Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 6 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Jack McDevitt
‹Polaris›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPolaris
Tytuł oryginalnyPolaris
Data wydania4 grudnia 2008
Autor
PrzekładJolanta Pers
Wydawca Solaris
CyklAlex Benedict
ISBN978-83-89951-90-8
Format442s
Cena39,90
Gatunekfantastyka
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

„Mary Celeste” w kosmosie
[Jack McDevitt „Polaris” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Jack McDevitt nazywany jest ponoć następcą Asimova i Clarke’a. Faktycznie, to bardzo staromodna fantastyka. Gorzej, że pod określenie „staromodna” należałoby w przypadku „Polaris” wstawić „ignorująca rozwój nauki”.

Michał Kubalski

„Mary Celeste” w kosmosie
[Jack McDevitt „Polaris” - recenzja]

Jack McDevitt nazywany jest ponoć następcą Asimova i Clarke’a. Faktycznie, to bardzo staromodna fantastyka. Gorzej, że pod określenie „staromodna” należałoby w przypadku „Polaris” wstawić „ignorująca rozwój nauki”.

Jack McDevitt
‹Polaris›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPolaris
Tytuł oryginalnyPolaris
Data wydania4 grudnia 2008
Autor
PrzekładJolanta Pers
Wydawca Solaris
CyklAlex Benedict
ISBN978-83-89951-90-8
Format442s
Cena39,90
Gatunekfantastyka
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Firma Alexa Benedicta wchodzi w posiadanie przedmiotów z „Polaris” – statku, którego pasażerowie (wybitni naukowcy) i załoga zaginęli bez śladu w otwartej przestrzeni sześćdziesiąt lat wcześniej. Tajemnicy tej nie udało się rozwikłać – tak prom, jak i skafandry znajdowały się na pokładzie, podobnie jak osobiste przedmioty, zaś SI statku była wyłączona. Wkrótce staje się oczywiste, że komuś nadal zależy na sekrecie, kiedy nabywców artefaktów nachodzą podejrzane osoby, a Alex i jego pracownica, Chase Kolpath, co rusz narażeni są na utratę zdrowia i życia w kolejnych zamachach.
Tym razem narratorką jest właśnie Chase, współpracowniczka Benedicta (w „Smykałce do wojny” był to sam Benedict). Wzbogaca to nieco psychologię postaci poznanych w „Smykałce…”, gdyż ukazuje tych samych ludzi w nowym świetle. Alex w oczach Chase jest przede wszystkim świetnym biznesmenem, znającym się na ludzkiej psychice i potrafiącym bezbłędnie wyczuwać klienta. Dobrym rozwiązaniem są także pojawiające się tu i ówdzie napomknienia o prywatnym życiu bohaterów. Jak już kiedyś wspominałem, cenię takie urealnienie postaci; w dodatku jest to znaczący krok naprzód w porównaniu z pierwszym tomem cyklu, któremu zarzucałem „przezroczystość” protagonisty. Może to zamierzony trick autora – narracja „męska” w pierwszym tomie była skoncentrowana na prowadzonym śledztwie, a „żeńska” ukazuje więcej niuansów psychiki i życia jako takiego, prowadzona jest także w zdecydowanie lepszym stylu. Jednak wątpię, by McDevitt uczynił to świadomie.
Z pewnością natomiast świadomie nawiązał do tajemniczego rejsu „Mary Celeste”. Ze szkockiego brygu o tej nazwie w 1872 zniknęła cała załoga, pozostawiając na pokładzie rzeczy osobiste, ładunek, zapasy żywności oraz szalupę i nigdy więcej nie dając znaku życia. Bezludny statek został dostrzeżony przy pięknej pogodzie, gdy pod pełnymi żaglami kierował się na skały Gibraltaru. Podobnie jak powieściowa „Polaris”, „Mary Celeste” została potem przemianowana i służyła innym właścicielom, a zła sława podążała jej tropem. Jednak autor nie wspomina na kartach powieści o tej największej zagadce ziemskiej marynistyki, z której wzięty został cały szkielet fabularny „statku-ducha”.
Ponownie, jak w „Smykałce…”, podstawową wadą tej powieści jest niewiarygodny świat, w którym autor osadził akcję. Umiejscowiony co najmniej 8-9 tysięcy lat po naszych czasach (tak można wyliczyć z rozrzuconych po książce informacji), a jednocześnie bardzo znajomy. Społeczeństwa i bohaterowie zachowują się jak XXI-wieczni Amerykanie. Zero modyfikacji genetycznych, nanotechnologii - ot, napęd międzygwiezdny, antygrawitacja i SI plus liczne zamieszkane planety. Jestem w stanie zrozumieć, że w narracji pierwszoosobowej autor może przemycić brak zainteresowania oczywistymi z punktu widzenia narratora faktami historycznymi, jednak w przypadku tego cyklu i tych bohaterów – handlarzy antyków – nie jest to zbytnio przekonujące. Ponadto już w 2/3 tomu domyślałem się zakończenia, a konkretnie tego, „kto za tym wszystkim stoi” i dlaczego. To dość duża porażka, skoro mowa o powieści mającej ambicje kosmicznego kryminału.
W porównaniu zatem do pierwszego tomu pewne aspekty (styl, psychologia postaci) wypadają w „Polaris” znacznie lepiej, w innych sytuacja nie uległa zmianie. To powoduje, że z większym optymizmem można oczekiwać lektury trzeciego tomu, „Poszukiwacz”. Może w nim uda się autorowi przekazać zadowalające rozwiązanie zagadki stagnacji ludzkiej cywilizacji i przekreślić podstawową wadę cyklu?
koniec
3 lipca 2009

