Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Philip K. Dick, Ray Nelson
‹Inwazja z Ganimedesa›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułInwazja z Ganimedesa
Tytuł oryginalnyThe Ganymede Takeover
Data wydania13 marca 2018
Autorzy
PrzekładMaciej Szymański
Wydawca Rebis
ISBN978-83-8062-284-5
Format248s. 150×225mm; oprawa twarda, obwoluta
Cena49,90
Gatunekfantastyka
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Wasale i robale
[Philip K. Dick, Ray Nelson „Inwazja z Ganimedesa” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Philipa K. Dicka kojarzymy przede wszystkim z książek takich jak „Ubik”, „Valis”, „Człowiek z Wysokiego Zamku”, ewentualnie „Czy androidy śnią o elektrycznych owcach?”. Trudno nie wspomnieć również o opowiadaniu „Wpamiętamy to panu hurtowo”, na podstawie którego powstał film „Pamięć absolutna”. Autor pozostawił po sobie naprawdę spory dorobek literacki, jednak nie wszystkie jego dzieła trzymały wysoki poziom.

Katarzyna Piekarz

Wasale i robale
[Philip K. Dick, Ray Nelson „Inwazja z Ganimedesa” - recenzja]

Philipa K. Dicka kojarzymy przede wszystkim z książek takich jak „Ubik”, „Valis”, „Człowiek z Wysokiego Zamku”, ewentualnie „Czy androidy śnią o elektrycznych owcach?”. Trudno nie wspomnieć również o opowiadaniu „Wpamiętamy to panu hurtowo”, na podstawie którego powstał film „Pamięć absolutna”. Autor pozostawił po sobie naprawdę spory dorobek literacki, jednak nie wszystkie jego dzieła trzymały wysoki poziom.

Philip K. Dick, Ray Nelson
‹Inwazja z Ganimedesa›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułInwazja z Ganimedesa
Tytuł oryginalnyThe Ganymede Takeover
Data wydania13 marca 2018
Autorzy
PrzekładMaciej Szymański
Wydawca Rebis
ISBN978-83-8062-284-5
Format248s. 150×225mm; oprawa twarda, obwoluta
Cena49,90
Gatunekfantastyka
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Książka „Inwazja z Ganimedesa” została wydana po raz pierwszy w 1967, jej autorami są Philip K. Dick oraz Ray Nelson – człowiek, który jawnie przyznawał, że w 1964 poczęstował Dicka LSD. Biorąc pod uwagę, że pisarz i tak miał pewne problemy psychiczne (chociaż w jego biografii pt. „Boże inwazje” autorstwa Lawrence’a Sutina możemy spotkać się ze stwierdzeniem, iż Philip K. Dick był po prostu dziwakiem), a do tego spore zawirowania w życiu prywatnym, narkotyki mogły znacząco wpłynąć na jego twórczość. Pojawiają się również głosy, iż ”Inwazja…” została napisana przez pisarza z ekonomicznego przymusu – w 1967 czwarta żona Philipa K. Dicka urodziła jego pierwsze dziecko – Isę.
Niezależnie od tego, czy powieść powstała z potrzeby serca czy też z innego powodu, nie jest to najlepsza książka tego pisarza.
Fabuła wydaje się całkiem prosta. Ludzkość została zaatakowana przez przybyszów z Ganimedesa, nie doszło do wielkich walk, lecz Ziemianie poddali się i tylko niewielkie grupki stawiają opór najeźdźcom. Doktor Balkani, szef Biura Badań Psychodelicznych, odkrył sposób jak pokonać obcych, jednak istnieje ryzyko zniszczenia całej ludzkości. Sprawy nie ułatwia fakt, że mężczyzna decyduje się na zostanie kolaborantem.
Pomijając fakt, że kolejny raz mamy do czynienia z obcymi, którzy najeżdżają naszą planetę, a sam tytuł kojarzy się nam z raczej z poślednią science fiction, nie sposób odmówić Philipowi K. Dickowi interesujących pomysłów.
Przedstawienie obcych jako „Robali”, czyli istot pozbawionych kończyn i korzystających z mocy psionicznych wydaje się pewnym odstępstwem od znanego schematu szczególnie sprawnych fizycznie lub drapieżnych istot pozaziemskich. Ganimedejczycy, chociaż zdolni do kontaktowania się ze sobą za pomocą telepatii, nie są w stanie poradzić sobie bez swoich „wasali”- przedstawicieli ras podbitych planet, zajmujących się wszystkimi podstawowymi czynnościami, których obcy nie są w stanie wykonać samodzielnie. Wartym uwagi jest przede wszystkim Ganimedejczyk Mekkis, który otrzymuje pod swój zarząd parcelę, gdzie ukrywa się ziemski ruch oporu wraz ze swoim liderem – Percym X. Przywódca ziemskich rebeliantów na pewno jest wyjątkowy ze względu na swoje silne zdolności telepatyczne, jednak jego zachowanie oraz plany działania nie wydają się szczególnie światłe. Sama kreacja postaci nie sprawia, że czytelnik z zainteresowaniem skupia na nim swoją uwagę. O wiele ciekawsza wydaje się Joan Hiashi, która pod wpływem wydarzeń opisanych w powieści zmienia się całkowicie, a jej działania mają ogromny wpływ na losy pozostałych bohaterów.
W świecie wykreowanym w „Inwazji z Ganimedesa” ludzkość korzysta z licznych nowinek technicznych, porusza się za pomocą latających pojazdów, z którymi można porozmawiać na liczne tematy, a sam hotel może rozmawiać z klientami na temat uregulowania rachunku za pokój.
Philip K. Dick oraz Ray Nelson w swojej powieści zaskakują nas dziwnymi wizjami, które jednych mogą zniesmaczyć, a innych wręcz rozbawić. Dla czytelników pierwszy raz mających styczność z twórczością tych autorów, książka może okazać się nudna i chwilami zbyt abstrakcyjna pod względem iluzji jakich doświadczają bohaterowie, natomiast dla wiernych fanów Philipa K. Dicka jest to kolejna pozycja, którą warto poznać.
koniec
7 maja 2018

