medytacji dotyczących skomplikowanej natury.

Robert McLiam Wilson
‹Zaułek łgarza›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułZaułek łgarza
Tytuł oryginalnyRipley Bogle
Data wydaniakwiecień 2003
Autor
PrzekładMaria Grabska-Ryńska
Wydawca Książnica
ISBN83-7132-613-0
Format284s.
Cena19,80
Gatunekmainstream
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
"Zaułek łgarza" opowiada o życiu Ripleya Bogle′a, Irlandczyka urodzonego w samym środku wojny domowej między protestantami i katolikami, syna z ojca pijaka i matki niekochającej, człowieka, któremu los dał umiejętność gładkiej wymowy i pisma, a poskąpił całej reszty.
Poznajemy go jako łachmaniarza z wyboru. Jego decyzja o wycieraniu własną osobą rynsztoków Londynu była świadoma. Nie roztkliwia się więc nad sobą i nie szuka współczucia, lecz przyjmuje swój los z pewną radością i spokojem. Zdarza mu się zajęczeć i ze szczerością wyznać, że jest mu zimno i zżera go głód, ale jego charakterem nieodwołalnie zawładnął stoicyzm. Przeżył tak wiele i zaznał takiego bólu, że świat zwisa mu kompletnie. Nie wierzycie - przeczytajcie!
Przy okazji dostaniecie również ciekawy opis brytyjskiego społeczeństwa. Robert McLiam Wilson, autor "Zaułka łgarza", nasyca swoją biografię mnóstwem obserwacji, wynikających z jego obserwacyjnego talentu i paru zdrowych lat współżycia z Brytyjczykami w każdej postaci. Obraz jest to niezwykle ciekawy, bo, wyjąwszy może zaszłości ulsterskie, dziwnie podobny do naszego, swojskiego krajobrazu. Zaprawdę, wydaje mi się, że szkoły i ulice tego świata są wszędzie takie same, jaka by nas geografia nie dzieliła. Ten masywny ładunek brytyjskiej codzienności sam w sobie byłby już powodem do zatopienia się w powieść, ale "Zaułek łgarza" wychodzi ponad prosty opis środowiskowy i zanurza się w zakamarki ludzkiego życia.
Ripley Bogle nie opisuje bowiem jedynie swojego środowiska, ale patrzy sam w siebie i swoje losy. Dość szczegółowo wdaje się w wydarzenia, które doprowadziły go do obecnej, godnej pożałowania pozycji. Źle się urodził - o tym już była mowa. Wychowywał się nie lepiej. Szkoła, uniwersytet - to wszystko przemknęło gdzieś obok jego jaźni, nie dając mu żadnej użytecznej wiedzy. Ripley wychował się zatem sam, mocno przekonany o swojej wyższości nad resztą tego świata. Przekonanie to trwa w nim do dziś, choć połączone z fatalizmem. Bohater uważa, że musi, pomimo swoich talentów, upaść. Za głęboko siedzą w nim krzywdy i urazy z paskudnego dzieciństwa, aby mógł wykorzystać swe niewątpliwe zdolności. Nawet awans do Cambridge, elitarnej przecież uczelni, nie potrafi zawrócić go z drogi w dół. Nic nie zdołało go zawrócić ze stromej drogi do jadłodajni dla ubogich - ni miłość, ni przyjaźń, ni wiedza.
Nie będziemy tu wdawać się w całość losów Ripleya, jego życiorys jest na tyle interesujący, że czytelnik powinien sam nacieszyć się jego poznawaniem. Albowiem lektura "Zaułka łgarza", mimo niewątpliwie posępnej wymowy tej powieści, jest przyjemnością. Nie dość, że autor pisać umie i czyta się to dobrze, to jeszcze potrafi wpleść w swoją wypowiedź sarkazm starego Buddy, pogodzonego z losem i Wszechświatem, widzącego w najdramatyczniejszej nawet śmierci jedynie powód do wzruszenia ramionami i długich medytacji dotyczących skomplikowanej natury. Dziwnie czyta się taką książkę, pełną tragedii, ale wypraną z uczuć.
Czas wspomnieć o końcówce książki, końcówce dziwnej i strasznej, oszałamiającej zwrotem wydarzeń i towarzyszącą mu obojętnością. O ile książka do tej pory mieściła się w standardach obyczajowej powieści - nietypowej, dobrze napisanej, ale kanonowej, żeby tak powiedzieć, to po zakończeniu okazuje się, że Robert McLiam Wilson napisał coś większego, wykraczającego poza schematy. Myślę, że warto przeczytać tę książkę, starannie i do końca.
koniec
1 lipca 2003

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Ten okrutny XX wiek: Budowle muszą runąć
Miłosz Cybowski

29 IV 2024

Zdobycie ruin klasztoru na Monte Cassino przez żołnierzy armii Andersa obrosło wieloma mitami. Jednak „Monte Cassino” Matthew Parkera bardzo dobrze pokazuje, że był to jedynie drobny epizod w walkach o przełamanie niemieckich linii obrony na południe od Rzymu.

więcej »

Jak to dobrze, że nie jesteśmy wszechwiedzący
Joanna Kapica-Curzytek

28 IV 2024

Czym tak naprawdę jest tytułowa siła? Wścibstwem czy pełnym pasji poznawaniem świata? Trzech znakomitych autorów odpowiada na te i inne pytania w tomie esejów pt. „Ciekawość”.

więcej »

PRL w kryminale: Człowiek z blizną i milicjant bez munduru
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Szczęsny szybko zaskarbił sobie sympatię czytelników, w efekcie rok po roku Anna Kłodzińska publikowała kolejne powieści, w których rozwiązywał on mniej lub bardziej skomplikowane dochodzenia. W „Srebrzystej śmierci” Białemu Kapitanowi dane jest prowadzić śledztwo w sprawie handlu… białym proszkiem.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Zaborczych bolą brzuchy
— Aleksandra Winnik

Kultowa powieść z Irlandii
— Sylwia ‘Loriel’ Pawera

Tegoż autora

Najstarsza magia
— Eryk Remiezowicz

Kronika śmierci niezauważonej
— Eryk Remiezowicz

Zamknąć Królikarnię!
— Eryk Remiezowicz

Książka, która nie dotarła do nieba
— Eryk Remiezowicz

Historia żywa
— Eryk Remiezowicz

Na siłę
— Eryk Remiezowicz

Wpadnij do wikingów
— Eryk Remiezowicz

Gdzie korekta to skarb
— Eryk Remiezowicz

Anielski kryminał
— Eryk Remiezowicz

I po co ten pośpiech?
— Eryk Remiezowicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.