Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Władysław Bartoszewski, Michał Komar
‹…mimo wszystko. Wywiadu rzeki księga druga›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Tytuł…mimo wszystko. Wywiadu rzeki księga druga
Data wydania21 lutego 2008
Autorzy
Wydawca Świat Książki
ISBN978-83-247-0973-1
Format145×205 mm
Cena34,90
Gatunekbiograficzna / wywiad / wspomnienia
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Rozmawiać zawsze warto
[Władysław Bartoszewski, Michał Komar „…mimo wszystko. Wywiadu rzeki księga druga” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Po udanym „Wywiadzie rzece” i na fali popularności (również politycznej) Władysława Bartoszewskiego, Michał Komar powraca do dyskusji z 85-letnim profesorem. Rozmowy zebrane pod tytułem „…mimo wszystko” są tym razem bardziej ograniczone tematycznie, co jednak nie znaczy, że mniej interesujące – wręcz przeciwnie.

Jakub Gałka

Rozmawiać zawsze warto
[Władysław Bartoszewski, Michał Komar „…mimo wszystko. Wywiadu rzeki księga druga” - recenzja]

Po udanym „Wywiadzie rzece” i na fali popularności (również politycznej) Władysława Bartoszewskiego, Michał Komar powraca do dyskusji z 85-letnim profesorem. Rozmowy zebrane pod tytułem „…mimo wszystko” są tym razem bardziej ograniczone tematycznie, co jednak nie znaczy, że mniej interesujące – wręcz przeciwnie.

