Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Marlon James
‹Diabeł Urubu›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDiabeł Urubu
Tytuł oryginalnyJohn Crow’s Devil
Data wydania13 lutego 2019
Autor
PrzekładRobert Sudół
Wydawca Wydawnictwo Literackie
ISBN978-83-08-06828-1
Format240s. 145×207mm; oprawa twarda
Cena39,90
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Walka o dusze wymaga ofiar
[Marlon James „Diabeł Urubu” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Sięgając po „Diabła Urubu” można się było obawiać, czy debiut Marlona Jamesa został wydany w Polsce z powodu rzeczywistych walorów literackich, czy też jedynie w celu zarobienia na zainteresowaniu twórczością zdobywcy Nagrody Bookera. Na szczęście powieść ta – choć nie jest najlepszą w dorobku Jamajczyka – okazuje się lekturą naprawdę wartą uwagi.

Marcin Mroziuk

Walka o dusze wymaga ofiar
[Marlon James „Diabeł Urubu” - recenzja]

Sięgając po „Diabła Urubu” można się było obawiać, czy debiut Marlona Jamesa został wydany w Polsce z powodu rzeczywistych walorów literackich, czy też jedynie w celu zarobienia na zainteresowaniu twórczością zdobywcy Nagrody Bookera. Na szczęście powieść ta – choć nie jest najlepszą w dorobku Jamajczyka – okazuje się lekturą naprawdę wartą uwagi.

Marlon James
‹Diabeł Urubu›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDiabeł Urubu
Tytuł oryginalnyJohn Crow’s Devil
Data wydania13 lutego 2019
Autor
PrzekładRobert Sudół
Wydawca Wydawnictwo Literackie
ISBN978-83-08-06828-1
Format240s. 145×207mm; oprawa twarda
Cena39,90
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Nie ulega wątpliwości, że głównemu bohaterowi „Diabła Urubu” daleko było do ideału kapłana. Trudno wszak by Hector Blight cieszył się autorytetem u swych parafian, jeżeli pastor nie tylko nie wylewał za kołnierz, ale co gorsza zamiast pić na umór w zaciszu własnych czterech ścian, robił to w barze. Siejąc publicznie zgorszenie, w pełni sobie zasłużył na przydomek Rum Kaznodziej (aczkolwiek od rumu zdecydowanie wolał whiskey). A jakby tego było mało, dowiadujemy się jeszcze, że na jego całym życiu odcisnął piętno haniebny czyn, którego dopuścił się w młodości. Nic dziwnego, że zarówno mieszkańcy wioski, jak i czytelnicy mają wątpliwości, czy taki grzesznik może kogokolwiek prowadzić ku zbawieniu.
Wypędzenie Blighta z jego kościoła przez tajemniczego mężczyznę, każącego się nazywać Apostołem Yorkiem, można by więc uznać wręcz za początek odnowy religijnej Gibbeah. Tyle że chociaż temu ostatniemu z pewnością nie brakowało charyzmy, to wkrótce możemy się przekonać, że nauczanie Yorka dalekie jest od głoszenia miłości bliźniego. Aby wyplenić zło, nie waha się użyć przemocy, a w efekcie jego działań wioska praktycznie zrywa kontakty ze światem zewnętrznym. Widzimy, że większość mieszkańców Gibbeah podąża za nim ulegając jego urokowi i sile przekonywania, inni natomiast czynią to ze zwykłego strachu.
W miarę rozwoju wydarzeń czytelnicy otrzymują zaś coraz więcej dowodów na to, że Apostoł raczej nie jest wykonawcą woli boskiej, lecz próbuje osiągnąć tutaj własne cele. A jedyną osobą zdolną mu się przeciwstawić jest Hector Blight, który znalazł schronienie u Wdowy Greenfield, trzymającej się od śmierci męża z dala od kościoła. Doznawszy straszliwego upokorzenia, pastor dość niespodziewanie odnajduje w sobie siły, by stawić czoło temu, który chce sprowadzić na manowce jego owieczki. Co istotne, starcie dwóch duchownych nie ogranicza się do głoszenia płomiennych kazań, lecz możemy odnieść wrażenie, że obserwujemy prawdziwą walkę sił nadprzyrodzonych. W dodatku możemy się przekonać, że wśród wzorowych chrześcijan z Gibbeah wcale nie zanikły pogańskie przesądy i dawne magiczne praktyki. Kryje się w nich wielka moc, a w każdym razie to, czego jesteśmy świadkami, nie daje się w pełni racjonalnie wyjaśnić… Warto jeszcze dodać, że chociaż na pierwszym planie są dwaj mężczyźni, to przez cały czas należy bacznie obserwować też kobiety kryjące się w ich cieniu.
W „Diable Urubu” otrzymujemy budzącą grozę, nasyconą mrocznymi emocjami historię, która mocno działa na wyobraźnię czytelników. Wprawdzie nie jest to dzieło tej miary co „Krótka historia siedmiu zabójstw”, ale i tak debiutancka powieść Marlona Jamesa jest niezwykle atrakcyjną lekturą.
koniec
11 kwietnia 2019

Komentarze

11 IV 2019   06:38:00

Jednak czytaliśmy chyba dwie różne książki. Ekstrakt max 60 i tylko dlatego że to debiut. Rozwiązania fabularne, język, sama historia - być może w innym kraju zabrzmiała by mocniej. U nas, taka sobie opowiastka. I wszystko, szkoda klawiatury ;-)

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Przerwane beztroskie dzieciństwo
Marcin Mroziuk

2 V 2024

Z jednej strony „Sprzedawca marzeń” to po prostu wciągająca powieść przygodowa, z drugiej zaś strony książka Katarzyny Ryrych przybliża młodym czytelnikom gęstniejącą atmosferę przed wybuchem II wojny światowej i cierpienia ludności cywilnej na jej początku.

więcej »

Krótko o książkach: Komu mogłoby zależeć?
Joanna Kapica-Curzytek

2 V 2024

W „PS. Dzięki za zbrodnie” jest bardzo dużo tropów prowadzących w stronę klasycznej powieści detektywistycznej. Znajdziemy tu wszystko, co najlepsze w gatunku cozy crime.

więcej »

Ten okrutny XX wiek: Budowle muszą runąć
Miłosz Cybowski

29 IV 2024

Zdobycie ruin klasztoru na Monte Cassino przez żołnierzy armii Andersa obrosło wieloma mitami. Jednak „Monte Cassino” Matthew Parkera bardzo dobrze pokazuje, że był to jedynie drobny epizod w walkach o przełamanie niemieckich linii obrony na południe od Rzymu.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Czarne i białe w krwistej czerwieni
— Marcin Mroziuk

Przeklęta Jamajka
— Joanna Kapica-Curzytek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.