Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 2 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Bohumil Hrabal
‹Piękna rupieciarnia›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPiękna rupieciarnia
Data wydania10 maja 2006
Autor
PrzekładJan Stachowski, Aleksander Kaczorowski
Wydawca Czarne
ISBN83-89755-47-5
Format160s. 125×195mm
Cena28,—
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Hrabalowe rupiecie
[Bohumil Hrabal „Piękna rupieciarnia” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Takie strychy są wszędzie. Nigdy nie możemy być do końca pewni, co na nich znajdziemy. Aleksander Kaczorowski zajął się stryszkiem Bohumila Hrabala, dając do rąk polskim czytelnikom „Piękną rupieciarnię”. Opłaciło się.

Daniel Markiewicz

Hrabalowe rupiecie
[Bohumil Hrabal „Piękna rupieciarnia” - recenzja]

Takie strychy są wszędzie. Nigdy nie możemy być do końca pewni, co na nich znajdziemy. Aleksander Kaczorowski zajął się stryszkiem Bohumila Hrabala, dając do rąk polskim czytelnikom „Piękną rupieciarnię”. Opłaciło się.

Bohumil Hrabal
‹Piękna rupieciarnia›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPiękna rupieciarnia
Data wydania10 maja 2006
Autor
PrzekładJan Stachowski, Aleksander Kaczorowski
Wydawca Czarne
ISBN83-89755-47-5
Format160s. 125×195mm
Cena28,—
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
„Piękną rupieciarnię” można na użytek tej recenzji podzielić na dwie części: w pierwszej znalazłby się esej „Dandys w drelichu” (o nim za chwilę) oraz „Spotkanie autorskie w restauracji »Leśna«”, czyli ni mniej, ni więcej tylko zapis półgodzinnego monologu Hrabala, stanowiącego zaledwie wstęp do właściwej dyskusji, również ujętej w tym rozdziale. Ha, zaledwie! W przypadku tego autora nic nie mogło być „zaledwie”. Ta przemowa o interdyscyplinarnym charakterze stanowiłaby znakomity wstęp do każdego dzieła pisarza. Padają w jej trakcie nazwiska Menzla, Haška, Schopenhauera czy Hemingwaya, a i to przecież nie wszystko. Spotkanie kończy się zgrabnym „nic nie stoi na przeszkodzie, żebyśmy się rozeszli – jedni do autobusu, reszta do swoich chałup”. A takich smakowitych zdań jest o wiele więcej. Z kolei „Dandys w drelichu” przynosi spore zaskoczenie – jego bohaterem jest plastyk Vladimír Boudník, przyjaciel Hrabala, któremu ten poświęcił już powieść „Czuły barbarzyńca”. Tym razem jednak Boudník zostaje opisany inaczej, w opowieści o nim nie ma zbędnych dekoracji i upiększeń. Dużo miejsca zajmuje opis jego pracy, nie brak również rysu charakterologicznego. „Dandys w drelichu” stanowi więc nie tyle uzupełnienie „Czułego barbarzyńcy”, co spojrzenie na artystę z innej strony. Wyłania się z tego obraz twórcy bez reszty oddanemu swojej sztuce, poświęcającego dla niej to, co najcenniejsze – samego siebie.
W nakreślonym przeze mnie podziale nadszedł czas na drugą – wcale nie gorszą – część „Rupieciarni”. Składa się na nią siedem miniaturek poświęconych zagadnieniom politycznym, jak również odnoszących się do tego, co u Hrabala wszechobecne – lat młodości oraz czasu spędzonego w wymarzonej Libni. Po nieco przygnębiającej opowieści o Boudníku szkice te ponownie porywają czytelnika w sferę ożywczych doznań, bo nie dajmy się zwieść pozorom – Bohumil piszący nawet o trudnych tematach politycznych nadal czyni to z zadziwiającą lekkością, wybierając z życia rzeczy dowcipne i podszywając wszystko swą charakterystyczną ironią. Tak jak wtedy, gdy głównym elementem przygotowań do wizyty prezydenta Clintona czyni odpowiednie zaprezentowanie biustu niejakiej Julci…
Nie wypada mi uczynić nic innego, jak tylko polecić „Piękną rupieciarnię” tym wszystkim, którzy zdążyli już poznać i pokochać pisarstwo Hrabala, a każda kolejna pozycja z jego dorobku jest dla nich synonimem dobrej zabawy. W „Rupieciarni” odnajdą wszystko, do czego mistrz pióra zdążył ich już przyzwyczaić, a jednocześnie odkryją kolejną cząstkę pisarza, której najprawdopodobniej nie mieli jeszcze okazji poznać – zaprezentowane w książce „rupiecie” nie były jak dotąd publikowane w naszym kraju. Jednocześnie mocno autotematyczny charakter zbioru, będącego raczej ciekawostką dla koneserów, skłania mnie do ostrzeżenia – swojej przygody z Hrabalem nie warto zaczynać akurat od „Rupieciarni”. Prezentowany tytuł przeznaczony jest dla grona odbiorców, które z tym autorem miało już do czynienia, polubiło go i oczekuje teraz czegoś ekstra.
Takim specjałem „Piękna rupieciarnia” jest bez wątpienia. Warto przeczytać choćby z tego powodu, że – jak mawiał sam Hrabal – „bez przerwy pić też się nie da”…
koniec
12 lutego 2008

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Przerwane beztroskie dzieciństwo
Marcin Mroziuk

2 V 2024

Z jednej strony „Sprzedawca marzeń” to po prostu wciągająca powieść przygodowa, z drugiej zaś strony książka Katarzyny Ryrych przybliża młodym czytelnikom gęstniejącą atmosferę przed wybuchem II wojny światowej i cierpienia ludności cywilnej na jej początku.

więcej »

Krótko o książkach: Komu mogłoby zależeć?
Joanna Kapica-Curzytek

2 V 2024

W „PS. Dzięki za zbrodnie” jest bardzo dużo tropów prowadzących w stronę klasycznej powieści detektywistycznej. Znajdziemy tu wszystko, co najlepsze w gatunku cozy crime.

więcej »

Ten okrutny XX wiek: Budowle muszą runąć
Miłosz Cybowski

29 IV 2024

Zdobycie ruin klasztoru na Monte Cassino przez żołnierzy armii Andersa obrosło wieloma mitami. Jednak „Monte Cassino” Matthew Parkera bardzo dobrze pokazuje, że był to jedynie drobny epizod w walkach o przełamanie niemieckich linii obrony na południe od Rzymu.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Czuły pisarz
— Daniel Markiewicz

Miasto sentymentu
— Daniel Markiewicz

Tegoż autora

Zapomną o nas
— Daniel Markiewicz

Mistrzostwo formy
— Daniel Markiewicz

Walc nasz (zbyt) powszedni
— Daniel Markiewicz

Odmienne stany moralności
— Daniel Markiewicz

Czytając (dobre) science fiction
— Daniel Markiewicz

Całodobowe szczęście
— Daniel Markiewicz

Nieustające wakacje
— Daniel Markiewicz

Trudna miłość
— Daniel Markiewicz

Szeptanie traumy
— Daniel Markiewicz

Magiczna apokalipsa
— Daniel Markiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.