Władysław Bartoszewski, Michał Komar
‹…mimo wszystko. Wywiadu rzeki księga druga›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Tytuł…mimo wszystko. Wywiadu rzeki księga druga
Data wydania21 lutego 2008
Autorzy
Wydawca Świat Książki
ISBN978-83-247-0973-1
Format145×205 mm
Cena34,90
Gatunekbiograficzna / wywiad / wspomnienia
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Mimo że podtytuł książki głosi „Wywiadu rzeki księga druga”, nie jest to typowy wywiad, ale przede wszystkim pozycja historyczna. Bartoszewski usunął się w cień i ani jego biografia, ani zasługi czy nawet filozofia życiowa nie są na pierwszym miejscu. Owszem, całość spisana jest w formie rozmowy opierającej się na chronologicznie wspominanych wydarzeniach z życia Bartoszewskiego, a tym samym przywoływane są też wartości, którymi kieruje się bohater wywiadu. Nie brak również fragmentów-laurek opisujących dokonania, osiągnięcia, pochwały i wyróżnienia będące udziałem Bartoszewskiego. Najważniejszy jest jednak temat przewodni, wokół którego zbudowana jest cała rozmowa: kształtowanie się stosunków polsko-niemieckich po II wojnie światowej.
Przypadkowych czytelników może to trochę zdziwić, ponieważ wydawca nie umieścił na okładce żadnej informacji dotyczącej tematyki rozmów. Co prawda w stosunku do poprzedniej książki zmieniła się kolorystyka i zrezygnowano z publikacji w ramach serii „Autorytety”, ale określenie „księga druga” jednoznacznie sugeruje podobieństwo do pierwszego wywiadu, który – choć również był w dużej mierze pozycją historyczną – bardziej skupiał się na osobie Bartoszewskiego. Niezależnie jednak od niewiele mówiącego tytułu i enigmatycznego blurba, wąsko określona tematyka wywiadu nie jest wadą. Poruszany problem jest dość istotny współcześnie (powszechnie mówi się o nie najlepszych stosunkach polsko-niemieckich w ciągu ostatnich kilku lat), ale i ważny dla samego Bartoszewskiego, który został w listopadzie zeszłego roku pełnomocnikiem premiera do spraw relacji międzynarodowych w randze sekretarza stanu. Przede wszystkim jednak historia wizerunku powojennych Niemiec w oczach Polaków jest niezmiernie ciekawa i – co tu dużo ukrywać – zbyt często traktowana po macoszemu, nierzadko ograniczająca się do „oni nie chcieli uznać naszej granicy zachodniej, a polscy biskupi wysłali im pojednawczy list”.
Michał Komar na podstawie wydarzeń z życia Bartoszewskiego rekonstruuje stosunek polskiej inteligencji katolickiej do Niemców: od nienawiści do nazistów, przez zrozumienie, że nie cały naród jest zbrodniczy, po wsparcie, czy nawet sympatię do polityków starających się budować silne i odpowiedzialne państwo wyrastające na przywódcę Europy. Przymiotnik „katolickiej” jest tu bardzo istotny. Chrześcijaństwo jest dla Bartoszewskiego ostoją i wyznacznikiem wartości, to ono jest katalizatorem powodującym, że były więzień z Auschwitz wyciąga rękę do synów i braci esesmana-oprawcy. Również większość postaci, do których odwołuje się bohater wywiadu, pochodzi z kręgu działaczy religijnych, tak po stronie polskiej, jak i niemieckiej: jeśli nie Jan Paweł II i „Tygodnik Powszechny” to kardynał Karl Lehmann i organizacja „Pax Christi”. Nawet politycy formalnie niezwiązani z Kościołem czy organizacjami lub partiami chrześcijańskimi, są zwykle dookreślani słowami w rodzaju „katolik”, „ewangelik”, „gorliwy chrześcijanin” – w ustach Bartoszewskiego jednoznacznie wartościującymi. Tendencyjne i jednostronne? W pewnym sensie tak, czasem nawet naiwne i drażniące pod względem wnioskowania na temat przyzwoitości człowieka na podstawie wyznawanej religii („co mądrzejsi księża (…) przypominali, że (…) naród niemiecki to w większości ludzie ochrzczeni, katolicy i ewangelicy, wychowani w duchu Dekalogu”). Przede wszystkim jednak podejście Bartoszewskiego jest budujące w swej apoteozie kierowania się wartościami chrześcijańskimi, a więc w tym przypadku odrzucenia nienawiści, gniewu i zemsty, a wyciągania ręki na zgodę dla obopólnej korzyści. Poza tym profesor jest uczciwy: mówi o katolikach, konserwatystach i chadecji, bo w tych kręgach po prostu się obracał, ale gdy trzeba, nie szczędzi też słów sympatii politykom „laickim” czy na przykład socjaldemokratycznym, szczególnie po stronie niemieckiej.
Władysław Bartoszewski w ogóle jest osobą nie tylko uczciwą, ale i taktowną oraz kulturalną – w bardzo rygorystycznym, przedwojennym rozumieniu tego słowa. Zbywa indagacje Komara dopytującego się o Erikę Steinbach, przypominającego o tym, jak polski prezydent oświadczył w dniu jubileuszu profesora, że zakończył z nim znajomość, czy też proszącego o skomentowanie „polityki na kolanach”. Przy którymś z kolei uniku może to trochę drażnić. Nie niechęć Bartoszewskiego do wyrażania opinii na temat mało rozsądnych zachowań, ale upór dziennikarza przeprowadzającego wywiad. Na wymijających odpowiedziach Bartoszewskiego rozmowa nie cierpi – zwykle odmowa komentarza mówi sama za siebie, a jeśli pojawia się odpowiedź, to nie ucieka ona od tematu, a tylko od odpowiadania złośliwościami wobec konkretnych osób. Na przykład w przypadku Steinbach pojawia się rzeczowa analiza jej historii i kariery politycznej, włącznie z uzasadnieniem dlaczego nie ma moralnego prawa do nazywania się wypędzoną, ale też próba zrozumienia bodźców kierujących nią i jej zwolennikami. Zresztą przy tej okazji Bartoszewski bardzo ciekawie wspomina kulisy pobytu prezydenta Horsta Kohlera na zgromadzeniu Związku Wypędzonych. Okazuje się, że to, co w polskich mediach przedstawiano najczęściej jako faux pas, było przemyślanym działaniem mającym na celu przemówienie do rozsądku „wypędzonym” i przypomnienie asymetrii krzywd wyrządzonych w trakcie II wojny światowej. Bartoszewski stara się więc udowodnić, że zamiast tracić energię na puste szczekanie, na bezowocne lamenty i skargi, lepiej zrobić coś konstruktywnego i pozytywnego. W przypadku Związku Wypędzonych byłaby to współpraca z tymi Niemcami, którzy zgadzali się, iż polsko-niemiecki rachunek krzywd nie jest zbilansowany, a postulaty środowiska Steinbach owszem, może i są słuszne, ale dopiero wtedy, gdy zaufanie między krajami zostanie odbudowane, a winy niemieckie odkupione. Taką samą polityką Bartoszewski kieruje się przez cały czas, również w wywiadach, a brak reakcji na obrzucanie błotem lub głupotę wypowiedzi innych (choć, jak wiadomo, w wyjątkowych sytuacjach również i jemu zdarzają się ostre słowa, choćby pamiętne „dyplomatołki”) wypada tylko podziwiać.
Trochę mniej pochlebne słowa należą się Michałowi Komarowi, zakładając, że to on ponosi odpowiedzialność za formę wywiadu. Nie tylko zbyt często próbuje uzyskać odpowiedzi na niewygodne pytania – oczywiście nie jest to nachalne nękanie, ale znając swojego rozmówcę, powinien wiedzieć, że pewne sprawy Bartoszewski bezdyskusyjnie przemilczy – ale też w kilku innych miejscach zdaje się nie trafiać z pytaniem, przez co czasem dialog jakby się „rozjeżdża”. Nie jest to jakaś wielka wada, główny nurt i logika rozmowy są zachowane, a jeśli dochodzi do dygresji, to również są one warte wysłuchania (np. pod koniec książki spory fragment o relacjach polsko-żydowskich i niemiecko-żydowskich, również w kontekście dialogu międzynarodowego). Trochę większe wątpliwości może budzić forma i styl wywiadu. Sporo jest tu cytatów z przeróżnych wystąpień, listów – m.in. w całości przytoczony jest list biskupów polskich do niemieckich (1965) i przemówienie Bartoszewskiego przed połączonymi izbami Bundestagu i Bundesratu (1995) – które spełniałyby swoją rolę równie dobrze, gdyby były skrócone, albo wręcz zreferowane. Oczywiście taka forma właściwa książce historycznej nie będzie zaskoczeniem dla czytelników znających pierwszą część wywiadu. Tam również były teksty źródłowe, ale też np. mnóstwo nazwisk osób z życia Bartoszewskiego – przyjaciół, współpracowników, współkonspirantów, rozmówców – przez co dialog przekształcał się niekiedy w wyliczankę. Trochę zawiedzione mogą być osoby znające wystąpienia profesora na żywo, czy choćby z wywiadów telewizyjnych, bo w obróbce i przekształcaniu wypowiedzi Bartoszewskiego do formy pisanej zniknął nie tylko charakterystyczny „słowotok”, ale też spora dawka humoru i anegdotek. Dlatego warto spojrzeć na dołączoną do książki płytę CD jak na integralną część publikacji – w siedmiu kilkuminutowych fragmentach widać gawędziarską naturę profesora, co w pewien sposób rekompensuje formalny język niektórych fragmentów książki.
„…mimo wszystko” jest więc pozycją bardzo interesującą tematycznie, choć można się zastanawiać, czy nie lepsza byłaby po prostu książka historyczno-publicystyczna w zwartej, klasycznej formie, a nie wywiad. Nie warto się jednak zrażać, gdyż dobrze sprawdzić, jak historię wzajemnych relacji polsko-niemieckich widzi jeden z najznakomitszych polskich intelektualistów. Tym bardziej że Bartoszewski nie ucieka też od współczesności i rad na przyszłość. Nie mówiąc już o tym, że książka aż tak apologizująca konieczność dialogu jest wręcz lekturą obowiązkową. Nie tylko dla dyplomaty i nie tylko dla chrześcijanina – dla każdego.
koniec
28 kwietnia 2008