Komentarze

07 V 2018   19:47:20

Kolejna książka potwierdzająca stare powiedzenie, że nawet słabe książki Dicka są dobre. Czytało mi się świetnie. Zastanawiam się tylko, jaki właściwie był wkład Raya Nelsona w powieść. Są może ze dwa akapity napisane w pseudo poetyckim stylu, zupełnie nie "dickowskie", i tyle.

Aha - "Pojawiają się również głosy, iż ”Inwazja…” została napisana przez pisarza z ekonomicznego przymusu – w 1967 czwarta żona Philipa K. Dicka urodziła jego pierwsze dziecko – Isę." - Dick przez większą część swej kariery literackiej pisał z ekonomicznego przymusu. Dopiero w połowie lat siedemdziesiątych zaczęło mu się lepiej wieść finansowo. Znamienne, że od tego momentu stworzył już tylko bardzo dobre książki.

07 V 2018   20:07:04

Nie mogę się nie zgodzić. Ogólnie w twórczości Dicka widać wielokrotnie poruszane kwestie finansowe. Przenosił własne, znane mu problemy do książek.

Chodziło mi bardziej o to, że powieść jest słabiej napisana, bo autor nie miał większego pomysłu na fabułę, ale bardzo potrzebował pieniędzy w danej chwili.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Studium utraty
Joanna Kapica-Curzytek

25 IV 2024

Powieść czeskiej pisarki „Lata ciszy” to psychologiczny osobisty dramat i zarazem przejmujący portret okresu komunizmu w Czechosłowacji.

więcej »

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
Joanna Kapica-Curzytek

21 IV 2024

„Pingwiny cesarskie” jest ciekawym zapisem realizowania naukowej pasji oraz refleksją na temat piękna i różnorodności życia na naszej planecie.

więcej »

PRL w kryminale: Biały Kapitan ze Śródmieścia
Sebastian Chosiński

19 IV 2024

Oficer MO Szczęsny, co sugeruje już zresztą samo nazwisko, to prawdziwe dziecko szczęścia. Po śledztwie opisanym w swej debiutanckiej „powieści milicyjnej” Anna Kłodzińska postanowiła uhonorować go awansem na kapitana i przenosinami do Komendy Miejskiej. Tym samym powinien się też zmienić format prowadzonych przez niego spraw. I rzeczywiście! W „Złotej bransolecie” na jego drodze staje wyjątkowo podstępny bandyta.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Inne recenzje

Narkotykowy trip z robalami w rolach głównych
— Sebastian Chosiński

Tegoż twórcy

Wzloty i upadki
— Katarzyna Piekarz

Staronarodzeni i złowrodzy agenci Biblioteki
— Anna Nieznaj

Ziemia zginie. Na milion sposobów
— Jacek Jaciubek

Wyprawa poprzez umysły
— Jacek Jaciubek

Kopalnia pomysłów
— Jacek Jaciubek

Esensja czyta: Październik 2013
— Kamil Armacki, Miłosz Cybowski, Joanna Kapica-Curzytek, Jarosław Loretz, Paweł Micnas, Marcin Mroziuk, Konrad Wągrowski

Esensja czyta: Lipiec 2013
— Miłosz Cybowski, Joanna Kapica-Curzytek, Jarosław Loretz, Daniel Markiewicz, Paweł Micnas, Beatrycze Nowicka, Agnieszka Szady, Konrad Wągrowski

Moje paranoje
— Jacek Jaciubek

Boga najlepiej żuć powoli
— Mieszko B. Wandowicz

Władza i paranoja
— Daniel Markiewicz

Tegoż autora

W świecie gangreny i ropy
— Katarzyna Piekarz

Niespełnione marzenia
— Katarzyna Piekarz

Siedem dekad poszukiwań
— Katarzyna Piekarz

Cel uświęca środki
— Katarzyna Piekarz

Królestwo zjednoczone
— Katarzyna Piekarz

Wszystko się kiedyś kończy
— Katarzyna Piekarz

Sir Roland pod Mroczną Wieżą stanął
— Katarzyna Piekarz

Światy zmyślone
— Katarzyna Piekarz

Podróż do świata grozy
— Katarzyna Piekarz

Schematycznie i przyjemnie
— Katarzyna Piekarz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.