Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Mike Wilks
‹Wizjokrąg›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWizjokrąg
Tytuł oryginalnyMirrorscape
Data wydania8 kwietnia 2009
Autor
PrzekładMaciejka Mazan
Wydawca Egmont
ISBN978-83-237-3412-3
Format424s. 208×140mm; oprawa twarda
Cena34,90
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Wyobraźnia +20, wykonanie −10
[Mike Wilks „Wizjokrąg” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Wizjokrąg” Mike’a Wilksa to fantasy przeznaczona dla młodszego czytelnika. Czy jednak po lekturze zostanie on zachęcony do dalszych poszukiwań, czy może odłoży książkę jako „bajeczkę”? Trudno powiedzieć – lata szczenięce dawno minęły, a powieść z pewnością nie jest rewelacją. Ale jednak coś w niej jest – wizja.

Michał Kubalski

Wyobraźnia +20, wykonanie −10
[Mike Wilks „Wizjokrąg” - recenzja]

„Wizjokrąg” Mike’a Wilksa to fantasy przeznaczona dla młodszego czytelnika. Czy jednak po lekturze zostanie on zachęcony do dalszych poszukiwań, czy może odłoży książkę jako „bajeczkę”? Trudno powiedzieć – lata szczenięce dawno minęły, a powieść z pewnością nie jest rewelacją. Ale jednak coś w niej jest – wizja.

Mike Wilks
‹Wizjokrąg›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWizjokrąg
Tytuł oryginalnyMirrorscape
Data wydania8 kwietnia 2009
Autor
PrzekładMaciejka Mazan
Wydawca Egmont
ISBN978-83-237-3412-3
Format424s. 208×140mm; oprawa twarda
Cena34,90
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Utalentowany graficznie Melkin Womper tworzeniem amatorskich rysunków podpada arcyrządcy Adolfusowi Splutowi. W świecie tym bowiem wszelka twórczość podlega jednej z pięciu Tajemnic – cechów zorganizowanych według zmysłów (np. Piąta Tajemnica zajmuje się wzrokiem i efektami jego użycia). Mel zostaje uratowany, ale Splut nie zapomina o chłopcu. Gdy Mel udaje się jako uczeń do stołecznego Vlam, gdzie ma terminować w pracowni największego artysty Siedmiu Królestw – Ambrosiusa Blika, drogi arcyrządcy i chłopca przetną się ponownie, tym razem w grze o większą stawkę. Okazuje się bowiem, że Tajemnice sięgają po totalną kontrolę nad społeczeństwem, a dociekliwy terminator z przyjaciółmi może tej władzy zaszkodzić.
Opowieść Wilksa może rozczarować, ale i oczarować. Minusem jest choćby stereotypowa sytuacja, w jaką zostaje wrzucony główny bohater – utalentowany trzynastolatek, umieszczony w szkole z internatem i wplątany w intrygę, od której zależy los państwa (czy nawet świata). Jednak jest to klasyczny przypadek powieści o początku dojrzewania, o oddzieleniu od rodziny – o inicjacji w samodzielność i dorosłość, zatem stereotypowość jest w pewnym zakresie wpisana w jej charakterystykę. Irytować mogą także jednosylabowe nazwy i imiona: Mel, Feg, Kop, Vlam, Tot, Henk; niektóre z nazw są znaczące, a przy tym denerwująco jednoznaczne: źli nazywają się Splut, Gloot, Smierd, Mizeria, Niemota… Fabuła także nie grzeszy nowatorstwem czy oryginalnością – większości zwrotów akcji można się domyślić, a bohaterowie naszkicowani są bardzo grubą kreską.
Jednak wiele wynagradza wyobraźnia autora i jego obrazowe opisy. „Obrazowe” w znaczeniu dosłownym – Mike Wilks bowiem jest przede wszystkim malarzem i ilustratorem, w dziedzinie pisarstwa fabularnego „Wizjokrąg” jest jego debiutem. W dodatku tytułowy Wizjokrąg to właśnie sieć połączonych ze sobą obrazów – płócien, które dzięki wykorzystaniu magii zawierają w sobie całe krainy i w które można wniknąć. Miejsca, które Mel z przyjaciółmi odwiedza w tym królestwie imaginacji, są naprawdę świetnie oddane – nielogiczne, obce, podstępne – ot, takie „Po drugiej stronie lustra”, zmieszane z Boschem. Podobnie świetnie sprawdza się prosty pomysł kopalni pigmentów i przymusowo pracujących w niej więźniów politycznych, po krótkim czasie zabarwiających się całkowicie na kolor właśnie eksploatowanego złoża. To spośród więźniów wywodzą się rebelianci – Zielony, Niebieski (gdyby ich wodzem był Pomarańczowy, nazwa „Pomarańczowa Rewolucja” mogłaby zyskać zupełnie nowe, literackie znaczenie). Także inne pomysły pisarza-malarza sprawdzają się najlepiej wówczas, gdy je sobie zwizualizujemy – mechaniczny kamerdyner Zwyrtaucjusz (czyżby nawiązanie tłumaczki do Klapaucjusza?), ruchomy i żywy dom Kłodzio, Kopalnia Natchnienia i podziemia Wielkich Domów, gdzie stare, opuszczone obrazy straciły swą magię, a namalowane rośliny i rzeki wydostały się poza ramy…
To wszystko sprawia, że „Wizjokręgu” nie można jednoznacznie odrzucić – idzie o to, żeby te minusy nie przesłoniły nam plusów, parafrazując stwierdzenie prezesa KS (nomen omen) „Tęcza”. Dla malarskich, pięknych i żywych opisów warto – myślę – przymknąć oko na niedostatki fabularne powieści.
koniec
15 sierpnia 2009