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

PRL w kryminale: Człowiek z blizną i milicjant bez munduru
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Szczęsny szybko zaskarbił sobie sympatię czytelników, w efekcie rok po roku Anna Kłodzińska publikowała kolejne powieści, w których rozwiązywał on mniej lub bardziej skomplikowane dochodzenia. W „Srebrzystej śmierci” Białemu Kapitanowi dane jest prowadzić śledztwo w sprawie handlu… białym proszkiem.

więcej »

Studium utraty
Joanna Kapica-Curzytek

25 IV 2024

Powieść czeskiej pisarki „Lata ciszy” to psychologiczny osobisty dramat i zarazem przejmujący portret okresu komunizmu w Czechosłowacji.

więcej »

Szereg niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych zdarzeń
Joanna Kapica-Curzytek

21 IV 2024

„Pingwiny cesarskie” jest ciekawym zapisem realizowania naukowej pasji oraz refleksją na temat piękna i różnorodności życia na naszej planecie.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Więcej wszystkiego co błyszczy, buczy i wybucha?
— Miłosz Cybowski, Jakub Gałka, Wojciech Gołąbowski, Adam Kordaś, Michał Kubalski, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski

Nieprawdziwi detektywi
— Jakub Gałka

O tych, co z kosmosu
— Paweł Ciołkiewicz, Jakub Gałka, Jacek Jaciubek, Adam Kordaś, Michał Kubalski, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Wszyscy za jednego
— Jakub Gałka

Pacjent zmarł, po czym wstał jako zombie
— Adam Kordaś, Michał Kubalski, Jakub Gałka, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Jarosław Robak, Beatrycze Nowicka, Łukasz Bodurka

Przygody drugoplanowe
— Jakub Gałka

Ranking, który spadł na Ziemię
— Sebastian Chosiński, Artur Chruściel, Jakub Gałka, Jacek Jaciubek, Michał Kubalski, Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Ludzie jak krewetki
— Jakub Gałka

Katana zamiast pazurów
— Jakub Gałka

Trzy siostry Thorgala
— Jakub Gałka

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.