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fakty i wyobraźnia
Joanna Kapica-Curzytek

5 V 2024

„Przepis na potwora” to książka na wysokim poziomie, popularyzująca w oryginalny sposób naukę i jej historię. W jej tle jest słynny utwór literacki, a efekt tego połączenia jest wręcz znakomity.

więcej »

PRL w kryminale: Nie bądź jak kura w Wołominie!
Sebastian Chosiński

3 V 2024

Szczęsny to ma klawe życie! Nie nudzi się nawet jednego dnia, ponieważ w peerelowskiej Warszawie zbrodnie popełniane są bez opamiętania. A że jest inteligentny i zawsze dopina swego, wzbudza podziw współpracowników i przełożonych. Miewa też magnetyczny wpływ na kobiety, chociaż nie pozwala sobie zamącać umysłu ich urodą. Dlatego też udaje mu się w końcu rozwikłać w „Dwóch włosach blond” wielce skomplikowaną intrygę kryminalną.

więcej »

Przerwane beztroskie dzieciństwo
Marcin Mroziuk

2 V 2024

Z jednej strony „Sprzedawca marzeń” to po prostu wciągająca powieść przygodowa, z drugiej zaś strony książka Katarzyny Ryrych przybliża młodym czytelnikom gęstniejącą atmosferę przed wybuchem II wojny światowej i cierpienia ludności cywilnej na jej początku.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż twórcy

Krzywa wznosząca
— Michał Kubalski

Rejs do przyszłości, czyli Pana książka pozbawiła mnie posiłku
— Michał Kubalski

Tegoż autora

To nie jest straszne
— Michał Kubalski

W krzywym zwierciadle: Europejskie wakacje Pająka
— Michał Kubalski

Film, który poszedł naprzód
— Michał Kubalski

Good comic gone bad, czyli space opera rom-com
— Michał Kubalski

Więcej wszystkiego co błyszczy, buczy i wybucha?
— Miłosz Cybowski, Jakub Gałka, Wojciech Gołąbowski, Adam Kordaś, Michał Kubalski, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski

Nie taki dobry dinozaur
— Michał Kubalski

O tych, co z kosmosu
— Paweł Ciołkiewicz, Jakub Gałka, Jacek Jaciubek, Adam Kordaś, Michał Kubalski, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Po rozum do głowy
— Michał Kubalski

Poszerzenie pola walki
— Michał Kubalski

Czego oczy nie widziały
— Michał Kubalski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.