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Perły ze skazą: Los bezprizornego człowieka
Sebastian Chosiński

18 V 2024

Choć kilka książek Władimira Maksimowa ukazało się w Polsce (także Ludowej), nie jest on nad Wisłą postacią szczególnie znaną. Co zrozumiałe o tyle, że od początku lat 70. istniał na niego w ZSRR zapis cenzorski. Wczesna nowela „A człowiek żyje…”, w dużej mierze eksplorująca osobiste przeżycia pisarza, to jeden z najbardziej wstrząsających opisów losu człowieka „bezprizornego”.

więcej »

PRL w kryminale: Pecunia non olet
Sebastian Chosiński

17 V 2024

Za najohydniejsze dzieło w dorobku Romana Bratnego uznaje się opublikowany po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego „Rok w trumnie”. Siedem lat wcześniej autor „Kolumbów” wydał jednak inną książkę. W kontekście tego, czym inspirował się pisarz, być może nawet ohydniejszą. To „Na bezdomne psy”, w której, aby zdyskredytować postać okrutnie zamordowanego Jana Gerharda, Bratny posłużył się kostiumem „powieści milicyjnej”.

więcej »

O miłości, owszem, o detektywach – niekoniecznie
Wojciech Gołąbowski

16 V 2024

Parker Pyne, Hercules Poirot, Harley Quin i pan Satterthwaite… Postacie znane miłośnikom twórczości Agaty Christie wracają na stronach wydanych oryginalnie w Wielkiej Brytanii w 1991 roku zbiorze „Detektywi w służbie miłości” – choć pod innym tytułem.

więcej »

Polecamy

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie

Stare wspaniałe światy:

Poetycki dinozaur w fantastycznym getcie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza wojna... czasowa
— Andreas „Zoltar” Boegner

Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

To nie jest straszne
— Michał Kubalski

W krzywym zwierciadle: Europejskie wakacje Pająka
— Michał Kubalski

Film, który poszedł naprzód
— Michał Kubalski

Good comic gone bad, czyli space opera rom-com
— Michał Kubalski

Więcej wszystkiego co błyszczy, buczy i wybucha?
— Miłosz Cybowski, Jakub Gałka, Wojciech Gołąbowski, Adam Kordaś, Michał Kubalski, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski

Nie taki dobry dinozaur
— Michał Kubalski

O tych, co z kosmosu
— Paweł Ciołkiewicz, Jakub Gałka, Jacek Jaciubek, Adam Kordaś, Michał Kubalski, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Po rozum do głowy
— Michał Kubalski

Poszerzenie pola walki
— Michał Kubalski

Czego oczy nie widziały
— Michał Kubalski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.